...Miałam sen...
napisał/a:
jagienka2
2007-06-18 13:12
misia dokladnie jak sobie to przypone to normlanie
[ Dodano: 2007-06-22, 10:56 ]
Dzis dla odmiany mialam duzo snow w jednm :) w sumie to tskie troche dziwne ale nie najgorsze.
Otoz snilo mi sie najpierw ze sie jakimis niegrzecznymi dziecmi opiekowalam ale dobrze mi szlo. potem mi sie znilo ze dom w ktorym mamy mieszkac byl taki wielki i mial takie olbrzymie okna z z pieknymi widokami a z drugiej strony bylo morze :) i las haha normlanie pomieszanie z poplataniem ale ogolnie ciekawy sen :)!!
[ Dodano: 2007-06-22, 10:56 ]
Dzis dla odmiany mialam duzo snow w jednm :) w sumie to tskie troche dziwne ale nie najgorsze.
Otoz snilo mi sie najpierw ze sie jakimis niegrzecznymi dziecmi opiekowalam ale dobrze mi szlo. potem mi sie znilo ze dom w ktorym mamy mieszkac byl taki wielki i mial takie olbrzymie okna z z pieknymi widokami a z drugiej strony bylo morze :) i las haha normlanie pomieszanie z poplataniem ale ogolnie ciekawy sen :)!!
napisał/a:
tajla
2007-08-01 17:43
Ja mialam piekny sen.
Sniły mi sie tatry, oswietlone słońcem. ja lecialam balonem nad gorami. Piekne widoki, błekit nieba.
ozniej robiłam zdjecia strazy pozarnej a na koncu kopowałam laker do paznokci w kolorze rozu
Kurde no normalnie sajgon.
I to wszystko nad ranem
ale te gory......ah
przynajmniej sen piekny, bo kurde dzisiejszy dzien to nienormalny
Sniły mi sie tatry, oswietlone słońcem. ja lecialam balonem nad gorami. Piekne widoki, błekit nieba.
ozniej robiłam zdjecia strazy pozarnej a na koncu kopowałam laker do paznokci w kolorze rozu
Kurde no normalnie sajgon.
I to wszystko nad ranem
ale te gory......ah
przynajmniej sen piekny, bo kurde dzisiejszy dzien to nienormalny
napisał/a:
MonikaLuc
2007-08-02 06:18
a mi sie dzisiaj śniły... szafy o których pisałyśmy z Belay...
napisał/a:
nika81
2007-08-02 20:56
Ja miałam dziś okropny sen
Śniło mi się, że moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym, a kilka dni po nich zmarła nagle moja teściowa. Teściowa zmarła mając 55 lat, a w poniedziałek ma właśnie 55 urodziny Boję się...
Śniło mi się, że moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym, a kilka dni po nich zmarła nagle moja teściowa. Teściowa zmarła mając 55 lat, a w poniedziałek ma właśnie 55 urodziny Boję się...
napisał/a:
kasia_b
2007-08-03 10:20
Misia, nie bój się Kochana - ale fakt sen nie przyjemny ja też miałam dzisiaj nieciekawe sny - jakieś gangi i zamknęli nas i do końca życia mieliśmy tam siedzieć i mieli nas zabić .. oj to chyba wszystko po tych chipsach
napisał/a:
MonikaLuc
2007-08-03 10:22
kasia_a, albo po czacikach ! tam się różne rzeczy dzieją !!
(w sumie ciekawe co tam było jak poszłam do wyrka wczoraj...)
(w sumie ciekawe co tam było jak poszłam do wyrka wczoraj...)
napisał/a:
H2O
2007-08-05 20:26
Ja dzisiaj tez mialam okropny sen, koszmar...Jechalam autobusem do ktorego wsiadal oblesny facet i pwoiedzial do malej dziewczynki ze zaraz przejdzie do akcji..I nagle na fotelu zaczal ja dodtykac...Wzielam apart by zrobic mu zdjecie i krzyczalam do niego -Ty obelsny dziadzie!!!!!- I koszmar sie skonczyl..obudzila mnie telfonem moja mama...pozniej jej dziekowalam....okropny sen....Ja mam bardzo czsto koszmary...pozniej mam zle cale dnie, bo ciagle o tym co mi sie snilo rozmyslam...
