Karmienie piersią wcześniaka

kella
napisał/a: kella 2010-11-27 08:11
aniap1 napisal(a):Kazdemu dla spokoju potrzeba czego innego ;)
Znam mamy co dzieci ważyły i właśnie to dało im spokój .
Podałam tylko jeden ze sposobów , a każdy robi jak mu pasuje.
Czy miałaś problem z jedzeniem u dziecka ? Moja kolezanka ma 11 miesieczna córkę wczesniaka ( 29tydz ) karmiona butla bo mimo prób pokarm się nie pojawił .I problem jest starszny z jedzieniem od samego poczatku , chodzi o wszystkie posiłki mleko , obiadki , deserki. Teraz jeszcze jest problem z jedzeniem wszelkiego rodzaju grudek . Mała jej wymiotuje :(


Z doświadczenia wiem, że z ważenie dziecka przed i po jedzeniu nakręca spiralę stresu u rodziców. Wiem, że każdy dla spokoju potrzebuje czegoś innego, ale nie życzę nikomu wpaść w pułapkę własnych urojeń.
Moje dziecko od początku zaakceptowało pierś, z tym, że dziecko wydolnie jadło ok tydzień przed wyjściem do domu. Wydolnie- czyli miała siłę wyssać z piersi czy butli tyle mleka by się najeść.
Teraz większych problemów z jedzeniem dziecka nie mam, ale było różnie. Poza tym moje dziecko rozwija się pięknie, od dawna nikt nie widzi, że urodziło się przed czasem. W wielu dziedzinach dogoniła lub nawet wyprzedziła rówieśników. Jest tylko nieco dorobniejsza niż większość dzieci.
napisał/a: aniap1 2010-11-27 10:17
kella napisal(a):Z doświadczenia wiem, że z ważenie dziecka przed i po jedzeniu nakręca spiralę stresu u rodziców. Wiem, że każdy dla spokoju potrzebuje czegoś innego, ale nie życzę nikomu wpaść w pułapkę własnych urojeń.
Moje dziecko od początku zaakceptowało pierś, z tym, że dziecko wydolnie jadło ok tydzień przed wyjściem do domu. Wydolnie- czyli miała siłę wyssać z piersi czy butli tyle mleka by się najeść.
Teraz większych problemów z jedzeniem dziecka nie mam, ale było różnie. Poza tym moje dziecko rozwija się pięknie, od dawna nikt nie widzi, że urodziło się przed czasem. W wielu dziedzinach dogoniła lub nawet wyprzedziła rówieśników. Jest tylko nieco dorobniejsza niż większość dzieci.


U tej kolezanki mała też się super rozwija ( została tylko dzurka w serduszku i chyba bedzie operacja :( ) ale fizycznie jest super rozwinieta ma 11 miesięcy a sama staje , chodzi przy meblach czyli robi to , co dziecko w tym wieku urodzone o czasoe robi . Waży też troszkę mniej ale ładnie przybiera , jedyny ból to właśnie to jedzonko . Z reszty wcześniakowych dolegliwości wyszła bez szwanku . Może ma tu znaczenie że dziecko było przygotowane do wyjścia na świat - kolezanka musiała mieć CC ze względu na swoją chorobe i ile mogli małą przygotowali ( płuca itp).
kella
napisał/a: kella 2010-11-27 15:55
aniap1 napisal(a):U tej kolezanki mała też się super rozwija ( została tylko dzurka w serduszku i chyba bedzie operacja :( ) ale fizycznie jest super rozwinieta ma 11 miesięcy a sama staje , chodzi przy meblach czyli robi to , co dziecko w tym wieku urodzone o czasoe robi . Waży też troszkę mniej ale ładnie przybiera , jedyny ból to właśnie to jedzonko . Z reszty wcześniakowych dolegliwości wyszła bez szwanku . Może ma tu znaczenie że dziecko było przygotowane do wyjścia na świat - kolezanka musiała mieć CC ze względu na swoją chorobe i ile mogli małą przygotowali ( płuca itp).


Wiesz, standardem jest podawanie odpowiednich leków przyśpieszających rozwój dziecka w sytuacji kiedy grozi poród przedwczesny. Tak było i w moim wypadku. Lekarze zadbali by moje dziecko w chwili przyjścia na świat było w możliwie dobrym stanie. Ze względu na córcię lekarze zaproponowali CC, zgodziłam się. Moja mała dostała 8 pkt Apgar, czyli nieźle. Oczywiście przez jakiś czas wspomagali oddech, była długo monitorowana, miała przetaczaną krew itp. Jedyną pamiątką po przedwczesnym urodzeniu się córci zostało kilka w roku wizyt u lekarzy. Co prawda wciąż słychać szmery w sercu, ale to rodzinna przypadłość.
napisał/a: aniap1 2010-11-27 22:33
kella napisal(a):Wiesz, standardem jest podawanie odpowiednich leków przyśpieszających rozwój dziecka w sytuacji kiedy grozi poród przedwczesny. Tak było i w moim wypadku. Lekarze zadbali by moje dziecko w chwili przyjścia na świat było w możliwie dobrym stanie. Ze względu na córcię lekarze zaproponowali CC, zgodziłam się. Moja mała dostała 8 pkt Apgar, czyli nieźle. Oczywiście przez jakiś czas wspomagali oddech, była długo monitorowana, miała przetaczaną krew itp. Jedyną pamiątką po przedwczesnym urodzeniu się córci zostało kilka w roku wizyt u lekarzy. Co prawda wciąż słychać szmery w sercu, ale to rodzinna przypadłość.


Super że córa tak fajnie się rozwija . Ja jak widze te wczesniaczki w inkubatorach to rycze strasznie :(.
Koleżanki córe jak widziałam na fotach też beczałam strasznie a teraz taki kawał a niej baby;)
napisał/a: majlena 2010-11-30 18:24
Karmię malucha wciąż piersią. Dzisiaj ją ważyłam w przychodni i przybrała 210 g w 6 dni.
Była u mnie pani doradca laktacyjny i powiedziała że ładnie chwyta i że trzyma za nas kciuki.
Jeśli chodzi o wagę to ją miałam. Nie stać mnie było na elektroniczną więc miałam mechaniczną, która często wprowadzała mnie w błąd więc ją sprzedałam i ważę malucha tylko w przychodni na jednej wadze. Gdy miałam swoją to się martwiłam.
No ale najbardziej mnie cieszy że udało nam się i maluch je z piersi.
napisał/a: Aniinka 2010-12-01 09:14
majlena napisal(a):Karmię malucha wciąż piersią. Dzisiaj ją ważyłam w przychodni i przybrała 210 g w 6 dni.
Była u mnie pani doradca laktacyjny i powiedziała że ładnie chwyta i że trzyma za nas kciuki.
Jeśli chodzi o wagę to ją miałam. Nie stać mnie było na elektroniczną więc miałam mechaniczną, która często wprowadzała mnie w błąd więc ją sprzedałam i ważę malucha tylko w przychodni na jednej wadze. Gdy miałam swoją to się martwiłam.
No ale najbardziej mnie cieszy że udało nam się i maluch je z piersi.


nio pięknie przybrała)
ja również trzymam kciuki, choć już chyba niepotrzebne Wam są;)
kella
napisał/a: kella 2010-12-01 21:39
majlena, bardzo gratuluję! Życzę dużo zdrowia i Twojemu maleństwu i Tobie.

ps- a nie mówiłam, że waga niepotrzebna ;). Pozdrawiam :) :) :)