Konkurs "Jaki jest twój związek"

napisał/a: hgt 2012-04-15 12:19
sposób na udany związek? Kochać się do szaleństwa!
napisał/a: pomocniik12 2012-04-15 12:19
To jest sposób na idealny związek:


Tak właśnie chciałbym się zestarzeć z przyszłą żoną :)
martam2491
napisał/a: martam2491 2012-04-15 13:15
Kilka prostych zasad na utrzymanie idealnego związku:
- Kobieta powinna być zawsze piękna. Nie ważne, że ma zły dzień i chciałaby spędzić połowę dnia w łóżku z potworem na głowie, w piżamie. Jej zadaniem jest wciąż onieśmielać swego partnera cudowną urodą, wdziękiem, który go oczarował na początku. Należy wciąż dążyć do tego, by wyglądać szałowo, a w zamian za to ON obsypie Cię mnóstwem całusów, chętniej będzie przytulał, przyniesie bukiet kwiatów.
- Para nie może poddać się domowej nudzie typu: film i leżakowanie na kanapie z górą popcornu czy z mnóstwem pracy na głowie. Trzeba zawsze znaleźć chociaż chwilę, żeby nie utonąć w głębi codziennych obowiązków. Należy częściej wychodzić ze swoją połówką – na basen, na rower, do muzeum, kina czy teatru. Nic tak nie zbliża do siebie jak wspólne wypady i szaleństwa oraz możliwość spędzania wolnego czasu przy robieniu przyjemnych rzeczy w swoim towarzystwie.
- Mówmy sobie o wszystkim. W związku nie ma tematów tabu. Powinniśmy zdawać sobie relacje z dnia, opowiadać nawet o najbardziej błahych problemach i codziennych, banalnych tematach. Im bardziej poznajemy siebie, tym silniejsza rodzi się więź. Nie uciekajmy od problemów i nie wyznawajmy zasady: „Nie chce jej/go martwic”. Im więcej problemów dusimy w sobie, tym bardziej stajemy się skryci i nerwowi, a druga osoba głowi się wówczas, co się dzieje z nastrojem naszej miłości. Nic tak nie łączy jak wspólne pogaduszki. Czy to nie wspaniałe, kiedy mamy oraz możliwość wyżalenia się naszemu partnerowi, gdy cos nas gnębi i mieć poczucie, że on naprawdę nas słucha, próbuje pocieszyć i doradzić? Nie zapominajmy o tym!
- Dzielenie wspólnych zainteresowań lub kibicowanie naszej drugiej połówce w jego pasji wzmacnia więzi. Nic tak nie pomaga jak wsparcie najbliższej nam osoby w realizacji naszych marzeń. Dodatkowo daje to dużo satysfakcji i poczucie bycia potrzebnym.
- Należy dużo się uśmiechać i otoczyć się aurą radości – śmiech i pozytywne nastawienie do wszelkich codziennych spraw tworzy obrazy sielanki i beztroski, którą każdy uwielbia.
- Należy dzielić się obowiązkami w domu. „Ty podkurzasz, ja ugotuję obiad. Ty poprasujesz, ja zmyję podłogi”. Jeżeli będziemy wspólnie dbać o dobro, jakim jest mieszkanie i dom, istnieje mniejsze ryzyko, że partner w związku będzie miał poczucie, że wszystkie obowiązki spadają na niego. „Dlaczego ja ciągle muszę się tym zajmować?! Może w końcu Ty się za to zabierzesz!”. Najczęściej rodzą się z tego kłótnie i niechciane afery, dlatego starajmy się unikać źródła tych sprzeczek.
- Opierajmy swój związek na szczerości. Choćby się paliło i waliło – zawsze mówmy sobie prawdę, nawet, jeśli ma być bolesna. (Nie dotyczy sytuacji dotyczących kupna świątecznego czy urodzinowego prezentu lub przygotowywania miłej niespodzianki :D)
- Starajmy się od czasu do czasu popuścić wodze fantazji i zrobić cos miłego dla naszej drugiej połówki. Może to być wspólny wyjazd do spa, przygotowanie romantycznej kolacji lub odprężający masaż. To podsyca ogień i dodaje naszemu związkowi więcej romantyzmu i ciepła.
- Kupowanie sobie od czasu do czasu skromnych prezencików to idealny sposób na pielęgnowanie związku, dlatego zadbajmy o to. Powinny to być niedrogie, symboliczne pamiątki, które przyprawią nas o uśmiech i sprawią, że będziemy mieli ochotę wskoczyć w ramiona naszej miłości. Takie mini prezenciki dają nam świadomość tego, że wciąż jesteśmy kochani i potrzebni.
napisał/a: myszata7 2012-04-16 11:34
Tak się składa, że akurat ostatnio sporo nad tym rozmyślałam. W moich związkach było wszystko czego trzeba do rozpalenia i podsycenia żaru, była namiętność, pasja , miłość, wzajemna fascynacja, a nawet rozmowy po świt. Nie było tylko jednej rzeczy, przyjaźni. Dlatego żar wcześniej czy później się wypalał, a marzenia o wiecznym ogniu gasły razem z nim. Myślę, że przyjaźń to coś co pozwala przetrwać związkowi po fazie ekscytacji, jest też głównym filarem miłości tej głębokiej i mądrej, żywi się zrozumieniem, szacunkiem i zaufaniem. Nie jest zaborcza czy samolubna, nie zabije jej zazdrość ani gasnąca namiętność. Jest wieczna i miłości nieodzowna.
napisał/a: samantha86 2012-04-16 18:38
Mój idealny związek opiera się na prostych zasadach:
- Potrafimy rozmawiać jak najlepsi przyjaciele.
- Wygłupiamy się jak małe dzieci.
- Kłócimy się jak stare małżeństwo :)
napisał/a: Aagateczka 2012-04-17 18:48
Mój przepis na idealny związek nie jest czysto teoretyczny, lecz sprawdzony w praktyce, na własnej skórze.