[ Dodano: 2007-08-05, 20:28 ]
Nie martw sie..Czsto ludzie powtarzaja ze sny sprawdzaja sie na odwrot...Czyli Wszyscy beda zyli baaaardzo dlugo!!!!!!!!!!! pozdrawiam
napisał/a:
Asior
2007-08-05 21:28
A ja miałam dzisiaj cudny sen, bo śniło mi sie że byłam w salonie sukni ślubnych i mierzyłam swoją upatrzoną bordową suknie:D
Tylko szkoda że ten sen jeszcze długo sie nie spełni:/
Tylko szkoda że ten sen jeszcze długo sie nie spełni:/
napisał/a:
marteczka3
2007-08-06 13:57
mnie sie ostatnio zdarza, ze jesli zasypiam z jakas mysla, albo jesli jakas mysl do mnie wraca na jawie, to potem wraca tez jako sen, i z reguly dochodzi do jakiegos logicznego rozwiazania, jakiegos konca, ma szczesliwe zakonczenie, ktorego sama nie mialabym odwagi do niej dodac na jawie. zdarzylo mi sie to juz kilka razy - i w sumie - jest przyjemne. czasem tylko nie moge sobie przypomniec, co sama wymyslilam, a co mi sie dosnilo, ale ma to wszystko razem sens :)
napisał/a:
Klusia
2007-08-06 14:02
a mnie się ostatnio śnią same targi z psami... kurczę czas wyszukać jakieś psiątko i ładnie je przygarnąć
napisał/a:
samsam
2007-08-06 14:05
Ale dzisiaj miałam pokopany sen. Śniło mi sie, że byłam na wizycie kontrolnej u ginekologa (moim ginekologiem był ginekolog z serialu "Pierwsza miłość" ) i lekarz, aby sprawdzić, czy z moim dzieciątkiem wszystko dobrze, po prostu mi je wyjął i położył na piersiach A po oglądnięciu włożył z powrotem do środka, za pomocą jakiegoś przyrządu, który przypominał podbierak do ryb . A to wszystko działo się oczywiście drogą naturalną
Sen był tak pokopany, że obudziłam sie ze strachem i normalnie ciary mi przeszły Ale był w nim taki cudowny moment, gdy mi go położyli na piersiach, a on był taki malutki, jak laleczka i tak cichutko płakał, ale jak sie do mnie przytulił, to się uspokoił.
Sen był tak pokopany, że obudziłam sie ze strachem i normalnie ciary mi przeszły Ale był w nim taki cudowny moment, gdy mi go położyli na piersiach, a on był taki malutki, jak laleczka i tak cichutko płakał, ale jak sie do mnie przytulił, to się uspokoił.
napisał/a:
Butterfly1
2007-08-10 23:22
Zapomniałabym napisac- sierota ze mnie!!!
Śniło mi sie ,ze byłam w szpitalu i rodziła w tym samym czasie moja kuzynka, Madziulka i Sylwunia hehe.
Sylwusia urodziła, Madzia tez a moja kuzynka sie wkurzała bo długo sie meczyla.
Później był jakis przeskok i szłam z Sylwia na spacer z jej bobasem- to była jesień późna i maleństwo było ubrane w czarwony kombinezonik ale miało bose stópki A potem to juz wracałyśmy z tego spaceru Sylwia z twoim mezem i on tak orkopnie szybko jechał- a to były góry i tak jedździliśmy miedzy drzewami a twoja teściowa krzyczała ,zeby zwolnił. Boshe co za sen
Śniło mi sie ,ze byłam w szpitalu i rodziła w tym samym czasie moja kuzynka, Madziulka i Sylwunia hehe.
Sylwusia urodziła, Madzia tez a moja kuzynka sie wkurzała bo długo sie meczyla.
Później był jakis przeskok i szłam z Sylwia na spacer z jej bobasem- to była jesień późna i maleństwo było ubrane w czarwony kombinezonik ale miało bose stópki A potem to juz wracałyśmy z tego spaceru Sylwia z twoim mezem i on tak orkopnie szybko jechał- a to były góry i tak jedździliśmy miedzy drzewami a twoja teściowa krzyczała ,zeby zwolnił. Boshe co za sen