Jak stroicie dom na święta?

a choinka żywa czy sztuczna?
Tak mnie kusi na żywą, chociaż mam i obawy

Ja mam tak samo - całe życie sztuczna, a żywa ciągle kusi. Chociaż przeraża mnie "opieka" nad nią i to, że nie może długo stać.

My robiliśmy tak, że jak dzieciaki były młodsze, to wtedy choinka zywa, ale teraz niespecjalnie nam się chce zmiatać w kółko opadające igły i inne cuda, więc wolimy sztuczną, ale z takich wygladających naturalnie jak http://ogrodosfera.pl/choinka-sztuczna-sosna-200-cm-gesta. Mniej jest przy tym roboty, wieszasz bombki i na parę sezonów choinka jest.
Trochę to wygodnickie, ale takie czasy

Choinka przed domem musi być u nas obowiązkowo ubrana lampkami, czasami nawet zawieszę kilka nietłukących bombek. W zeszłym roku mieliśmy w pokoju choinkę w doniczce, ale nie przetrwała do Nowego Roku, prawie wszystkie igły opadły, a maiła być wysadzona przed dom. W tym roku chyba kipimy tradycyjną jodłę tak ze 2m.

Mi najbardziej podobają sie zdobienia w postaci lampek choinkowych na balkonach i choinkach w ogrodach. Takie ozdoby najzupełniej wystarczą jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny w domu. A w środku to oczywiście ozdobione drzewko i stroik na wigilijny wieczór.

Przede wszystkim duża choinka, z mnóstwem bombek i lampek. A oprócz tego małe choinki w mniejszych pokojach, światełka na oknach, sztuczny śnieg na oknach również i stroik w większym pokoju.

Ostatnio kupilam takie cos https://lolle.pl/Dekoracja-scienna-krajobraz-zimowy-1-op

swietnie wyglada :)

Ja bardzo lubię wszelkie bibeloty, wiec ozdób świątecznych zawsze kupowałam sporo, potem jedno do drugiego nie pasowało i trudno :P ale musze się powstrzymać bo już nie mam miejsca gdzie to postawić ani też gdzie to schować poza sezonem świątecznym. A choinkę wolę prawdziwą, ma swój urok chociaż igły lecące mnie dobijają, co odkurzę to za chwile od nowa to samo.