Druga rocznica śmierci Jana Pawła II

Kluszeczka napisal(a):

[*] Ojcze święty jesteśmy z Tobą...mamy Cię w naszych sercach [*]

Dolaczam sie do tych slow poniewaz Ojciec Św jest dla nas wszystkich autorytetem.

Ojca Świętego brakuje tu z nami, i brakuje wśród nas, pod Oknem na Franciszkańskiej i pod oknem na Placu św. Piotra. Na widok świec ustawionych pod obeliskiem na S.Pietro ciekną łzy.

"Swoją barkę pozostawiam na brzegu, razem z Tobą nowy zacznę dziś łów..."

Miejmy nadzieję, że jak najwięcej ludzi będzie się starać żyć tak, jak nas tego uczył Ojciec Święty. Wtedy świat pójdzie ku lepszemu, a my naprawdę będziemy mogli nazywać się pokoleniem JP2. A jak na razie za naszą miłość, pamięć i wiarę, dostajemy świętość, radę i wsparcie.
Trzeba tylko przestać się bać...
[']

Uwierzycie ,że to już 2 LATA?? strasznie ten czas zleciał.
Piekne jest to,że nasz Kochany papież dalej tak wspaniale jednoczy ludzi,że przychodzimy do niego, wystawiamy świece w oknie by uczcić Jego pamięc.

Zawsze będzie dla mnie KIMŚ wielkim, z ogromnym sercem pełnym miłości i z mądrym słowem na ustach.

U nas w Tychach jest ul. Jana Pawła ii i właśnie wczoraj ta ulica była zamknieta , pełno policji i mieszkańców , pełno zniczy, wszyscy stali i sie modlili. To pieknie wyglądało. Tak co roku u nas jest oo smierci Papieża.

A u nas ksiądz poprosił żeby w oknach wieczorem wystawić świeczki... Sprawdzalam kilka razy i na całym osiedlu oprócz mojego okna świeciło się może 1 światełko... Dla mnie to niezrozumiałe

noemi napisal(a):

A u nas ksiądz poprosił żeby w oknach wieczorem wystawić świeczki

Ja robie tak co roku.

napisal(a):

Sprawdzalam kilka razy i na całym osiedlu oprócz mojego okna świeciło się może 1 światełko...

U mnie góra 5 w kilku blokach. To jest smutne

Patka napisal(a):

jest ul. Jana Pawła ii i właśnie wczoraj ta ulica była zamknieta , pełno policji i mieszkańców , pełno zniczy, wszyscy stali i sie modlili. To pieknie wyglądało.

U nas jest identycznie, choć w tym roku ja nie byłam na tej ulicy.

Butterfly napisal(a):

Uwierzycie ,że to już 2 LATA?? strasznie ten czas zleciał.

Ja też nie mogę w to uwierzyć

Mnie osobiście denerwuje to, że są ludzie, którzy chcą na śmierci papieża zarobić, ile tych publikacji, książek o papieżu, albumów, filmów - jakoś nie wierzę w szczere intencje tych przedsięwźięć tylko ktos sobie wymyślił, że da się na tym zarobić.

Kinia napisal(a):

jakoś nie wierzę w szczere intencje tych przedsięwźięć

Ja również. Dlatego też nie kupuję takich rzeczy. A swoim dzieciom przekażę pamięć o Papieżu, o Wielkim Człowieku, o Wielkim Polaku w inny sposób, bez zbędnych albumów, książek itp.

no wiadomo, przecież same doskonale wiecie jak NIESZCZĘŚCIE jest dobrze sprzedawane. Pogoń za sensacją i zarabianie na czyimś smutku, bólu, kłopotach a nawet śmierci.
W każdym razie ja się tez pod tym nie podpisuję. Przeżywam to sobie po cichutku, po swojemu bez pokazu.

U mnie na ulicy abrdzo dużo świeczek się paliło.

wczoraj u mojego brata w gimnazjum bylo spotkanie ksiadz sie wypowiadal, mlodziez wystepowala i potem spiewala Eleni i opowiedzila o spotkaniu z Papiezem, a na koniec bylo zlozenie kwiatow i odspiewanie Barki.
Zapomnialam powiedziec ze to gimnazjum ma nadane imie Jana Pawla II.

Kinia napisal(a):

są ludzie, którzy chcą na śmierci papieża zarobić

Macie rację, ale z drugiej strony właśnie teraz jest zwiększone zapotrzebowanie na takie książki i albumy, może niektóre osoby lektura o papieżu podniesie na duchu... A mnie najbardziej denerwowaly smsowe łańcuszki tuż po śmierci papieża