Konkurs „Różyczka”

enigma10
napisał/a: enigma10 2010-03-10 00:23
Jeśli różnica wieku między partnerami jest naprawdę duża, to dostrzegam więcej wad niż zalet takiego związku.
Wprawdzie jest taka teoria, że właśnie sporo starszy mężczyzna dobrze się odnajduje w związku z młodszą kobieta, bo on JUŻ nie potrzebuje zbyt wiele seksu a ona JESZCZE nie jest rozbudzona seksualnie;)
Ale za kilka - kilkanaście lat to się może zmienić, tzn kobieta będzie chciała seksu, a starszy mężczyzna nie będzie mógł jej tego zapewnić (wprawdzie jest Viagra, ale zbyt częste jej stosowanie może nieść pewne zagrożenie)

Poza tym jest możliwość, że starszy partner będzie manipulował młodszą partnerką; na pewno ich pozycja w tym związku nie będzie równa.

Jeśli starszy partner miał już wcześniej żonę i rodzinę, to może się okazać, że dzieci z jego poprzedniego związku są w wieku (lub nawet są starsze!) od nowej partnerki. Myślę, ze to nie jest komfortowa sytuacja dla obydwu stron.

Brak wspólnego przeżycia pokoleniowego, brak wspólnych zainteresowań (przecież to jest przepaść pokoleniowa, nawet pewnie innej muzyki słuchają, czytają innych autorów, oglądają inne filmy) to niewątpliwie minusy takiego związku.

Ale są i dobre strony takiego związku - facet może się pochwalić młodą i atrakcyjną partnerką (czyli jego notowania wśród jego znajomych zwyżkują;) a jeśli jest to ktoś znany, to ma pewność, że trafi na pierwsze strony prasy brukowej)
Kobieta w takim związku też może odnieść korzyści - np trafi do śmietanki towarzyskiej, do której "normalnie" raczej by nie miała okazji trafić.
Jeśli mężczyzna jest dobrze sytuowany, to za jednym zamachem jego młodsza partnerka poprawi sobie materialny byt.

