Dlaczego po dłuższym czasie faceci obojetnieja?

napisał/a: Kinia 2007-02-20 10:59
Only hope Twoj maz naprawde cie nie docenia, moj tez bylby szczesliwy gdybym mu takie niespodzianki robila
napisał/a: ~gość 2007-02-20 22:14
oj tak-mój uważa że jestem za mało romantyczna-więc muszę się poprawic
napisał/a: MonikaLuc 2007-03-01 14:57
Belay napisal(a):Wydaje mi się, że to nie jest wina mężczyzn. Błędem jest pisanie, że to mężczyźni obojętnieją. Oczywiście istnieje teoria dotycząca tego, że Panowie to zdobywcy i póki nie osiągną zamierzonego celu, walczą do upadłego, a potem zapadają w stan spoczynku... bo osiągnęli cel i dalsze starania nie mają już sensu... co nie do końca jest prawdą.


Niestety w moim przypadku kiedyś tak właśnie było... Byłam z M. około 3,5 roku. W pewnym momencie stałam sie dla niego nieważna, nie przeszkadzało mu gdy się nie widywaliśmy przez 2 lub więcej dni (mieszkając na tym samym osiedlu), przestał zwracać uwagę na mój ubiór, przestało mu przeszkadzać, ze na imprezke chodze już sama bo jemu się nie chce, albo już mu moi znajomi nie pasują... Próbowałam wzbudzić w nim trochę zazdrości - na próżno... Męczyłam się z jego obojętnością przez ostatnie 8 miesiecy naszego zwiazku aż się ten związek rozsypał. I dopiero wtedy zauważył że mnie stracił już dawno, że po "zdobyciu" mnie olał całą resztę... Nie było kina, spacerów - choć tyle ładnych miejsc dookoła na obrzeżach naszego miasta...
Po rozstaniu przejrzał na oczy.. ale było za późno. Związałam sie z T. i jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie i jeszcze będę - w dniu naszego ślubu. W prawdzie jesteśmy ze sobą (dopiero..) jakieś 2 lata - wciąż zachowujemy się jakbyśmy byli dopiero u podstaw naszego związku. Wiem że to krótki okres... Mam nadzieję, że rutyna nigdy nas nie capnie :) ciągle staramy sie siebie zaskakiwać
Więcej opowiem za X lat
napisał/a: kiciaa1 2007-03-29 16:19
Podobno niektóre rzeczy wynosi sie z domu zwłaszcza obraz malżeństwa, ale jesli tak to ja siedze cicho bo moi rodzice to troche jak znajomi a nie para... gdyby nie dzieci pewnie by sie dawno rozeszli a tak sobie kohabituja bo juz innych opcji nie ma....
napisał/a: marcin p 2007-03-31 01:26
Może to nie jest tak, że obojętnieją tylko przechodzą pewną przemianę.
Np. moje małżeństwo trwa już 18 lat. Przez pierwsze 3 - 4 lata "docieraliśmy się", potem "odkrywaliśmy", a teraz spokojnie sobie żyjemy.
Jasne, że nie zawsze jest różowo - powodów jest masa, ale zawsze gdzieś na horyzoncie wcześniej czy później pojawia się słońce.

Przynajmniej tak było do tej pory
napisał/a: Sara1 2007-04-01 17:09
ja jestem ze swoim M. 2 lata, wiem, ze to nie jest długo, ale nie odczuwamy nudy i mam nadzieję że nigdy nie będziemy tego odczuwać... jest mnóstwo rzeczy które wtłaczają nowy blask, że nie sposób być obojętnym...
napisał/a: Belay 2007-04-02 08:41
Mnie Mąż potrafi mocno zaskoczyć. Ostatnio na przykład, gdy słonko świeciło i dzień był typowo wiosenny, porwał mnie po pracy, zapakował w samochód i... wywiózł za miasto.

Wysadził mnie w lesie, nad wodą. Powiedział, żebym sobie usiadła - z bagażnika wytaszczył dla mnie koc, żeby nie było mi twardo. Dostałam piękną różę... a chwilę później z bagażnika wyjechał kieliszek i moje ulubione, czerwone wino.

