Dzień Matki 2016: wygraj zestaw kosmetyków znanych marek

napisał/a: Myszkaa003 2016-05-28 20:45
Nie sposób mi wybrać jednego, najlepszego wspomnienia związanego z moją mamą, gdyż każda chwila z nią spędzona jest wyjątkowa, najlepsza i niezapomniana. To jej nieoceniona i bezgraniczna dobroć i miłość, którą mnie zawsze obdarzała i obdarza, czyni każdy dzień z nią wspaniały...
A wybierając jednak to najlepsze wspomnienie, a raczej takie, które najbardziej zostało mi w pamięci, to jak w dzieciństwie, jeździłam z mamą do miasta na zakupy i mama zawsze zabierała mnie wtedy do mlecznego baru, gdzie jadłyśmy pierogi albo frytki z surówką i popijałyśmy kompotem. I jak mama wydawała swoje ostatnie pieniądze, żeby kupić mi kasetę magnetofonowa ulubionego zespołu albo ulubione czasopismo. Nigdy nie szczędziła mi swojej troski i miłości i oczywiście do dzisiaj tak jest, dlatego dziękuję jej bezgranicznie za to, że to ją właśnie mam i te cudowne wspomnienia, które zawsze będą ze mną i których nikt mi nie odbierze...
czeko
napisał/a: czeko 2016-05-29 20:39
Mam wiele pięknych wspomnień związanych z moją mamą i wciąż mi ich przybywa. Jednak mając wybrać to jedne do opisania muszę cofnąć się ponad 20 lat wstecz. Mama dla mnie i moich dwóch sióstr zaplanowała długo wyczekiwane zakupy. Otóż miałyśmy wybrać się po lalki! Może teraz brzmi to zabawnie, czy śmiesznie, ale w tamtych czasach zabawki to było „naprawdę coś”!, coś co nie odstawiało się w kąt po 10 minutach zabawy i nie czekało a nową zabawkę (a dzisiaj to nie rzadkość), ale coś co sprawiało radość przez długi czas. Wtedy było to dla mnie wielkie przeżycie. Chodziłyśmy po wielu sklepach, dotąd aż każda z nas znalazła swoją upragnioną i wymarzoną lalkę. Na myśl tej wyprawy na mojej twarzy pojawia się uśmiech, a lalka dalej gdzieś jest na strychu, i w mojej pamięci również :)
napisał/a: jeanh 2016-05-29 21:16
Mam wiele wspaniałych wspomnień z moją mamą. Najlepiej wspominam wspólne wycieczki, których było bardzo dużo. Wiele zaplanowanych, ale także zdarzały się spontaniczne, jak ta do Pragi, gdy siedząc w domu obie stwierdziłyśmy, że nigdy nie byłyśmy w tym pięknym mieście i w ciągu 2 godzin siedziałyśmy już w pociągu :)
napisał/a: szpilka13 2016-05-29 22:58
W załączeniu przesyłam zdjęcie mojej mamy i jej czterech córek. Do zdjęcia doskoczył przypadkowo kuzyn oraz „załapały się” plecy mojej cioci.
Najważniejsze, że jesteśmy my. Silna piątka. Od prawej stoją: w różowej sukience najmłodsza siostra – Natalia, w malowanej w kwiaty sukience z baskinką moja mama Ania, w limonkowej sukience prezentuje się Iza, w czerwonej Kasia, a ja w miksie złota i srebra.
Urodzić i pięknie wychować cztery córki to wielki wyczyn. Sama się często zastanawiam jak moja mama dała sobie radę z nami. Pracowała jako laborantka, byłyśmy małe, chodziłyśmy do przedszkola (to znaczy byłyśmy odprowadzane : ) W domu zawsze był porządek, obiady były przepyszne, były sanki zimą i plaża latem w Świnoujściu. Jak ona to zrobiła? Nie wiem. Wszystkie skończyłyśmy I stopień wykształcenia muzycznego w klasie fortepianu. Encyklopedia i różne leksykony i albumy stały na półce. Zgodnie z zasadą, że w porządnym domu fortepian i książka o malarstwie być musi. Najlepsze wspomnienia związane są z wyjazdami na duże rodzinne uroczystości. Logistyka (samochody, fryzjer, make-up’istka) by ogarnąć pięć dziewczyn – bo czasem niektórzy myślą, że nasza mama to nasza starsza siostra.
Nasze więzi są tak mocne, że nie złamała ich żadna burza. Wieczory, gdy w piątkę gawędzimy sobie przy filiżankach z kawą czy zieloną herbatą, częstując się własnoręcznie upieczonymi drożdżówkami z serem czy truskawkami to te chwile o których piszą w książkach „niezapomniane”.
napisał/a: Erna 2016-05-30 09:25
Najmilsze wspomnienia, która z mama są związane.
To cudowne chwile, gdy bajki przed snem mama czytała.
Oraz dzieje naszej rodziny wspominając opowiadała.
Zaraziła mnie pasją czytania książek już od wczesnego dzieciństwa.
Czytać szybko się nauczyłam, żeby świat magiczny z książek poznawać.
Ta pasja czytania do chwili obecnej mi pozostała.
napisał/a: ajtakeju 2016-05-30 11:33