A jeśli mężczyzna jest naprawdę duużo starszy (a jednocześnie bardzo bogaty) i w odpowiednim czasie zrobi odpowiedni zapis w testamencie, to jego duużo młodsza partnerka może liczyć na sowite wynagrodzenie za opiekę nad partnerem (i zacząć nowe życie;))
napisał/a: Hellen 2010-03-10 10:51
Taki związek może być bardzo kreatywny. Ale, jak w życiu bywa-wszystko ma dwie strony medalu. Będzie ważne, na czy ten związek się opiera. Jeśli jest to silne uczucie, to jest szansa na długowieczność tego mezaliansu. Ten mężczyzna może być "nauczycielem życia" dla tej młodej partnerki. Szczególnie wtedy, gdy pojawią się życiowe zakręty. Przy nim kobieta może mieć poczucie bezpieczeństwa. Pod warunkiem, że ma on stabilną sytuację zawodową. Plusem jest to, że on już nie musi uczestniczyć w wyścigu szczurów i stres zawodowy ma już za sobą. Bardzo ważne jest, aby były wspólne zainteresowania, pasje i rozmowy na różne tematy. Ten partner może mieć byłą żonę i dzieci. Wówczas będzie potrzebna życiowa mądrość kobiety, aby relacje opierały się na cywilizowanych zasadach. Były związek może sprawić, że mężczyzna wyciągnie wnioski i nie będzie powielał błędów. Starszy partner, to również liczne jego przyzwyczajenia. Nie da się wyeliminować wszystkiego, co było budowane przez lata. Kobieta musi się z tym liczyć. Ten mężczyzna ma już za sobą wiele lat życia i będzie coraz mniej sprawny. Pojawią się problemy zdrowotne. I tak naprawdę wtedy okaże się, na jakich fundamentach ta znajomość stoi. Wówczas życie zweryfikuje, co ten związek jest wart!!!
Sądzę, że różnica wieku nie ma znaczenia. Ważne jest to, czego dwoje ludzi oczekuje od siebie i jakie wartości wnosi do związku!!!
napisał/a: lidiawawa 2010-03-10 16:23
Ile osób tyle opinii.
Niektóre kobiety chwalą sobie związki ze starszymi mężczyznami motywując to poczuciem bezpieczeństwa, dojrzałością czy też doświadczeniem swojego mężczyzny. Uważają, że starszy partner ma wiele do zaoferowania.
Inne twierdzą, że nigdy nie zdecydowałyby się na związek z takim facetem. Dlaczego? Bo wielu szuka sobie młodszych kobiet „na chwilę”. Interesuje ich tylko ładna buzia, zgrabna figura i naście lat. Dla części niewiast doświadczenie jest minusem, gdyż ze swoim partnerem chciałyby poznawać nowe rzeczy, wspólnie przeżywać nowe sytuacje itp, a dużo starszy partner ma już swój bagaż doświadczeń.
Ale drogie Panie, kto patrzy na wiek gdy się zakocha? Nie mamy nad tym kontroli i gdy już miłość nas dopadnie cieszymy się, że znalazłyśmy mężczyznę naszego życia. Czasem jedynie możemy usłyszeć jakieś nieprzyjemne komentarze typu "jak ona mogła związać się z facetem w wieku swojego ojca”. Ale tym już nie powinnyśmy się przejmować.
napisał/a: ~moniau 2010-03-10 19:05
zalety i wady związku ze starszym mężczyzną?
zapomnieliście o jednym....najwazniejszym
MIŁOŚCI, bo gdy ona jest JAKIE TO MA ZNACZENIE, czy różnica jest 3 lata czy 25? ŻADNE!!!
Miłość nie mierzy wzrostu, koloru oczu, włosów, miłośc nie waży drugiej połówki, nie sprawdza metryki ona poprostu JEST!
I jak kazda miłość i każdy związek ma wady i zalety... ale gdy ma tą jedna magiczną sferę MIŁOŚĆ...to wszyskto inne odpada na bok i TAK POWINNO BYĆ!
napisał/a: asiasia 2010-03-10 22:42
Temat bardzo mi bliski gdyż przez ponad 6 lat byłam w związku z mężczyzną kilkanascie lat starszym. Mogę jednoznacznie stwierdzić że dla kobiety są tylko korzyści, natomiast mężczyzna w "posagu" otrzymuje i korzyści i wady.
Kobieta zyskuje doświadczonego mężczyznę, niejednokrotnie ze stabilną sytuacją zawodową i materialną, partnera do ciekawych rozmów, kochanka z doświadczeniem i dzięki takiemu związkowi bardzo duzo zyskuje. Natomiast mężczyzna ma do czynienienia z młodą, niedoświadczoną dziewczyną i bardzo czesto jest tak że jedyną rzeczą jaka mu się trafiła na plus jest ładna buzia i ciało. Często również się zdarza że partnerka jest bardzo dojrzała psychicznie i byłaby wstanie stworzyć świetny związek z partnerem, ale ulega presji otoczenia, chce jeszcze zasmakowac życia, wolności i wtedy niestety ale para się rozstaje gdyż nie sa w stanie spełnić swoich oczekiwań. Oczywiście nie twierdzę że tak jest w każdym przypadku, ale na pewno w większości.
napisał/a: INTA 2010-03-11 08:59
Przykład z życia. Kilkanaście lat temu moja siostra poznała faceta o 17 lat starszego.Kiedy zapytałam się jej, czy nie boi się takiego związku, odpowiedziała: "wolę być szczęśliwa chociaż 5 lat, niż ciągnąć latami nieudane i nieszczęśliwe małżeństwo z młodszym"
Na szczęście to jej szczęśliwe "5 lat" przerodziło się już w prawie 15 lat i nadal jest szczęśliwa.
Na początku było trudno ( co rodzina, znajomi powiedzą) jak nieraz w innych związkach.Ale dobrali się idealnie jak "dwie połówki pomarańczy" i dlatego patrząc z boku widzę zalety i wady które się uzupełniają i niczym szczególnym się nie wyróżniają od innych par.
Tu mogę jeszcze przytoczyć idealnie do tego pasujący tekst
moniau ( dzięki moniau za te mądre słowa!!)

"zalety i wady związku ze starszym mężczyzną?
zapomnieliście o jednym....najwazniejszym
MIŁOŚCI, bo gdy ona jest JAKIE TO MA ZNACZENIE, czy różnica jest 3 lata czy 25? ŻADNE!!!
Miłość nie mierzy wzrostu, koloru oczu, włosów, miłośc nie waży drugiej połówki, nie sprawdza metryki ona poprostu JEST!
I jak kazda miłość i każdy związek ma wady i zalety... ale gdy ma tą jedna magiczną sferę MIŁOŚĆ...to wszyskto inne odpada na bok i TAK POWINNO BYĆ! "

Gdybyście poznali moją siostrę i szwagra to byście byli przekonani ,że wiek nie ma znaczenia, liczy się tylko MIŁOŚĆ!!
napisał/a: Anet247 2010-03-11 16:33
Z uwagi na fakt, iż faceci dorastają nieco później niż kobiety (a niektórzy i tak na zawsze pozostają dziećmi;)) uważam, że związek ze starszym mężczyzną może być jak najbardziej udany. Pod warunkiem, że ta różnica wieku nie będzie zbyt duża.