Po pierwsze – szacunek. Oprócz tego, że kocham to jeszcze szanuję mojego męża, czyli:
- nie krzyczę na niego
- nie używam w dyskusji obraźliwych słów (szczególnie takich, których sama nie chciałabym usłyszeć)
- rozumie, że mąż ma czasem potrzebę chwili samotności
- akceptuję jego chęć do odpoczynku (czasem każdy z nas ma gorszy dzień i po przyjściu z pracy marzy tylko o tym, aby się położyć).

Po drugie – partnerstwo, czyli „normalne” postępowanie w życiu. My nie wykłócamy się o to, kto co ma zrobić, tylko intuicyjnie to robimy. Na przykład jak ja przygotowuję kolację to, po posiłku mąż zabiera się za sprzątanie brudnych naczyń. Jak on zaczyna robić porządki w łazience nie roztkliwiam się nad tym, że do mycia wanny używa płynu A zamiast mleczka B.

Po trzecie – nie przywiązywanie wagi do rzeczy mało istotnych i/lub takich, na które nie mamy wpływu. Partner stłukł twój ulubiony kubek? Trudno – stało się. Życie toczy się dalej. Jemu też jest przykro z tego powodu i pewnie przy najbliższej okazji przyniesie nam w prezencie nowe naczynie, które zastąpi to zbite.

Po czwarte – rozmowa. Mężczyźni wypowiadają dziennie 7 słów, kobiety… 7 tysięcy. Ale to nie jest powód, aby ze sobą nie rozmawiać. Znajdźmy więc co wieczór choćby kilka chwil na to, aby poopowiadać o minionym dniu, planach na przyszłość, marzeniach itp. I niech to nie będą tylko i wyłącznie dyskusje o rachunkach.

Po piąte – szczerość. Nigdy nie zawyżajmy ceny zakupionych butów, ani nie urywajmy tego, że byłyśmy u kosmetyczki. Nasz mężczyzna na pewno ucieszy się, że dbamy o siebie. A kłamstwo (a) ma krótkie nogi, (b) spowoduje odwet (czytaj partner wyjdzie z kolegami na piwo i wyda mnóstwo pieniędzy na kręgle, rzutki i „napój złoty”), (c) stanie się w przyszłości przyczyną podejrzeń naszego mężczyzny o nasze nieracjonalne gospodarowanie pieniędzmi.
napisał/a: iwonciaaa 2012-04-18 09:21
Każdy związek jest inny, dlatego trudno jest wyodrębnić jakąś receptę dla wszystkich związków.

