Jak fair podzielic finanse z facetem?

napisał/a: lisbeth871 2015-03-14 14:17
lubor napisal(a):jedno wspólne na które każde co miesiąc przelewa równą kwotę

a co jeśli różnica w zarobkach jest spora? Między mną a mężem było to prawie 1000 zł. Wtedy wg twojej propozycji, jedno z partnerów jest poszkodowane bo zostanie mu na koncie bardzo mało. Same opłaty to okolice 900/1000 zł miesięcznie, do tego zakupy to około 800 zł. jeśli chcesz dzielić 1800 zł na dwoje = 900, to ktoś z was może mieć nie wiele na koncie do dyspozycji dla siebie

My mieszkamy od dwóch lat razem, prawie półroku jako małżeństwo, od samego początku kasa była wspólna niezależnie kto ile zarabiał. Tylko u nas nie ma wypominania kto co kupił, nie rozliczamy się z kasy. Wiemy ile mamy pieniędzy i wiemy na ile możemy sobie pozwolić.
napisał/a: myszkaforyou 2015-03-15 19:37
U nas każde z nas ma swoje konto i mniej więcej staramy się dzielić wydatki na pół. Jesteśmy po ślubie pół roku ale jakbyśmy chcieli mieć wspólne konto to trzeba by było otworzyć 3 konto i to się dla nas mija z celem.
Za mieszkanie-samochód ja płace parzyste miesiące a mąż nieparzyste Jeśli chodzi o żywność i artykuły domowe dzielimy mniej więcej na pół, mąż płaci za internet, tv, garaż bo twierdzi, że jest głową rodziny i bierze to na klatę Raczej nie mam poczucia to jest moje a to Twoje, wszystko jest wspólne.
napisał/a: ~gość 2015-03-15 20:43
My mamy wspólne konto, płacimy z niego za wszystko i nie rozliczamy, kto za co i ile. Mamy swoje konta przedmałżeńskie, na które w razie ochoty wysyłamy sobie jakies kwoty, glownie dlatego,.że do małżeńskiego mamy jedną kartę.
napisał/a: weronka_9-1 2015-06-26 12:56
finanse i rozmawianie o nich może zniszczyć nawet najlepszy związek, dlatego jak nie trzeba lepiej o nich nie dyskutować, wiadomo jak jest w życiu - nie można się obejść bez tego tematu...
napisał/a: KokosowaNutka 2015-06-26 18:55
Ingusia777 napisal(a):finanse i rozmawianie o nich może zniszczyć nawet najlepszy związek, dlatego jak nie trzeba lepiej o nich nie dyskutować, wiadomo jak jest w życiu - nie można się obejść bez tego tematu...

Glupota totalna ;) Co to za zwiazek jesli rozpadnie sie przez kase. Tylko powierzchownie byl "najlepszy".
napisał/a: lisbeth871 2015-06-26 21:00
Ingusia777 napisal(a):dlatego jak nie trzeba lepiej o nich nie dyskutować

o czym ty piszesz...

każdy temat, choćby najgorszy powinien być poruszony... zwłaszcza finanse, bo po zamieszkaniu ze sobą odgrywają ważną rolę w codziennym życiu.