komunikacja damsko - meska

napisał/a: Monini 2009-03-21 23:12
darek09 napisal(a):My mężczyźni możemy zwyczajnie usiać obejrzeć mecz i to daje nam satysfakcję. Kobiety natomiast ciągle muszą gadać, gadac i gadać... Wręcz niezrozumiałe

az o dziwo musze przyznac racje... lubie, uwielbiam opowiadac mezowi, co sie stalo w cíagu dnia, czasmi musze zabiegac o uwage... bo woli cos innego robic, ogladac itd, ale tak to jest ok.
Musimy gadac, bo taka nasza natura, przynajmniej moja
napisał/a: theraf 2009-04-10 10:10
zawarte w temacie pojecie jest z zasady nierealne
napisał/a: Misia7 2009-04-10 16:57
theRaf napisal(a):zawarte w temacie pojecie jest z zasady nierealne

hehe ciekawe stwierdzenie
darek09 napisal(a):Oj to prawda. Kobiety uwielbiają plotkowac i ogólnie rozmawiać. My mężczyźni możemy zwyczajnie usiać obejrzeć mecz i to daje nam satysfakcję. Kobiety natomiast ciągle muszą gadać, gadac i gadać...

a ja bym powiedziała, że to czasem też tyczy się mężczyzn. Są tacy, którzy potrafią gadać bez końca. I są kobiety, które z natury nie wiele mówią.
napisał/a: ~gość 2009-04-10 23:31
Misia7 napisal(a):a ja bym powiedziała, że to czasem też tyczy się mężczyzn. Są tacy, którzy potrafią gadać bez końca. I są kobiety, które z natury nie wiele mówią.


To prawda, ja gadam dużo, jak nie gadam to znaczy że albo śpie albo coś jest nie tak, proste
napisał/a: 100krootka 2009-04-15 12:23
Monini napisal(a):
Musimy gadac, bo taka nasza natura, przynajmniej moja
u nas oboje gadamy, nawet nie wiem czy On nie wiecej, bo aj zcasem nie mam ochoty się odzywac hehe ale myślę, ze ukłąd dobry mamy, bo on sie wygada, ja sie wygadam, nawet sobie podyskutować lubimy, bo czasem inne zdania mamy i to kompletnie Lubie te nasze blablabla, a poza tym każda rozmowa z drugą połówką jest ważna... ważne jest słuchanie... Tak sie też wzmacnia zwiazek
napisał/a: pogodny 2009-04-23 12:53
Powiem tylko tyle:

Jeśli związek jest oparty na relacjach partnerskich obowiązki domowe należy rozdzielić, tym bardziej jeśli oboje pracujecie.
napisał/a: skayla 2009-05-21 14:32
Witam wszystkich.
Ja to wogole mam problem z komunikacja ze swoim chlopakiem.
Od wczoraj -jak wrocilam z pracy-przestal sie do mnie odzywac -nie bylo klotni ,nic tez nie zrobilam aby mu zrobic przykrosc.Po prostu zaczol traktowac mnie jak powietrze.
Jak sie go pytam dlaczego tak sie zachowuje to mowi ze nie wie itd .
Bardzo zle sie z tym czuje -nie wiem co mam robic ??Boje sie ze mi powie ze nie wie czy mnie kocha i czy ma sens to abysmy razem byli(obawiam sie taki słow gdyz zrobil tak ponad rok temu ni z tego ni z owego tak powiedzial ,rozstalismy sie -nie bylismy ze soba ,ja sie wyprowadzilam i powiem szczerze ze bardzo to wszystko wtedy przezylam-terapia itp.)Bardzo sie przejmuje ta sytuacja i nie wiem co mam zrobic -a bylo wszystko dobrze ,jeszcze wczoraj rozmawialm z nim rano przez telefon i nic nie wskazywalo ze tak zacznie sie zachowywac.Narazie nic nie robie zadaje formalne pytania ,odpowiadam tez ,znajomi radza zebym przeczekala ,zebym sie nie odzywala ,i nie narzucala mu sie ,i nie meczyla go pytaniami.Tylko ja nie wiem ile czasu te jego zachowanie bedzie trwalo ,nie wiem czy dam rade bo jest mi bardzo przykro.Mam nadzieje ze mu przejdzie ale jednoczesnie boje sie ze mnie znow zrani??Jak radzicie ,co robic??
Mi sie wydaje ze on fisia w glowie dostal od tego ciaglego siedzenia w domu i nic nie robienia i ze mu po prostu odbilo!!Zaznaczam tez ze duzo jara ale nie papierosy ,prawie caly czas -boje sie ze to tez ma wplyw na wlasnie jego zachowanie
Niestey on nie chce ze mna porozmawiac o tym co go dreczy .
Kocham go strasznie, i chce zeby bylo wszystko dobrze i wogole nie wiem co mam robic.Poradzcie?????
napisał/a: 100krootka 2009-05-24 13:14
właśnie... na ogół to kobiety uchodzą za te, które nie mówią co je dręczy i sie domyślać trzeba, a czasami jest całkiem odwrotnie.. .ehh życie
napisał/a: ~gość 2009-05-24 14:27
Komunikacja w moim związku nie zawsze funkcjonuje tak jakbyśby chcieli w 90% z mojej winy niestety ale nie narzekam, bo to też ma swój urok. Co nie znaczy, że nie myślę nad tym, żeby się trochę zmienić. Ale i tak Mój jest moim najlepszym przyjacielem i niezły z niego gaduła, więc u nas się nie sprawdza to, że kobieta mówi więcej.
napisał/a: barca.fan 2009-05-28 23:01
Ja czasem mam tak, że jak mam problem to z nikim gadać mi się nie chce i najlepiej, żeby wtedy wszyscy mi z drogi schodzili. I może wtedy rzeczywiście jestem mało komunikatywny? Tak czy inaczej wy kobiety często bierzecie za bardzo do siebie to co my robimy i mówimy (albo to czego nie mówimy) i wtedy robi się wielki problem. A nie przyszło wam do głowy, że cały świat wokół was się nie kręci? Że wiele rzeczy, które się w naszym życiu dzieją nie mają zupełnie żadnego związku z wami? Może jak to zrozumiecie i zaakceptujecie to życie stanie się łatwiejsze?
napisał/a: penteleq 2009-06-20 01:57
My słodzimy - wy łykacie
Wy słodzicie - my nie rozumiemy

:)
napisał/a: szprycha1 2009-06-20 11:25
Z ta komunikacja u Nas jest roznie czasami czlowiek cos powie a on inaczej zrozumie.
Kochanie chodz mi pomoc z praniem.
No zaraz i pranie rozwieszam sama.
Z chlopakmi prawie jak z dziecmi ale zdarzaja sie i tacy ze to wlasnie mezczyzni gonia kobiety zrob to czy tamto bo ja robie wszystko inne.