Myślę, że nie powinniśmy osiadać na laurach. W związku zawsze się trzeba starać.
Nie powinniśmy również w tym wszystkim zapominać o sobie.
Unikajmy rutyny, ona zabija najszybciej.
Powinniśmy otwarcie mówić o tym co nam się nie podoba.
Ważna jest również umiejętność, przyznawania się do błędu.
napisał/a: dorota54 2012-04-18 14:03
Najważniejsze w budowaniu bliskości między kochającymi się ludźmi są drobne gesty. Pomysłów jest wiele- np. czasem zostawiam na poduszce miłosny liścik lub przygotowuję śniadanie do pracy z miłosnym manifestem lub wkładam karteczkę do kieszeni kurtki. Najlepsze są proste rozwiązania: miłe, przyjazne i ciepłe słowa. Czynią cuda, bo nie odzierają nas z godności i przede wszystkim nic nie kosztują. Nigdy nie wstaję na ostatnią chwilę, zawsze tak planuję pobudkę, żebym znalazła czas na chociaż 5- minutową pogawędkę z mężem. Gdy jedno wie, że czeka go cieżki dzień, drugie wysyła z pracy ciepłego SMSa. Brak komunikacji szybko postawi w obliczu kryzysu. Gdy dobrze o sobie myślimy, budzi się wzajemne zaufanie. A to najtrwalsza podstawa w każdym związku. W każdą niedzielę mamy tzw. "dni szlafrokowe". Chodzimy w kapciach, szlafrokach, piżamach i odpoczywamy. Nalewam aromatyczną kawę do dwóch filiżanek, rozkoszujemy się jej zapachem i smakiem, i pysznym śniadaniem bez pośpiechu, czytamy artykuł z jednej gazety. To lubimy robić razem. Potem idziemy z psem na spacer i uwielbiam ten moment, gdy mój mąż bierze mnie za rękę albo gdy opieram głowę o jego ramię, gdy idziemy pod jednym parasolem. Uświadamianie sobie, doświadczanie i pamiętanie dobrych chwil, nastawienie na zauważanie dobrych spraw, cieszenie się drobiazgami zapewniają wspaniałą atmosferę w związku. Wśród zgiełku obowiązków pamiętamy o rytuałach, które są świadectwem, że szarzyzna życia nie zabije naszej miłości. Te rytuały mają pokazywać i zjednoczyć nasze dusze, otwierać przede wszystkim to, co jest w nas najlepsze- nasze serca.
napisał/a: mufl27 2012-04-18 17:10
Moim zdaniem idealne związki nie istnieją, ponieważ nie istnieją idealne osoby. Dla mnie najważniejsze w związku jest to, aby rozmawiać. Rozmowa rozwiewa wątpliwości co do stanu emocjonalnego drugiej osoby, a często zdarza się, że źle interpretujemy zachowanie drugiej strony, ponieważ widzimy coś z innej perspektywy. Rozmowa pomoże nam wyjaśnić daną sprawę i przywrócić stan poczucia bezpieczeństwa. Niezmiernie ważna jest także umiejętność zaakceptowania drugiej osoby, powinniśmy pogodzić się z faktem, że nasz partner ma inne nawyki, zdanie, które wcale nie musi zgadzać się z naszym. Przez akceptację rozumiem także dawanie sobie wolności, tak by nasz partner nie czuł się jak w klatce. Uważam, dla związku nie ma nic lepszego niż wyjścia z przyjaciółmi od czasu do czasu czy realizowanie sowich pasji, ponieważ czas spędzony osobno daje nam odczuć jak wiele dla siebie znaczymy, pozwala nam za sobą zatęsknić. Moim zdaniem, nie należy zapominać o ciągłym podsycaniu wzajemnych uczuć, okazywanie uczuć każdego dnia to element istotny, by czuć bliskość drugiej osoby i warto czasami zafundować sobie romantyczny wieczór we dwoje. Według mnie w związku niezwykle ważna jest także szczerość, umiejętność słuchania, wyzbywanie się egoizmu. Uważam, że istotne jest to, aby być z osobą podobnie patrzącą na świat. Trzeba znaleźć złoty środek między "ja" i "ty" a "my", wyważyć chęć bycia z innym człowiekiem i zachowanie swojej osobowości. Wszystkie te rzeczy powinny ulepszyć związek, pamiętajmy jednak, że nikt nie jest idealny:)
napisał/a: apoccalipsa 2012-04-19 08:14
Miłość, miłość i jeszcze raz miłość. Dzięki niej wszystko się wybacza i postępuje się tak, aby ukochana osoba była szczęśliwa.
napisał/a: jatoona 2012-04-19 11:31
Faceta trzeba sobie wytresować. Powiedzieć mu w prost czego od niego oczekujesz i przyjąć do wiadomości jego oczekiwania. Mężczyźni to proste umysły, które muszą mieć wyłożone wszystko jak kawę na ławę. My kobiety jesteśmy zupełnie inne : domyślamy się, kombinujemy, myślimy zagadkowo. Aby związek był około idealny , bo ideałów nie ma, trzeba aby jedna osoba miała czas zatęsknić za drugą osobą.Nie można zadusić miłości i być jak dwie papużki nierozłączki.
Sprzeczki, zgrzyty tez się przydają - oczyszczają atmosferę i mobilizują.
U mnie jak na razie to działa :D
napisał/a: ~OlkaG87 2012-04-19 13:29
Ideałów nie ma - zarówno jeśli chodzi o ludzi, jak i o związki. Zawsze zdarzają się jakieś zgrzyty, nieporozumienia, a i większe kłótnie się zdarzają. i to jest najzupełniej normalne w związku dwojga ludzi, którzy przecież różnią się od siebie, mimo, że się kochają!