Ponoć kobiety wybierając mężów podświadomie szukaja partnerów, którzy przypominaja im ich wlasnych ojcow. Taki związek ze starszym mężczyzną z całą pewnością mógłby byc bardziej poważny i łatwiej czy szybciej para mogłaby osiągnąć pewnego rodzaju stabilizację życiową. Kobieta przy starszym męzczyźnie mogłaby czuć się bezpieczna, mógłby on jej zagwarantować większą opiekę i stałość, taki związek mógłby być bardziej poważny juz od samego początku.

Jednakże tak jak wspomniałam na początku: kilka lat różnicy - ok, ale 30 czy 40- stanowczo nie! Nie uważam żeby dziewczynie mógł zaimponować i dorównac kroku partner starszy np. od jej ojca. Taka różnica wieku to istna przepaść. Na krótką metę jej może imponować jego status majątkowy, pozycja społeczna, doświadzcenie życiowe, ale na dłuższą metę taki związek jest moim zdaniem bez szans, bo dziewczyna zda sobie w końcu sprawe, że spotyka się z "dziadkiem", zacznie go zdradzać albo go zostawi by się dalej bawić czy poznawać nowych ludzi. Będzie się z nim zwyczajnie nudzić.

Mówią, że miłość nie oznacza patrzenia na siebie, ale patrzenia w tym samym kierunku..... i tu się zgodzę. Tak naprawdę wiek nie ma większego znaczenia jeśli ludzie czują pokrewieństwo dusz, tą magiczną siłe przyciągania, odbierają na tych samych falach, wspaniale się dogadują i lubią swoje towarzystwo to moga razem iść przez życie i zdobywac świat!
napisał/a: Katjen27 2010-03-11 17:58
Jak już ktoś wcześniej wspomniał - ile person, tyleż opinii na temat, który jest tak dyskusyjny, jak i nieco kontrowersyjny.

Uważam, że nie można już na wstępie negować związku, o którym nic nam nie wiadomo, a w którym mamy do czynienia ze sporawą różnicą wieku jego 'uczestników'. Niestety, jakieś 90% społeczeństwa (przaśnego, zaśniedziałego, zaściankowego i konserwatywnego) od razu słownie zlinczuje związek tego typu nie zastanawiając się nad zagadnieniem ani przez chwilę.

Ja nie będę generalizować i mówić 'be', bo coś odbiega od standardów, czy społecznych założeń.

Sądzę, że związek, w którym mężczyzna jest znacznie starszy od kobiety, może być udany. Dlaczego nie ? Jeśli osoby dopasowały się pod względem charakteru, czy upodobań - to potrafią się uzupełnić i porozumieć bez względu na barierę wiekową.

Oczywiście nie możemy popaść w jakieś skrajności - kiedy mężczyzna jest starszy od kobiety np. 40-50 lat, to taki związek nie będzie trafiony, spełniony, a przynajmniej nie na dłuższą metę. No bo niby jak ? Przecież chodzi o to, żeby partnerzy wzajemnie się wspierali w każdej życiowej sytuacji. A nie o to, żeby 80-letni dziadziuś wspierał się na gładkim ramieniu swojej 25-letniej dziewczyny... :) To groteskowo wygląda i nawet nie śmiem zastanawiać się, jak taki związek funkcjonuje.

Summa summarum: jeśli różnica wieku między kobietą i mężczyzną jest 'w miarę' i partnerzy nadają na tych samych falach, to ja szczerze kibicuję takiemu związkowi właśnie.

Czasem myślę sobie, że i ja odnalazłabym porozumienie i ukojenie w związku ze starszym i dojrzałym mężczyzną... :]
tygrysek82bu
napisał/a: tygrysek82bu 2010-03-11 21:34
Starszy mężczyzna jest bardziej dojrzały psychicznie, doświadczony, przeważnie ma już stałą pracę, własne mieszkanie, samochód, co znacznie ułatwia start we wspólne życie. Po za tym, jest stały w uczuciach, nie ciągną go młodzieńcze zauroczenia i flirty, potrafi zbudować trwały związek, dba o swą rodzinę, której dobro stawia na pierwszym miejscu. Jest to idealny kandydat na męża i ojca ale... no właśnie są też minusy takiego związku, przede wszystkim różnica pokoleń, młodość ma prawo się wyszaleć, a nie każdemu statecznemu, dojrzałemu mężczyźnie to odpowiada. Młodsza kobieta może czuć się jak by była zamknięta w złotej klatce. Ma wszystko czego mogła by zapragnąć, a jednak nie może w tym wszystkim odnaleźć siebie... odizolowana od znajomych, strofowana za każde głupstwo, wyrwana ze swojego świata pełnego szaleństw i zabawy... dla mnie taki związek nie ma szans przetrwać.
napisał/a: kropelka551 2010-03-11 22:28
Jako „ciocia dobra rada” powiem Ci jakie są zalety i wady związku ze starszym mężczyzną.
Zacznę od zalet, bo jest ich więcej

