...Miałam sen...

macie jakieś stronki ze sennikami?
nie bardzo wierze w takie rzeczy ale drugi raz śniło mi się to samo

Ja miałam ostatnio okropny sen :/. Śniło mi się, że jakiś "robal" (chyba coś w rodzaju włochatej gąsienicy) chodził mi po twarzy

Marusia, ciarki przeszły mi po plecach

Dzisiaj znowu snil mi sie moj byly... Nie wiem dlazcego tak jest...Nawiedza moje sny bardzo czesto, a wcale o nim nie mysle Dziwna sprawa, meczaca w kazdym razie..

A mnie się śniło, że kochałam się z moim Skarbem w przymierzalni w Big Star

Moniś napisal(a):

kochałam się z moim Skarbem w przymierzalni w Big Star

[ Dodano: 2008-02-10, 10:21 ]
Snilo mi sie dzisiaj ze moj pierscionek zareczynowy sie polamal...brylancik odpadl o niego calkowiecie.. Strasnzie plakalam ....

Dobrze ze to tylko sen

[ Dodano: 2008-02-11, 09:29 ]
Milam koszmar zwiazany z nasza podroza poslubna..Nie pamietam dokaldnie o co chodzilo ale wiem ze zle zrobilismy ze ja wykupilismy (na razie czesciowo) Kurcze...

[ Dodano: 2008-02-12, 09:17 ]
Snilo mi sie ze zapsialam sie z przyjaciolka kurs zeglarstwa

Ja dziś małam zupełnie kretyński sen... Oglądałyście "prison break"??? No więc mi się śniło, że byłam dziewczyną Michaela i razem z nim uciekałam z więzienia i już prawie uciekliśmy... kiedy on się utopił w szambie (no nie żartuję!!!) i wysłał mi stamtąd tą kaczkę (origami) z napisem "uciekaj stąd nie ma ucieczki" (no to jak mam uciec jak ucieczki nie ma...???)

Już dawno nic takiego głupiego mi się nie śniło...

a mi sie ostatnio śniło ze był wypadek motocyklowy nie wiem kogo że babka w sklepie w tym czasie oszukała mnie na pieniądzach i kłóciłam się z taką plotkarą ode mnie z miejscowości
dziwny sen

aptekara napisal(a):

Ja dziś małam zupełnie kretyński sen... Oglądałyście "prison break"??? No więc mi się śniło, że byłam dziewczyną Michaela i razem z nim uciekałam z więzienia i już prawie uciekliśmy... kiedy on się utopił w szambie (no nie żartuję!!!) i wysłał mi stamtąd tą kaczkę (origami) z napisem "uciekaj stąd nie ma ucieczki" (no to jak mam uciec jak ucieczki nie ma...???)

. Usmiałam sie serdecznie, bo mi też sie kiedyś śniło, że byłam dziewczyną Michaela, tyle, że uciekałam z nim zdezelowanym samochodem . Juz całkiem w 777 niebie byłam, gdy Michael mnie pocałował , było to takie rzeczywiste, bo...mój mąż dawał mi buziaka wychodząc do pracy, a ja jak sie przebudziłam krzyknęłam: O Jezu, to Ty?! I jak mu opowiedziałąm co mi sie śniło, to do wieczora nabijał sie ze mnie i dzwonił z pracy, czy Michael dalej mnie całuje .
Ale jak zwykle nie był zazdrosny

Acha, a wiecie co mi się śniło dzisiaj? Nasz ślub cywilny . Co najlepsze byłam już wysoko w ciąży i składając przysięge, nie patrzyłam na NOrberta, tylko na urzędniczkę, która krzyknęła, że mam patrzeć w oczy mężowi, a nie jej, bo nie za nią wychodzę . Masakra jakaś, przecież nie mielismy cywilki

palika napisal(a):

Juz całkiem w 777 niebie byłam, gdy Michael mnie pocałował , było to takie rzeczywiste, bo...mój mąż dawał mi buziaka wychodząc do pracy, a ja jak sie przebudziłam krzyknęłam: O Jezu, to Ty?! I jak mu opowiedziałąm co mi sie śniło, to do wieczora nabijał sie ze mnie i dzwonił z pracy, czy Michael dalej mnie całuje .

ja też się uśmiałam :) a z tym twoim okrykiem to mi sie przypomniało jak byłam na komuni u rodzinki mojego R. i jego wujek ciagle zartował że za scianą śpi takie młode cialo itp a ciotka taa młogego ciała Ci sie zachciewa. No i poszłam spać a mój R. coś tam jeszcze robil z wujkiem przy kompiutrze, a kiedy połozył sie już do łóżka i przytulił mnie mi się zaczeło śnić że to ten jego wujek, zerwałm sie i wrzasnęlam na cały dom O Jezu, to Ty?! 3 dni się ze mnie nabijali

A co do snów to tak od 2 dni mam jakieś tragiczne sny i to po kilka w dodatku :/
sniło mi się że nadepnełam sobie na sukienke ślubna i odleciała mi cała spódnica i to w Kościele! i z sukienką sniło mi się że wylałam na nia lakier do paznokci. :/
Z dziwnych snów to miałm w niedziele ż e broniłam sie przed jakims bandytą nożykiem do obierania ziemniaków i chowałam sie za drzwiami :/

Edytka napisal(a):

broniłam sie przed jakims bandytą nożykiem do obierania ziemniaków

Z tego to z kolei ja się uśmiałam
A takie sny z suknią to normalne Mi się kiedyś śniło, że czekałam w kościele na suknię, pan młody gotowy, goście czekają, a ja w dżinsach... Jak suknię przywieźli, to okazało się, że jest spódnica, bolerko, a nie ma gorsetu

Apropos sukien ślubnych. Kiedyś mi się śniło, że szłam do ślubu w obrzydliwej sukni ślubnej, z mnóstwem falbanek, a przebierałam sie w nią jeszcze na zapleczu w kościele :P Suknie założyłam, ale okazało się, że mam tylko jednego ślubnego buta Musiałam założyć stare, zniszczone białe sandały, które wyglądały jak jakieś buty ortopedyczne.

ufff dobrze, że się obudziłam zanim doszłam do ołtarza :)