matura!

reni123 nie przystępuję,bo już nie nadrobię tych wszystkich zaległości,poza tym wybór kierunku jest dla mnie straszną porażką . Ten zawód nigdy i tak by mi się nie przydał,ponieważ nie wyobrażam sobie ciągłego liczenia kalorii i układania jadłospisów tygodniowych,dekadowych itp.

A na studia się nie wybieram,przynajmniej narazie. Chcę zrobić sobie zaocznie studium podyplomowe z zawodem technik usług kosmetycznych lub Specjalność bukieciarz albo florysta.
Jeszcze nie wiem co wybiorę,ale na pewno, któryś zawód z tych 3.

palika napisal(a):

zawodem technik usług kosmetycznych lub Specjalność bukieciarz albo florysta.

bardzo dobrze myślisz- popieram Cię - dobrze wybrałaś z tego można żyć i na o jest zapotrzebowanie - no chyba, że jeszcze budowlańcem chcesz zostać

reni123 napisal(a):

Palika o ile dobrze pamiętam nie chcesz przystępować do egz zawodowego

palika ja nic o tym nie wiedziałam, chociaż spróbuj-mówi Tobie to zeszłoroczny króklik doświadczalny wmojej klasie wszyscy co przystąpili to zdali, a jak dowiedzieli się Ci, którzy nie przyszli to żałowali.Warto spróbować, tak sama od siebie to uczyłam się tylko do egzaminu może dwa dni wcześniej i miałam 100% z praktyki, 90% z jednej teorii i 100%z drugiej

Heh widze ze Palika ma podobne do moich zaintereswan :D ja zdawalam na maturze historie a na egazminach wos :D a dis sie mi to wogole nie przydaje :D Ciesze sie że fajne Ci poszlo :D teraz czekamy na wyniki :P ale na pewno bedzie dobrze :P a angielskiego nie chcialabym zdawac pisemnego - wspolczuje :( dla mnie to koszmar wiec glowa do gory angielski nie jest najwazniejszy :P :D

palika, cieszę się, ze wos poszedł. Ale myślę, że warto byłoby spróbować z egzaminem zawodowym. Najwyżej nie zdasz. A jak zdasz to papierek może się kiedyś do czegoś przydać.

Z kierunków, które podałaś polecałabym Technik Usług Kosmetycznych. Program ciekawy, a zawód poszukiwany. Zawsze można później licencjat zrobić z kosmetologii i otworzyć własny salon.

a mnie sie podoba Twoj pomysl na jakis "kwiatowy" zawod, sama o tym kiedys myslalam :) ale na Twoi miejscu, Palika, pouczylabym sie teraz tyle ile dam rae i podchodzilabym jednak do egzaminu zawodowego - zawsze to papier i kolejna kwalifikacja! a z tego co mowi natalia.nm, to nie jest to jakos strasznie trudne, i moze sie uda :)

Przyznam szczerze i bez bicia,że po prostu mi się nie chce .
Do tego jeszcze dochodzi stres ze ślubem i nie mam w ogóle do tego głowy.
Wszyscy mi powtarzają,żebym chociaż spróbowała,ale gdzieś w środku czuję,że dobrze robię i tego głosu się trzymam

palika napisal(a):

Przyznam szczerze i bez bicia,że po prostu mi się nie chce .

no ale Paliko chyba nie masz nic do stracenia, a noz Ci sie uda. Ja jak zdawalam moj egzamin zawodowy bylam prawie zielona a zdalam na 5

Paliko myśle że dobrą decyzję podjęłaś, masz tyle obowiązków teraz że popieram Twój wybór i doskonale Cie rozumiem. A to studium podyplomowe to dobra sprawa, napewno prace znajdziesz. Tak jak ktoś pisał jest na to zapotrzebowanie, a do szkoły zawsze mozna pójsc puzniej, szkoła nie zając nie ucieknie!!!!!!!!

orka, no co Ty mówisz, angielski pisemny to bułka z masłem ;)

Ja na maturze oprócz obowiązkowego języka polskiego, zdawałam jeszcze język angielski i niemiecki, a byłam na profilu biologiczno - chemicznym, choć zawsze miałam zacięcie raczej humanistyczne ;)

palika - spróbować Ci nie zaszkodzi, mam nadzieję, a może się uda. Ja żałuję, że kiedyś nie poszłam na egzamin wstępny na filologię - może by się udało, skoro było dużo łatwiej niż na lingwistykę... nigdy sobie tego nie daruję.

Ja jutro mam maturę z biologi... za mną już pisemny polski i angielski :)

palika, i tak zrobisz jak będziesz chciała, przecierz nikt Ciebie za to nie potępi , poprostu chcemy dla Ciebie dobrze a ja znam to z autopsji i tak jak nam to wpajali nauczyciele cytuję" to po co poszedłeś/poszłaś do technikum "

Patka napisal(a):

A to studium podyplomowe to dobra sprawa, napewno prace znajdziesz

też tak uważam, sama zastanawiałam się kiedyś nad kosmetologią i czasem o tym myślę

[ Dodano: 2007-05-10, 10:52 ]
kia_ra, no to trzymam kciuki