Z-awodowo i materialnie ustabilizowany,
A-trakcyjny, zadbany i dojrzały (np. taki jak jak George Clooney:))
L-ubiący poważnie porozmawiać o wspólnej przyszłości,
E-fekywnie dążący do celu (np. do założenia z Tobą rodziny),
T-olerujący ukochaną taką jaka jest,
A gdy zajdzie potrzeba partnerce doradzi, pomoże, wesprze – bo ma już spore doświadczenie życiowe.

Wady mogą pojawić się po kilku wspólnych latach:

W(V)-iagra na pewno będzie mu towarzyszyć na co dzień,
A-dorować będzie jeszcze młodsze od Ciebie kobiety,
D-a Ci odczuć, że to on jest bardziej obeznany i powinnaś go słuchać w każdej sferze życia, poczujesz się jakbyś przebywała z ojcem,
A z czasem może być wręcz nudny, będzie prowadził monotonny tryb życia (zero rozrywek).

Oczywiście te rady trzeba traktować z przymrużeniem oka :).
Każdy mężczyzna przecież jest inny, a prawdziwa miłość nie widzi wad ani różnicy wieku :) !!!
napisał/a: nargis 2010-03-11 22:35
Proszę państwa, dla odmiany, do tego (jakże romantycznego) tematu podejdę z perspektywy młodej trzpiotki, która o życiu wie niewiele, a i wiedza ta nie bardzo ją jeszcze pociąga.
Oto zalety:
*starszy mężczyzna, potrafiłby przyprowadzić mnie do porządku, kiedy w głowie mi zabawy, tańce, hulanki, eksperymento-udziwnienia.
*doskonale zna nasze miasto, w końcu żyje w nim od zarania dziejów
*spadł z roweru tak wiele razy, że umiejętnie pomoże mi zdać kurs na prawo jazdy, litości, ile razy można oblewać!:)
*ma samochód, więc moje loki nie rozpłyną się w drodze na urodziny Kaśki, kiedy lunie jak z cebra wprost na nasze głowy.
*zamiast jednej ubogiej róży, przyniesie mi bukiet słoneczników- stary casanova wie czym urzec swą miłość
*jego zegarek nigdy się nie spóźnia, na randki przybywa godzinę przed czasem.
*potrafi czekać, nawet nie spostrzega, że szykuję się w łazience drugą godzinę.
*chodzi spać przed 23, więc kiedy zaśnie, mam czas tylko dla siebie.
*jest tak oczytany i zaczytany, że nie chce mu się wychodzić na spotkania z przyjaciółmi, o zazdrości już dawno zapomniał.
*ma słabe czucie w kończynach dolnych, więc nawet jeśli nie ogolę nóg, nie poczuje jak drapię.
A oto wady:
*przywykł do wstawania o 5, robiąc przy tym tyle hałasu, że zwyczajnie nie da się już spać.
*nie widzi różnicy między szpilkami, a platformami (ślepnie na starość?!). Jedyne co podkreśla to fakt, że "schadza" się z wiekiem, bo czuje się dziwnie niski.
*nie czarujmy się, na ręce już mu wskoczyć nie mogę.
*nie śmieje się z żartów moich znajomych, woli śmiać się z "Czterech pancernych.."
*rozmawia z moją mamą, jak z koleżanką. Młodszą koleżanką.
*nie zna się na trendach, a wszelkie zabiegi kosmetyczne nazywa "niszczeniem sobie urody"
*marudzi, że jego uszy i głowa są zbyt małe, by znieść głośniejszego rocka.
*zupełnie nie rozumie po co mi kolejna para butów do kolekcji.
*nie chce chodzić ze mną na dyskoteki, ciągle tylko czyta, czyta i czyta.

To chyba tyle. Tylko i aż tyle. :)
bluangel
napisał/a: bluangel 2010-03-12 10:36
Plusy bycia w związku z starszym mężczyzną są oczywiste . Zazwyczaj taki mężczyzna jest ustabilizowany zawodowo ,
ma jakieś doświadczenia życiowe ,wie czego chce a jego młodsza partnerka może się wiele od niego nauczyć .
Minusem takiego związku jest oczywiście wiek ,po mężczyźnie szybciej widać jak się starzeje . Na starość staje sie mrukliwy i zgorzkniały . Jego młodsza partnerka chciałaby się bawić poznawać świat a on staje się zazwyczaj domatorem :)