Konkurs "Moja piękna Mama"!

Dlaczego moja mama jest piękną kobietą? Gdyż jest w niej pełnia kobiecości - została mamą aż sześć razy!!!Owo piękno jest w niej, bo wzbudza mój podziw, bo ma tyle siły, ile nigdy nie miałam ja, bo cierpiała dla mnie i dla mego rodzeństwa, bo nie bała sie ciąży i ludzkiego gadania...Pamiętam ile razy tuliłam twarz do jej zaokrąglonego brzucha...To niebywałe...dla mnie kobiecość objawia sie w tej matczynej sile, w tym prozaicznym, ale jednocześnie ogromnym zadaniu - jakim jest bycie matką rodziny wielodzietnej!

Moja Mama jest piękna bo się uśmiecha. Moja Mama jest piękna bo ma w sobie siłę. Moja Mama jest piękna bo myśli nie tylko o sobie.

Co sprawia, że moja Mamusia jest piękną i atrakcyjną kobietą...?
I znów można wyliczać achy i ochy, mówić o uśmiechu, pięknych oczach, energii mimo wieku, fajnego stylu, braku zmarszczek, figurze nastolatki... Oczywiście - to świadczy o tym, że Mamy są piękne i atrakcyjne. Mojej też nie można tego ująć, ojj nie...
Ale napiszę inaczej...
-" Jak Ty w wieku Twojej Mamy będziesz wyglądała tak, jak Ona... o mamo!!:)" - Mój Narzeczony
- " Ja już nie wiem czy to dwie siostry idą czy Matka i córka?!" - Dalekie sąsiadki
- "Cześć! I co tam? - Ojej, przepraszam, pomyliłam Panią z Hekathe" - koleżanka
- "Nie no, dla Pani to ja nic nie znajdę, tutaj raczej dla starszych, Pani za młoda i za szczupła..." - Pani ze sklepu
- "Skoro Ty masz 22 lata, to Twoja Mama musiała Cię młodo urodzić...Ale nie, bo masz siostrę 33...hmm...a To Twoja prawdziwa siostra? - No tak, a jaka...?! No to ile lat ma Twoja Mama? 57... COOOO?!?! No ładnie, jak Jej powiem, że tak lata dodajesz...." - znajoma. Tak, moja Mama ma 57 lat. Nota bene 22 maja ma urodzinki:)
- "Boziu, jakie Twoja Mama ma nogi..." - przyjaciel
- "No tak, u Ciebie to wiadomo po kim masz urodę szczęściaro!" - znajoma
- "Oooo, moja ulubiona klientka! Pani pięknej buzi nie sposób zapomnieć..." - sprzedawca
- "Pani taka szczuplutka to sobie może pozwolić na getry i takie sexi bluzeczki" - kolejna sklepowa historia:)
- "Czemu mi nikt nigdy nie ustępuje miejsca?! Mamuś... no popatrz na siebie:)" - w autobusie
- "Haha, popatrz, jak ten chłopak się do Ciebie uśmiecha! Nie Mamuś... to do Ciebie:)" - spacer
- "Pani zawsze wygląda idealnie... Podziwiam Panią" - znajoma

Coś jeszcze...? No tak. Oczywiście - najprzystojniejszy Tata na świecie... A - jak wiadomo - przystojny mężczyzna u boku, od 35 lat, dodaje kobiecie uroku...:)

Wpadłam do niej na chwilę, usiadłam przy stole i spojrzałam na moją mamę nieco inaczej niż zwykle. Stała pochylona nad kuchennym zlewem i niecierpliwym gestem raz po raz poprawiała opadający kosmyk siwych włosów. Na jej smukłej szyi zawsze lśnił jakiś gustowny drobiazg, a na szczupłych palcach nosiła jedynie obrączkę. Od kiedy rzuciła palenie przybyło jej kilka kilogramów ale wyszło jej to tylko na dobre bo zaokrągliła się seksownie, a rysy twarzy złagodniały. Wiedziałam, że może podobać się swoim równolatkom. Nigdy nie malowała ust bo twierdziła, że ją to postarza, za to nie zapominała o dokładnym wytuszowaniu rzęs, które tworzyły piękną ramę dla jej wilgotnych, miodowych oczu. Podeszłam do niej bliżej. Pachniała koprem i świeżymi ogórkami przyniesionymi z działki. Opowiadała mi coś z przejęciem gestykulując przy tym jak rodowita włoszka i chyba po raz trzeci pytała czy nie jestem głodna. Krążyła między kuchennymi sprzętami zamiatając cygańską spódnicą spod której ukazywały się gładkie opalone łydki, a robiła to z taką werwą, że samo patrzenie na nią zaczęło mnie męczyć.
- Mamo, jęknęłam, skąd Ty bierzesz tyle energii?
- Po prostu jestem szczęśliwie zakochana.
- Boże!! W kim!?
- Jak to w kim? Od trzydziestu kilku lat niezmiennie w Twoim ojcu.
Obie ryknęłyśmy śmiechem.