Czas tak ucieka, że w całym biegu zapominamy o tym by czasem się zatrzymać i spróbować wrócić do czasów dzieciństwa:)....kiedyś ja byłam dzieckiem mojej mamy a dziś to ja jestem mamą...
Moje najlepsze wspomnienia z dzieciństwa to weekendy, które spędzaliśmy wszyscy razem bo moja mama to świetna organizatorka- jak nikt zawsze wykorzystywała każdą sekundę by się nie nudzić a raczej byśmy my się nie nudzili- wymyślała świetne zabawy typu lalki z papieru i papierowe ubranka - to była frajda/ dzieciaki miały Barbie a my miałyśmy swoje "polskie"hande made lalki z papieru:) to dzięki mojej mamie jestem kreatywna i mam multum pomysłów. Nauczyła mnie patrzeć na świat przez różowe okulary i za to jej baardzo dziękuję
napisał/a: Yamajka 2016-05-30 11:38
Witajcie! Poznajcie moją Mamę - ma na imię Małgosia, jest niewysoką i zawsze uśmiechniętą kobieta z Bydgoszczy. Z Mamą Małgosią mam wiele wspaniałych wspomnień, lecz najpiękniejszym jest czas przygotowań do ślubu. To w czasie najbardziej stresującym w moim życiu Mama wspierała mnie jak nikt inny. Trzymała za rękę, ocierała łzy, lecz też dawała wspaniałe rady. Mama Małgosia jest mamą na szóstkę i zawsze jak o niej myślę buzia mi się cieszy, a oto ona

