Konkurs "Oni już tu są!"

Zapowiadały się najgorsze wakacje w życiu Alexa :( okrutnie nudził sie z ciotką i wujkiem nad morzem ...perspektywa spędzenia w tej dziurze 3 tygodni była wizja okrutnej męki.
Codziennie to samo: śniadanie w towarzystwie "doroslych", smażenie sie na plaży, obiad powrót na kwaterę, pseudo kulturalne rozrywki serwowane przez wujostwo.
Jak zwykle Alex zaczął dzień na plaży od przeczesywania piachu....znowu nic ciekawego - pety, kapsle od butelek, jakas połamana muszla...
Nagle spod piachu wynurzyło sie cos różowego (!)
Alexowi oczy zaświeciły jak stare złotówki, znalezisko poraziło go jak błyskawica, szybkim ruchem schował figurki do kieszeni szortów i pognał do ciotki by oznajmić jej ze fatalnie się czuje po zjedzeniu lodów i musi wracać na kwaterę.
Kolejne dni przyniosły oszałamiające zmiany, te wakacje utkwiły Alexowi w pamięci do końca życia....

... i wtedy Soso złapał Saiko za igiełkę, za którą szanujące się Freak'ówny łapać się nie pozwalają. Ta aż cała zfioletowiała z gniewu i zdumienia. Ale nie odepchnęła jego macki...

Freak Family postanowili w Święta Bożego Narodzenia urządzić sobie prawdziwą, akademicką polską Wigilię. Mieszkali w polskim akademiku, więc nie było trudno o polskie klimaty...Przygotowywali się do niej chyba z miesiąc. Sprzątali w pokoju chyba nawet dokładniej niż w domu. Ubrali niewielką choinkę, mieli nawet prawdziwe szklane bombki. Kupili ozdoby świąteczne, świecznik, różne przysmaki- wykosztowali się jak na studentów wyniosło ich to dużo. Zaprosili zaprzyjaźnione pokoje, różnych przyjaciół i znajomych, którzy przyprowadzili swoich znajomych ( a więc byli przyjaciele i znajomi króliczka) zebrało się więc trochę ludzi... Kiedy nadszedł ten dzień mimo, że nie był to 24.12 (bo na święta każdy do rodzinki gnał...)od rana czuli się wyjątkowo, wszystko jeszcze dopracowywali, ustawiali. Wieczorem, kiedy wszyscy już przyszli podpalili świecznik, żeby było bardziej świątecznie. Zaczęli dzielić się opłatkiem. Nie doszli jeszcze do połowy kiedy nagle pojawił się dym. Wszyscy ze strachem zaczęli szukać przyczyny. Okazało się, że pali się stroik na świeczniku. Swoją drogą to niesamowite jak z takiego małego stroiku może być tyle dymu. Szybko zgasili "pożar", pootwierali wszystkie okna, ale i tak włączył się alarm. W ekspresowym tempie przybyła portierka z dołu (ta najgorsza)wszyscy myśleli, że będzie krzyczeć- bo to- to ona potrafi! Ale chyba jej też udzielił się świąteczny nastrój. Popukała się tylko w głowę, powiedziała, żebyśmy uważali i.......życzyła Wesołych Świąt! A ponieważ to też była Polka zaczęli śpiewać polskie kolędy - Jak ona śpiewała.....Ucieszyli się, że to się tak skończyło, długo się śmieli. Do tej pory wspominają tamtą Wigilię. To była jedna z najlepszych w ich życiu!!!!!!

Freak Family postanowili spędzić wakacje nad polskim morzem.Mieli pecha.Wszędzie niesamowita drożyzna,pogoda w kratkę, woda zimna i zielona od sinic,w smażalniach nieświeże ryby,a "narodowcy" mieli zastrzeżenia,co do ich pochodzenia...

Freak Family zwiedzają wieś.
Przybyli do Polski z zamiarem jej poznania i być może zamieszkania.
Trafili na wieś, do Rożnowic. Patrzą, patrzą, a tu niby pola są, na nich coś zasiane. Szukają jakiś zwierząt, krów, kóz, świni. Lecz nigdzie ich znaleźć nie mogą. Szukają w każdym domu, w każdej stajni. Zwierzęta znikły.
Freak Family zaczęli już tracić nadzieję na sukces w swych poszukiwaniach. Aż tu nagle w ostatnim gospodarstwie jest krowa, i koza. Również są kurki i świnki.
Freak Family bardzo się ucieszyli ze znaleziska. Lecz postanowili rozwikłać zagadkę zniknięcia zwierząt z innych gospodarstw.
Czy im się uda?

W 35-rocznicę ;) (wiadomo o co chodzi,ale jak to dobrze móc przyznawać się tylko do tych 18 lat) od pierwszego zejścia Freak Family na Ziemię,
Różowo-Czarni Przybysze,postanowili się wreszcie ujawnić Ludzkości,jako że we wszechświecie zabrakło neonowego różu i seksownej czerni (bo kto powiedział,że w tym wieku nie wypada? :eek:).
Owszem,inne szalenie modne odcienie jak brudny róż i ciemna czekolada wpadająca w heban były,lecz dwa najbardziej pożądane ustąpiły już miejsca pastelom i mlecznej bieli.
Na obiekt pierwszego kontaktu frywolna 12-stka wybrała właśnie mnie i kazała spisać ich roszczenia względem Ziemian,jako że nie mogli dopuścić aby mdłe i bez wyrazu kolory,zdominowały wakacje i zawładnęły latem.
Oto 3-główne postulaty,które nam zostawili:
1.Saiko:pamiętajcie-mało rozkoszna jest ta lala,co na plaży się nie opala :).
2.Sataniki:niechaj będzie nawet rogacz,byle serce wielkie miał i się cieszył powodzeniem u ziemiańskich dam :D.
3.Soso:słodkich gówniarzy o mackach czułych na imprezę zapraszać już czas,bo kto ja nie oni takie wrażenie na Was zrobi :p ?.

Freak Family: Sataniki, Saiko i Soso dają nura w polską Popkulturę. Poznają to co warte poznania i osoby warte dłuższego. Poznają smaki, gusta i to co w ludziach siedzi. Śledzą najnowsze wieści z wszelkiej kultury dla mas, poznają wspólny jej mianownik. To co gryzie ludzi, uwiera, to co zachęca i zniechęca. Freak Family w jednym bicie, w jednej sekundzie wiedzą, co w trawie piszczy i chcą się tym z nami podzielić.

Redakcji, Dziewczyny, czy były już wyniki?

Są, tylko nie ma ogłoszonej oficjalnej listy. Wiadomosc o wygranych przyszła na skrzynki forumowe.

Przecież wystarczy wpisać w google konkurs Oni już tu są i wyniki się wyświetlają.
https://polki.pl/kultura_ksiazki_artykul,10034345.html

Mam już w domku swoją nagrodę,jaka jest fajna-dziękuję :)