Moja mama pomimo swojego wieku wciąż należy do ładnych kobiet, chociaż zmarszczki już pokrywają jej twarz, ale ma piękno w sobie, ma dobre serce, zawsze jest uśmiechnięta i to dla mnie jest najpiękniejsze...nie uroda ale dobroć :)

miłość w jej oku i serce w jej dłoni bezwarunkowo, każdego dnia dla mnie, sprawia, że moja mama promienieje pięknem

Jeśli się kogoś kocha...tak mocno, mocno...z całego serca.....trudno jest być wtedy obiektywnym......

Powiem...,,Moja Mama jest piękna"....I co? Ile osób uwierzy skoro Jej nie widzią? Bardzo trudno jest oceniać kogoś, komu na drugiej osobie tak bardzo zależy...Tak jak mnie na mojej Mamie....

Bo jest Ona osoba niezwykłą....I wcale nie chodzi tylko o piękno zewnętrzne...w końcu: ,,Dobrze widzi się tylko wtedy, gdy sie patrzy sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu" jak mawiał Lis w ,,Małym Ksieciu"...

Patrzę na moją mamę oczyma i widzę iż odbiega od ideałów mam przedstawianych w gazetach...dba o siebie to fakt, ale bez przesady....Skonczy 49 lat w sierpniu, ale nie ma figury dwudziestolatki....tych kilka kilogramów dodaje jej uroku, zaś mi pozwala czuc sie przy niej bezpieczniej, bardziej swojsko....Nie ma śladów po liftingu czy nie wstrzykuje botoksu, ale jednak kocham te jej zmarszczki(głównie te na czole)....uwielbiam, kiedy sie śmieje, bo wtedy ukazuje śliczne dołeczki w policzkach....Nie podnosi sobie powiek, ale mimo tego ma śliczne jasne spojrzenie....Nie wybiela zębów, ale mimo tego ma cudowny , ładny usmiech...

Jest piękna, bo jest sobą...nie stara się byc tym kim nie jest....nie stosuje tych wszystkich porad , o których piszą w super magazynach...po prostu jest sobą....Wszystko, co robi - robi z myślą o tych, których kocha...Jest wspaniałą istota, dla której warto zrobic wszystko, byle tylko ujrzeć ten usmiech na zmęczonej często twarzy, aby tylko złapała Ciebie za rękę i byś mógł/mogła poczuć wspaniały mocny uścisk jej dłoni...Bo on pomaga poczuc sie lepiej...Na tym polega piękno mojej Mamy

I kiedy na nią patrzę dziękuję w duchu, że to Ona jest moja Mamą....Innej bym nie chciała...w koncu teraz mam to , co najlepsze:)

Moja mama jest piękną kobietą, bo się cały czas uśmiecha. Ma od tego te słodkie "kurze łapki", co jest oznaką tego, że jest wesołą i optymistyczną osobą. Poza tym regularnie chodzi do fryzjera i do kosmetyczki. Nosi ładną biżuterię. Ubiera się kobieco i nie udaje w tym nastolatki. Jest dojrzałą kobietą, która nie wstydzi się swojego wieku, a jej twarz (co pewnie w dużej mierze jest zasługą jej kochanych wnuków) jest pełna blasku.

Moja mama ma czarne włosy,
piękne, niebieskie oczy,
figurkę bardzo zgrabną,
niesłychanie powabną!

Mojej mamy nie pamiętam ze swoich wspomnień. Mam kilka jej zdjęć i wspomnienia rodzinki o niej...Ale to nie to samo. Patrząc na zdjęcia, zawsze widzę ja młodą (czas się dla niej w którymś momencie zatrzymał), uśmiechniętą i promienną. Wiem, ze to tylko moje wyobrażenia, ale moja mama nigdy nie ma złego humoru i łez w oczach. Jest idealną mamą, najlepszą i najpiękniejszą na świecie! Tylko... szkoda że nie na tym, lecz na tamtym :(

Konkurs jest co najmniej dziwny, droga redakcjo :D Żadne dziecko nie powie, że jego mama jest szkaradna jak czarownica, ma brodawkę na czubku nosa, zeza i garba... Dla każdego dziecka jego Mama jest najpiękniejsza i najcudowniejsza na Świecie, choćby urodą odbiegała od Julii Roberts. Nawet Gargamel uwielbiał swoją Mamusię ;) Ja też uwielbiam Swoja mamę i jest ona piękniejsza niż wszystkie Miss World wzięte razem :) Moja Mama to Miss Mama, a to najzaszczytniejszy tytuł na świecie!

Moja mama...

- jest szczupła inaczej, ale ubiera się modnie,
- ma siwe włosy, ale farbuje je i dba o nie każdego dnia,
- ma zmarszczki, ale stosuje odpowiednie kremy,
- ma szerokie uda, ale pracuje nad nimi jeżdżąc na rowerku,
- ma oponkę na brzuchu, ale ściska ją gorsetem,
- ma obwisłe piersi, ale codziennie robi im masaż,
- ma trochę zniszczone dłonie, ale robi im manicure,
- ma cienie pod oczami, ale robi wspaniały makijaż,
- jest łakoma, ale gotuje najlepiej na świecie,
- jest wymagająca, ale zawsze nagradza dobrym słowem,
- jest niewysoka, ale ma ogromne serce,
- jest schorowana, ale nigdy nie traci pogody ducha!

Właśnie te wszystkie ale i jeszcze więcej sprawiają, że moja mama pomimo swych lat jest w moich oczach atrakcyjną kobietą:)