Czy grozi nam islamizacja Europy?
napisał/a:
neonka
2015-09-09 10:46
Tak, grozi nam islamizacja Europy.
To jest inwazja na Europę i zdobywanie nowego terenu.
Z 90% tych ''uchodżców" to młodzi, silni, roszczeniowi mężczyźni.
Powinni walczyć o swoją ojczyznę, a nie uciekać.
Poza tym do bogatych krajów arabskich mają o wiele bliżej.
To jest inwazja na Europę i zdobywanie nowego terenu.
Z 90% tych ''uchodżców" to młodzi, silni, roszczeniowi mężczyźni.
Powinni walczyć o swoją ojczyznę, a nie uciekać.
Poza tym do bogatych krajów arabskich mają o wiele bliżej.
napisał/a:
dropop
2015-09-09 14:07
Nam polakom jeszcze dłuższy czas grozić nie będzie, jestesmy nieatrakcyjni pod wzgledem socjalnym i ekonomicznym, a i mocny wpływ religii na życie w naszym kraju nie jest bez znaczenia
napisał/a:
karazabol
2015-09-10 14:23
Czy myślicie, że Ci uchodźcy będą chcieli u nas zostać? nie ma szans, uciekną stąd jeszcze szybciej i dużo łatwiej niż ze swoich krajów... Ja się nie boję - lubię kebab :)
napisał/a:
lussi_lil
2015-09-10 14:54
a ja się jednak trochę boję mimo wszystko :/ naprawdę nie wiadomo co myśleć i co się wydarzy za kilka miesięcy, lat. nie mam zaufania do polityków, ciągle dbają tylko o własne interesy. nie sądzę żeby i tym razem miało być inaczej.
napisał/a:
stazzja
2015-09-10 21:50
Ja też się trochę boję, jednak myślę, że w Polsce i tak niewielu uchodźców zostanie. Poza tym znam kilka rodzin z Syrii, ale chrześcijańskich, które przybyły do Polski i są naprawdę świetnymi ludźmi. Inna sprawa to groźni i wściekli młodzi mężczyźni, ale i oni nie są terrorystami.
napisał/a:
kamorgas
2015-09-11 13:38
Myślę, że nie będą tu chcieli zostać ale i tak jakiś % jednak zostanie.
Szkoda że rząd tak bardzo podlizuje się UE. W Czechach np. już dawno powiedzieli "jak się nie podoba to won".
Najgorsze jest to że oni przyjeżdżają żyć na socialu, nie chcą pracować i mogą otrzymać warunki lepsze niż ludzie pracujący.
Przyjechali, bo tam wojna ale żony i dzieci zostawili a jak się ustatkują to po nich wrócą - już to widzę.
Szkoda że rząd tak bardzo podlizuje się UE. W Czechach np. już dawno powiedzieli "jak się nie podoba to won".
Najgorsze jest to że oni przyjeżdżają żyć na socialu, nie chcą pracować i mogą otrzymać warunki lepsze niż ludzie pracujący.
Przyjechali, bo tam wojna ale żony i dzieci zostawili a jak się ustatkują to po nich wrócą - już to widzę.
napisał/a:
misia007
2015-09-16 21:49
Małymi kroczkami Islam wchodzi do Europy, całkiem niepostrzeżenie, albo masowo, jak teraz łącznie z uchodźcami w pakiecie...
napisał/a:
jagienka_38
2015-09-21 21:37
mnie martwi to ,ze ludzie daja bardzo soba manipulowac. Np. pytają: a czy 10 tysiecy zrobi nam roznice? Biorac pod uwage europejską polityke łaczenia rodzin + to ze oni się szybko rozmanzaja a my wcale, to robi roznice i to ogromną. Wojna w Syrii trwa od 4 lat i niby czemu wlasnie teraz komuś się przypomnialo o tych liudziach?
napisał/a:
Devilisme
2015-09-22 12:06
Przestałam oglądać telewizję, bo albo wybory albo imigranci, non stop wałkują to samo, aż się odechciewa :mad: wiadomo, że problem jest, ale tylko się o tym mówi zamiast go rozwiązać, a trzeba to zrobić tam na miejscu skąd uciekają!
napisał/a:
FantomMarty
2015-09-29 15:56
Czytam teraz książkę - "Uległość", która opowiada właśnie o tym, chociaż bardziej z francuskiej perspektywy i dzieje się 2022 roku. Żeby jeszcze było ciekawiej, to została wydana właśnie w dniu, kiedy miał miejsce ten zamach na redakcje Charlie Hebdo.
napisał/a:
Annais
2015-10-05 13:05
Tak pamiętam te sprawę to najnowsza książka Michela Houellebecqa - pamiętam, ze miał przez chwilę nawet ochronę policyjną czy coś w tym rodzaju, bo książka choć fikcja nie mniej jednak przyjaciół mogła mu nie przysporzyć. Autor zresztą zawsze dość dosadnie wyrażał swoje poglądy i to na różne kontrowersyjne tematy!
napisał/a:
FantomMarty
2015-10-22 16:49
A to tak bardzo go nie znam, ale to ciekawe. :)
Tylko czy tak naprawdę nam grozi taka islamizacja? Ponoć muzułmanie np. wcale nie chcą się zgłaszać do wyborów, ani tym bardziej kandydować. Za Houellbeq zgrabnie opisał, jak pewnego dnia mogliby się jednak przekonać do tej "demokratycznej" procedury i zwyczajnie wygrać wybory.
Tylko czy tak naprawdę nam grozi taka islamizacja? Ponoć muzułmanie np. wcale nie chcą się zgłaszać do wyborów, ani tym bardziej kandydować. Za Houellbeq zgrabnie opisał, jak pewnego dnia mogliby się jednak przekonać do tej "demokratycznej" procedury i zwyczajnie wygrać wybory.