Konkurs Dobre nawyki - pytanie 1

napisał/a: Aagateczka 2013-04-10 09:39
Aby przekonać dziecko do prawidłowych nawyków żywieniowych potrzebna jest tylko JEDNA zasada - trzeba samemu prawidłowo się odżywiać.
Dzieci to najlepsi OBSERWATORZY i NAŚLADOWCY na świecie i zawsze chcą robić to co mama i tata.
My nie jesteśmy aniołami ale wiele zasad zdrowego żywienia stosujemy.
Pijemy tylko wodę (co prawda lekko gazowaną, ale wodę) zatem dla córci naturalne było gaszenie pragnienia właśnie tym napojem (na szczęście ona pije swoją wodę przeznaczoną tylko dla dzieci).
Pomiędzy posiłkami też grzeszymy, ale podjadamy wtedy suszoną żurawinę, morele czy orzechy, a w sezonie truskawki, arbuzy, gruszki, czy jabłka. Córka wybiera to samo!
A posiłki jemy razem! Córka je to co my czyli warzywa z parowaru, mięsko lub rybkę przyprawioną ziołami albo zupę na wywarze z jarzyn, a nie na kostkach!
napisał/a: fronezis 2013-04-10 10:17
[CENTER]Mój syn swoją przygodę z kredkami i papierem rozpoczął właśnie od zaznaczania tego, co jest "zdrowe" do jedzenia. Zaznaczaliśmy to w książeczkach z zadaniami, kolorowankach, planszach, gazetach. Działa to do tego stopnia, że teraz gdy ma 4 lata, jedynymi programami jakie ogląda w TV sa programy kulinarne. Jestem przekonana, że te zajęcia wspolnie z naszymi nawykami żywieniowymi przynoszą doskonałe rezultaty, bo nie tylko wie, co należy jeść ale co najważniejsze uważa to za naturalne i lubi to.
...Muszę przyznać, że wręcz rozpiera mnie duma kiedy poucza moja teściową, że nie chce coli bo jest niezdrowa...[/CENTER]
napisał/a: folly 2013-04-10 13:20
Najprostszym sposobem jest smaczne zdrowe gotowanie i przyrządzanie oraz jedzenie posiłków o stałej porze. Nigdy nie zmuszam dzieci do jedzenia, a dzięki stałym porą posiłków nie ma problemu z jedzeniem. Gotuję zdrowo i kolorowo, ważne jest urozmaicanie, dekorowanie bo takim sposobem zachęcam do jedzenia a dzieci lubią nowe ciekawe rzeczy i gdy na śniadanie na talerzyku dostają kanapki w kształcie lokomotywy lub uśmiechniętego misia zjadają z większym apetytem. W moim domu są zawsze świeże owoce a unikam kupowania dzieciom słodyczy gdyż mają puste kalorie i raczej żadnych substancji odżywczych. Jak przekonać dzieci do prawidłowych nawyków? uważam że dzieciom trzeba tłumaczyć co jak i dlaczego, nie zbywać, nie odburkiwać tylko znaleźć czas żeby porozmawiać i wytłumaczyć no i dawać przykład. Jeśli moje dzieci nie mogą jeść słodyczy to my równiez nie jemy słodyczy. W kuchni zamontowaliśmy specjalne listwy przy których co tydzień mierzą się moje dzieci. Każde ma swoją listwę i satysfakcję z wyników. Zachęcamy dzieci z mężem do picia mleka a wtedy będą szybko rosły a zjadając ładnie obiadek urosną jeszcze więcej. Czasami zdarzają się śmieszne sytuacje np. po ładnie zjedzonym obiadku pędzą do kuchni i krzyczą mamo mamo zmierz mnie czy urosłem...
napisał/a: folly 2013-04-10 13:20
Najprostszym sposobem jest smaczne zdrowe gotowanie i przyrządzanie oraz jedzenie posiłków o stałej porze. Nigdy nie zmuszam dzieci do jedzenia, a dzięki stałym porą posiłków nie ma problemu z jedzeniem. Gotuję zdrowo i kolorowo, ważne jest urozmaicanie, dekorowanie bo takim sposobem zachęcam do jedzenia a dzieci lubią nowe ciekawe rzeczy i gdy na śniadanie na talerzyku dostają kanapki w kształcie lokomotywy lub uśmiechniętego misia zjadają z większym apetytem. W moim domu są zawsze świeże owoce a unikam kupowania dzieciom słodyczy gdyż mają puste kalorie i raczej żadnych substancji odżywczych. Jak przekonać dzieci do prawidłowych nawyków? uważam że dzieciom trzeba tłumaczyć co jak i dlaczego, nie zbywać, nie odburkiwać tylko znaleźć czas żeby porozmawiać i wytłumaczyć no i dawać przykład. Jeśli moje dzieci nie mogą jeść słodyczy to my równiez nie jemy słodyczy. W kuchni zamontowaliśmy specjalne listwy przy których co tydzień mierzą się moje dzieci. Każde ma swoją listwę i satysfakcję z wyników. Zachęcamy dzieci z mężem do picia mleka a wtedy będą szybko rosły a zjadając ładnie obiadek urosną jeszcze więcej. Czasami zdarzają się śmieszne sytuacje np. po ładnie zjedzonym obiadku pędzą do kuchni i krzyczą mamo mamo zmierz mnie czy urosłem...