Jednak, aby związek był jak najbliższy ideału - co znaczy ni mniej ni więcej, a tyle, aby dawał szczęście obojgu partnerom, warto pamiętać o kilku ważnych zasadach:

1. Szanujcie swoja indywidualność! Historia o 2 połówkach jabłka, które łączą się tworząc idealną całość to mit! Każdy z nas jest inny i trzeba nawzajem tę swoją indywidualność szanować. Mamy prawo do własnych upodobań, przyzwyczajeń, opinii. I ta nasza "inność" jest piękna, bo dzięki niej możemy się sobą fascynować i uczyć od siebie nawzajem.

2. Rozmawiajcie i słuchajcie siebie nawzajem! Tak naprawdę nie ma problemów nie do rozwiązania, chyba, że brakuje nam umiejętności zwyczajnej, szczerej rozmowy, a tak niestety jest bardzo często! Rozmawiać trzeba i warto: o wszystkim, o sprawach błahych i tych bardzo ważnych! A warto przy tym pamiętać, że w dialogu obie strony maja takie samo prawo głosu i takie samo prawo bycia wysłuchanymi! Dlatego trzeba umieć nie tylko mówić, ale też słuchać!

3. Dajcie sobie wolność! Bycie w związku nie polega na zamykaniu partnera/partnerki w złotej klatce. Każdy z nas potrzebuje odrobiny intymności i wolności, dzięki której będzie mógł poświęcić się swojemu hobby, spotkać się z przyjaciółką/przyjacielem, czy po prostu pobyć trochę w samotności...

4. Nauczcie się sztuki kompromisu! Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że "faceta/kobietę trzeba sobie wychować", zamiast tego dorośli ludzie powinni nauczyć się sztuki kompromisu, dzięki której życie we dwoje jest o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze. Warto czasami ustąpić, zmienić plany czy jakiś irytujący partnera nawyk, ale pod warunkiem, że on będzie w stanie zrobić dla nas czasami to samo. Zmienianie kogoś na siłę jeszcze nikomu nie wyszło na dobre!

5. Cieszcie się sobą i swoją miłością! Bo czy tak naprawdę nie o to najbardziej w związku chodzi?:) Codzienne drobne gesty, okazywanie sobie czułości, podsycanie namiętności, otwartość, bycie wobec siebie opiekuńczymi - to wszystko tworzy tę niepowtarzalną atmosferę miłości, która jest przecież podstawą każdego szczęśliwego związku!

W moim "związku idealnym" jestem już 9 lat - jak widać powyższe rady są skuteczne!:)
[/COLOR]