Konkurs: Czytaj z Maksem (skopiowana wersja)

napisał/a: sampo21 2008-05-16 19:01
Katarzyna83 napisal(a):w pełni sie zgadzam...


Podzielam Twoje zdanie i innych, uczciwych formulowiczek, oraz gratuluje Redakcji podjęcia slusznej decyzji.
napisał/a: mama_pati 2008-05-16 23:47
Ja również gratuluję wszystkim którzy wygrali uczciwie :) A my z córeczką pozostaniemy przy ksiażeczcie o Kaczorku :)
napisał/a: leniutka 2008-05-17 16:17
...właśnie zabawę o czym wiekszośc niestety zapomina.
Gra nie warta świeczki tym bardziej zdumiewa mnie zawziętośc (na tym i podobnych wątkach) postaw pewnych osób po ogłoszeniu wyników w walce o Złote Kalesony oraz to ile cennego czasu i energii wkładają niektórzy w ślęczenie przed komputerem w poszukiwaniu czy aby któraś z matek pragnąc sprawic radośc swojemu dziecku jakimś drobiazgiem (dumnie tu nazywanego Nagrodą) nie narusza czasem któregoś punku Świętego Regulaminu, a potem wytknąc z satysfakcją na forum jako OSZUSTKĘ.
Nie chcę się zasłaniac dzieckiem, ale wyluzujcie trochę dziewczyny...
Na palcach jednej ręki mogę policzyc wszystkie konkursy w których brałam kiedykolwiek udział - w tym wszystkie związane z dziecmi i znowu wyjdę na oszustkę i naciągaczkę grającą na uczuciach i posługującą się dzieckiem, ale jak już pisała Druga Oszustka tego wątku Antomi - przecież nagroda (cokolwiek by nią nie było - nawet książeczka za 6,50) nie miała byc dla mnie, Anatomii, Tomasam czy innej piszącej tutaj ale dla jakiegoś malucha któremu sprawiłaby małą czy wielką frajdę.
I znowu wywołam Święte Oburzenie ale - Nie Agnese, nie wstydziałabym się powiedziec mojej córeczce gdyby już rozumiała i spytała skąd? (bo w tej chwili jest jeszcze na to za mała) - "Mama wygrała dla Ciebie w konkursie..."
Wiem że na forum jesteście tutaj mocno Święte i Nieskazitelne. Ja jestem oszustką, bo pisząc o naszej ulubionej książeczce zerknęłam na jej tył i posłuzyłam się kilkoma zdaniami recenzji.

Biję się w piersi, nie śpię po nocach nie wiem jak bedę mogła życ z tym piętnem...

Droga Tomasam - Strażniczko Ogólnie Przyjętych Norm Moralnych, rzekoma matko oraz inne Nieskalane - jakby Wam wytłumaczyc mój haniebny postępek tak aby nie zgwałcic Waszej Prawości i niewątpliwej Moralności.
Jeżeli moja córka będzie głodna, a ja nie będę miała pieniędzy na bułkę - ukradnę coś do jedzenia. I napewno z nie będę miec z tego powodu najmniejszych wyrzutów sumienia.
Jeśli nie będę miała innych mozliwiści zarobienia pieniędzy aby zepewnic jej godziwe warunki - wyjdę na ulicę albo będę żebrac. Bez cienia wstydu.
Jeżeli ktoś sprawi jakąkolwiek krzywdę mojemu dziecku - z mojej strony ma gwarantowaną krzywdę podwójną.
Jabky Ci to streścic Droga Tomasam jednym zdaniu...
Jeżeli mam do wyboru - normy moralne lub dobro mojego dziecka - te pierwsze mam głęboko.
napisał/a: leniutka 2008-05-17 16:18
GosiaInuszka napisal(a):Gratuluję Redakcji! Pozbawienie nagrody, (zwłaszcza,że chodzi o dzieci), to trudna, aczkolwiek, słuszna decyzja. Może skończy się przepisywanie, kopiowanie i powielanie cudzych treści. Lepiej napisać jedno zdanie, ale od siebie, wszyscy to docenią. Pozdrawiam, gratuluje nagrodzonym i tym, którzy udział w konkursach traktują jako miłą zabawę.



...właśnie zabawę o czym wiekszośc niestety zapomina.
Gra nie warta świeczki tym bardziej zdumiewa mnie zawziętośc (na tym i podobnych wątkach) postaw pewnych osób po ogłoszeniu wyników w walce o Złote Kalesony oraz to ile cennego czasu i energii wkładają niektórzy w ślęczenie przed komputerem w poszukiwaniu czy aby któraś z matek pragnąc sprawic radośc swojemu dziecku jakimś drobiazgiem (dumnie tu nazywanego Nagrodą) nie narusza czasem któregoś punku Świętego Regulaminu, a potem wytknąc z satysfakcją na forum jako OSZUSTKĘ.
Nie chcę się zasłaniac dzieckiem, ale wyluzujcie trochę dziewczyny...
Na palcach jednej ręki mogę policzyc wszystkie konkursy w których brałam kiedykolwiek udział - w tym wszystkie związane z dziecmi i znowu wyjdę na oszustkę i naciągaczkę grającą na uczuciach i posługującą się dzieckiem, ale jak już pisała Druga Oszustka tego wątku Antomi - przecież nagroda (cokolwiek by nią nie było - nawet książeczka za 6,50) nie miała byc dla mnie, Anatomii, Tomasam czy innej piszącej tutaj ale dla jakiegoś malucha któremu sprawiłaby małą czy wielką frajdę.
I znowu wywołam Święte Oburzenie ale - Nie Agnese, nie wstydziałabym się powiedziec mojej córeczce gdyby już rozumiała i spytała skąd? (bo w tej chwili jest jeszcze na to za mała) - "Mama wygrała dla Ciebie w konkursie..."
Wiem że na forum jesteście tutaj mocno Święte i Nieskazitelne. Ja jestem oszustką, bo pisząc o naszej ulubionej książeczce zerknęłam na jej tył i posłuzyłam się kilkoma zdaniami recenzji.

Biję się w piersi, nie śpię po nocach nie wiem jak bedę mogła życ z tym piętnem...

Droga Tomasam - Strażniczko Ogólnie Przyjętych Norm Moralnych, rzekoma matko oraz inne Nieskalane - jakby Wam wytłumaczyc mój haniebny postępek tak aby nie zgwałcic Waszej Prawości i niewątpliwej Moralności.
Jeżeli moja córka będzie głodna, a ja nie będę miała pieniędzy na bułkę - ukradnę coś do jedzenia. I napewno z nie będę miec z tego powodu najmniejszych wyrzutów sumienia.
Jeśli nie będę miała innych mozliwiści zarobienia pieniędzy aby zepewnic jej godziwe warunki - wyjdę na ulicę albo będę żebrac. Bez cienia wstydu.
Jeżeli ktoś sprawi jakąkolwiek krzywdę mojemu dziecku - z mojej strony ma gwarantowaną krzywdę podwójną.
Jabky Ci to streścic Droga Tomasam jednym zdaniu...
Jeżeli mam do wyboru - normy moralne lub dobro mojego dziecka - te pierwsze mam głęboko.
cohenna
napisał/a: cohenna 2008-06-10 20:25
Właśnie otrzymałyśmy książeczki :)
Dziękujemy