martus2833
napisał/a: martus2833 2016-05-30 17:29
Mama od zawsze jest mnie ikoną stylu i dobrego smaku. Nawet trudne lata 80. nie były dla niej usprawiedliwieniem dla bylejakości. Pamiętam wieczory, kiedy mama przerabiała stare firanki na kolorowe sukienki. Pamiętam stary zeszyt z przepisami na domowe maseczki, peelingi i płukanki. Pamiętam jej nienaganny makijaż i wysoko upięte włosy.
Moja mama nie zmieniła się wiele. Dalej powtarza za Coco Cahanel, że "Moda przemija, styl pozostaje"
napisał/a: magl 2016-05-30 20:42
Kiedy sięgnę pamięcią daleko, daleko wstecz, kiedy to miałam kilka lat, widzę swoją mamę szyjącą na maszynie. A ja zamiast bawić się lalkami, zaciekawiona przypatrywałam się uważnie co też moja mama robi. A co mama robiła? Szyła mi kreację na bal przebierańców w podstawówce! Pamiętam, że byłam zachwycona przebraniem, tym bardziej, że swoim strojem wygrałam w konkursie. Po tamtym sukcesie prosiłam mamę by szyła mi sukienki, z czasem kiedy podrosłam na tyle, że nadawałam się do nauki, moja mama nauczyła mnie szyć! Jestem jej za to bardzo wdzięczna ponieważ dziś potrafię sama uszyć sobie sukienkę czy spódnicę, choć krawcową z zawodu nie jestem ;)
napisał/a: aniulcia 2016-05-30 21:17
Chyba jak każda z nas mam wiele wspaniałych wspomnień związanych z najwazniejszą Kobietą w naszym życiu- Mamą.
Lubiłam spędzać z nią wieczory czytając baśnie Andersena i tworząc nasze wspólne, pełne fantazji opowieści. Wiele radości sprawiały mi nasze wspólne wyjazdy na wieś, spacery po polach, gdzie rosła tabaka i buraki cukrowe. Ileż to pytań wtedy zadawałam Mamie o świat przyrody.
Jednak największą satysfakcję sprawiało mi asystowanie Mamie podczas przygotowywania różnych świąt czy rodzinnych uroczystości. Z wypiekami na pyzatej buzi obserwowałam, jak moja Mama jednocześnie piecze ciasto, przygotowuje różne dania mięsne i ... kroi warzywa na sałatkę jarzynową. To był mój najukochańszy przysmak. To właśnie z nim związane jest jedno z najszczęśliwszych wspomnień mojego dzieciństwa.
Moja Mama podczas szykowania takiej sałatki na święta wielkanocne zapomniała o...o zielonym, konserwowym groszku. Wymieszała wszystkie składniki, dodała przyprawy i majonez. Sałatka jednak nie miała tego swojego "magiczno-świątecznego" smaku. Wspaniałomyślnie zauwazyłam, że sałatka pozbawiona jest najważniejszego składniku. Ileż to pochwał, ile tulasków i buziaków dostałam :p:p Rodzice uznali mnie za Mistrza Sałatkowego )
Od tamtego szczególnego wydarzenia minęło ponad 25 lat. Niestety, mimo wielu obserwacji i wspólnej nauki, gotowanie nigdy nie stało się moją pasją. Rzecz jasna- coś tam ugotuję, ale MasterChefem nie jestem.
Mimo to Mama przy każdym rodzinnym spotkaniu wspomina moje bohaterskie zachowanie podczas tamtych świątecznych przygotowań i wciąż podsyca we mnie nadzieję, że może kiedyś...Kiedyś na pewno pokocham gotowanie i ...szykowanie świątecznych rarytasów :)
napisał/a: peeta9 2016-05-30 21:27
Moje wspomnienie z dzieciństwa na temat mamy to... wałek. Taki kuchenny. Bo często gdy byłyśmy małe mogłyśmy wraz z mamą zrobić coś pysznego i to często wiązało się z "wałkowaniem". Nigdy nie zapomnę ręcznie robionego domowego makaronu. Wielki rozwałkowany płat ciasta, z którego wraz z siostrami wycinałyśmy grube paski, a one potem trafiały do maszynki i wychodziły wąskie nitki. Magia! Albo tak częste rogale- okrąg z ciasta przecinany na 8 kawałków i każdy bardzo się starał by ładnie zlepić rogalika. Albo chruściki na tłusty czwartek- starannie przeplatane. Było ich całe mnóstwo. No i oczywiście ulubione, na codzień i od święta- PIEROOOOGI! Z kapustą, mięsem i grzybami (które same zebrałyśmy i ususzyłyśmy). Pierogi pozostają naszą pysznością i okazją do ponownej wspólnej kulinarnej zabawy, jak w dzieciństwie :P Na zdjęciu Wigilia 1996, na której również z pewnością gościły pierogi.
napisał/a: pg1978 2016-05-30 22:47
Z moją mamą mam związanych wiele wspaniałych wspomnień. Najlepszym jest jednak co wieczorne czytanie bajek. Każdego wieczora moja mama, przytulając mnie do siebie, czytała mi moje ukochane bajki. Głaskała mnie przy tym cały czas po głowie a jej dłonie pachniały mydłem różanym. To najpiękniejszy zapach na świecie, zapach cudownych dłoni mojej mamy. Myślę, że okazywała mi tak ogromną ilość czułości, bo swoją wiarą wyrwała mnie ze szponów "świata aniołów". Urodziłam się w 7 m-c i ważyłam niecały kilogram. Nikt nie dawała mi szans (bez mała 36 lat temu) a ona wierzyła i walczyła. I ta wiara dała mi siłę do życia. I dzięki niej jestem tu i teraz i mogę patrzeć na mojego 2, 5 letniego synka Michałka i 9 m-c Anię... Dziękuje Tobie Mamo. A z okazji Dnia Matki:

[CENTER]Mamo moja kochana, życzę Ci tyle szczęścia ile Ty dałaś mi sama,
Życzę Ci zdrowia tak ogromnego jak poświęcenie Twoje w wychowanie moje,
Pragnę, aby spełniły się Twe marzenia, tak jak kiedyś Ty moje spełniałaś
niby od niechcenia,
Życzę Ci najdroższa by życie chwil szczęścia Ci nie skąpiło,
A trosk i smutków bardzo szczędziło.

Cóż mam Ci życzyć mamo kochana?
Ja chcę byś była zawsze taka sama: pełna uśmiechu, dobroci i ciepła,
Byś była wsparciem i przyjacielem, takim prawdziwym, jakich niewiele,

W dniu tak wyjątkowym za rzadko czczonym i obchodzonym,
Chcę podziękować Ci za życie, za miłość i wychowanie,
Dziękuje mamo, choć słowo to wdzięczności mej nie oddaje,
Chcę Ci powiedzieć, że kocham Cię niesamowicie
I będziesz dla mnie wzorem przez całe moje życie.
[/CENTER]