Jak spędzisz Andrzejki?

Dziewczyny, a jak andrzejkowe plany na ten rok?

30. wypada idealnie w sobotę, więc idę na imprezę, którą organizuje moja przyjaciółka: na działeczce, tańce i wróżby rzecz jasna: lanie wosku, ciastka z przepowiednią :) Niby impreza jak każde inne, ale jaki klimacik! Już nie mogę się doczekać ;)

a ja myślę o pójściu na śmiechoterapię - http://tixar.pl/bilety/smiechoterapia :) jakoś już typowo andrzejkowe imprezy, lanie wosku etc. już mi się znudziło...

Wykadrowana - świetny pomysł!

haha śmiechoterapia -zaciekawiłas mnie, bo jako ś nnie słyszałam o tym wczesniej, a wybrałabym sie! pokji co mam rezerwacje z lublińskim hotelu Luxor, znajoma namówiła mnie, żebysmy z chłopakiem pojechali tam z nią i jej znajomymi na imprezę Andrzejkową. A tak to zazwyczaj chodziliśmy na domóweczki, ale nic sząłowego tam się nie działo.

Ja natomiast planuje wybrać się do klubu, albo wbić się gdzieś na domówkę :D

Zastanawiałam sie nad pójsciem do klubu, ale przecież tam wszędzie będzie pełno ludzi, a ja tak nie lubię tłoku i ścisku;/ znajomi pracują w andrzejki do późna... a nie mam ich wiele i cóż tu zrobić:(

Ja umówiłam się z koleżankami i organizujemy kameralną posiadówkę w domu jednej z nich.

My zaprosiliśmy znajomych do siebie na domówkę.

A ja marzę o tym, bym w andrzejki w świętym spokoju posiedzieć w domu, przy herbatce, poczytać, owinąć się kocykiem. Jeszcze chciałabym, żeby za oknem popadał śnieg i będzie bajkowo ;)

My w tym roku szalejemy na imprezie w stylu lat 70 i 80 w Czarnym Potoku w Krynicy Zdrój. W czasie imprezy ma być wieczór wróżb, magii i iluzji, konkursy i oczywiście pyszne jedzenie.
Jedziemy na dwa dni, więc skorzystamy też ze spa :) .

W domuuuu chyba :(... mam chorego zęba i w ogóle mnie coś rozbiera... jak się nie wylecze, chyba się pochlastam, ale nic nie zdziałam :mad:...

No, ale luby będzie ze mną, to sobie wosk polejemy, gdzie trzeba :cool:.