Siedziałam więc na trawce, przy wodzie, sączyłam sobie czerwone wino, wystawiałam mordkę do słonka i podziwiałam piękno przyrody. Oglądałam latającego orła, uwijające się mrówki i pięknego łabędzia, który pojawił się na horyzoncie...

Wsłuchana w szum drzew, czułam, że żyję
napisał/a: Przykładny mąż 2007-04-25 09:48
to samo bodzcowanie przez dluzszy okres ma coraz mniejszy efekt, bo wiekszosc nas czuje roznice potencjalów, wiec moze terapie szokową jakąs zastosuj, zacznij rozgladac sie za innymi, albo wprowadz kolezanke wlasna do waszego lozka, zalezy co go bardziej nakreci na ciebie ;)

i cibie na niego... chyba ze jestescie juz z musu... a to wspolczuje ;)
napisał/a: Belay 2007-05-16 09:09
Jakieś dwa tygodnie temu, Mąż zrobił mi niesamowitą niespodziankę - pisałam o tym w jednym z wątków.

Napuściliśmy wody do wanny. Standardowo odbyłam wszelkie zabiegi kosmetyczne i czekałam w wannie na Męża, który mimo wołania, nie pojawiał się. Przez chwilę pomyślałam, że może wyszedł na papierosa. Postanowiłam jednak zadzwonić. Kiedy powiedział, że poszedł do pobliskiego sklepu po piwo, okropnie się wściekłam. Musiał spieprzyć tak fajnie zapowiadający się wieczór - pomyślałam i skoczyło mi ciśnienie. Wylazłam z wanny pełnej gorącej wody, wytarłam się i położyłam do łóżka.

Gdy wszedł do mieszkania, udawałam, że śpię. Byłam wściekła. W głowie układałam ociekające złością zdania, które za chwile miałam zamiar z siebie wyrzucić. I w chwili, gdy odburknęłam na Jego pytania - obok mnie, wylądował bukiet długich, czerwonych róż. Bez liczenia wiedziałam, że jest ich dwadzieścia jeden. Zawsze jest ich tyle samo.

Rozczuliłam się i popłakałam. Złość mi minęła, choć próbowałam to ukryć. Nagadałam Mężowi, że jest głuptasem i strasznie Go nie lubię. Byłam jednak bardzo mile zaskoczona. On potrafi mnie doprowadzić do dziwnego stanu. Dziś też Mu się to udało. W dalszym ciągu nie wiem do końca co tak naprawdę czułam.

Jedno jest pewne. Jeśli będzie mi co jakiś czas, robił podobne niespodzianki padnę na serducho, ale nasze małżeństwo będzie zawsze świeże...


napisał/a: Wariat 2007-05-16 10:12
Ze zwiazkiem jest jak z nowym autem. na poczatku frajda, wszystko excytuje, kazda kraglosc, kazde zachowanie - nic tylko lac i jezdzic. a z czasem - wszystko juz znamy , nic nas nie zaskakuje, jedynie to ze cos sie czzsem zepsuje - no ale od czego jest tunnin wiecie co mam na mysli:)
napisał/a: Iwona K 2007-05-16 13:47
Hehe Bardzo mi się podoba to porównanie Panie Wariat. Naprawde fajne. To czas chyba kupić nowe felgi albo pokrycie na zderzaki ha no tak stanowczo czas sie stiuningować....
napisał/a: tomasztomen 2007-05-17 09:01
Ej no nie zgadzam się z opinia ze facet po jakims tam okresie onbojętnieje. Sam nim jestem i wiem ze tak nie jest. Jak juz sie kogoś kocha i chce się z nim byc to tak ju zzostaje Ja ze swoją kobitka jestem juz ponad 3 lata a mam ich zaledwie 21 i jeszcze nie usłyszałem od niej słowa że zobojętniałem





Wyślij SMS o treści: GAME 6259722
na podany numer: 7654
koszt to zaledwie 0.29gr
Można sie po śmiać naprawde warto polecam :D