OKAZYWANIE UCZUĆ KOBIECIE

napisał/a: kwiatuszek22 2008-11-13 11:22
Witam serdecznie!

Chciałam Was zapytać Panowie, jak okazujecie uczucia swoim wybrankom? Czy jesteście romantyczni? Mój mężczyzna ma czasem problem z okazywaniem tych uczuć, ale zapewnia, że bardzo mnie kocha. Ja jak każda kobieta uwielbiam czułe słówka i romantyczną atmosferę. Czy to typowe dla mężczyzn, że są tacy skryci i nie lubią za dużo mówić o swoich uczuciach? On twierdzi, że najważniejsze jest to, co czuje, ale niekoniecznie musi to ciągle mówić i okazywać. A ja, znów jak chyba większość kobiet lubie, jak mój chłopak jest romantyczny i mówi często, że kocha, że jest mu ze mną dobrze, że mu się podobam, itp. Czy Wy mężczyźni tacy już jesteście małomówni, czy też z moim partnerem jest coś nie tak?

[ Dodano: 2008-11-14, 15:00 ]
Skoro żaden mężczyzna nie chce odpowiedzieć na moje pytanie, to proszę Was forumowiczki, żebyście podzieliły się swoimi doświadczeniami w tej kwestii. Jacy są Wasi mężczyźni, czy są romantyczni, czy raczej małomówni, skryci, trzeba siłą z nich wyciągać jakieś wyznania?
napisał/a: 100krootka 2008-11-14 15:23
to ja zacznę Jesli chodzi o to wszystko co wyżej napisałąś, to mój P. jest romantyczny. Na początku związku róże, zaskakiwanie, niespodzianki były na porządku dziennym I tak zostało w sumie.
To, że mnie kocha mówi kilka razy dziennie, przychodzi mu to z łątwością. Ale dla mnie najważniejsze jest, że to co mówi, potwierdza czynami, całym sobą. Z małomównością nie ma problemu, jak coś mu sie podoba to powtarza to w kółko hehe
napisał/a: malamii2 2008-11-14 19:32
Mój mężczyzna też jest niestety bardzo skryty, jesteśmy ze sobą ponad rok a tylko dwa razy mi powiedział, że mnie kocha ....i ogólnie on jest malomówmy a o uczuciach to już wogóle nie umie rozmawiać, mówi że miłość należy okazywać czynami a nie słowami i w sumie ma rację, tylko, że my kobitki lubimy czasem posłuchać pieknych słówek
Ale za to robi dla mnie tysiąc innych rzeczy...takich zwykłych codziennych i mysle sobie, że lepiej, żeby dużo robił i mało mówił niż na odwrót.
A z takich romantycznych rzeczy to często kupuje mi kwiaty i słodycze, i pisze co jakiś czas piękne smski że np mnie kocha itp, więc mówic nie umie ale pisać umie, taki z niego dziwny men
napisał/a: urk 2008-11-15 22:18
Prawdą jest że mężczyźni są troche w innym wymiarze (uogólniając) jeżeli chodzi o okazywanie uczuc, ale to tylko generalizacja. Z tego co obserwuje po sobie, choc to ja nie powieniem tego pisac tylko moja druga połówka, to nie jest tak źle. Pomijając okres małego kryzysu, praktycznie codziennie mówie do Niej: Kocham Cię + pare małych dodatków i naprawde tak czuję. Nie sądzę żeby cierpiała na brak czułosci z mojej strony.
Moze to dziwne ale czasem trochę brakuje mi czułosci z jej strony.

Każdy ma jakiś swój czerwony guzik, po którego naciśnięciu dostajemy to czego oczekujemy.
Może poprostu dziewczyny jeszcze go nie znalazłyście!!!!
napisał/a: Syyllvviiaa 2008-11-27 12:46
Spotykam się z kimś, ale nie mogę jeszcze powiedzieć, że jest moim mężczyzną, ale to jak mnie traktuje, jak o mnie dba, no nie wiem nigdy wcześnie nie czułam się tak ważna dla innego mężczyzny. I wiecie co na mnie działa? To, kiedy on bierze mnie za rękę, bierze moją dłoń i trzyma w takim bezpiecznym uścisku, a kciukiem głaszcze mój kciuk. Fantastyczne uczucie... czuję się wtedy po prostu sexy:)
napisał/a: Tigana 2008-11-27 17:58
Mój mężczyzna jest akurat dużo wylewniejszy niż ja, uwielbia mi powtarzać jak mnie kocha on zresztą zrobił to pierwszy, kiedy ja jeszcze nie czulam się gotowa na takie deklaracje... poza tym lubi robić mi drobne niespodzanki ( np. czekolade na gorąco ). no i straszna z niego przytulanka
ale porównując do znajomych jest raczej wyjątkiem, który potwierdza regułe
napisał/a: Syyllvviiaa 2008-11-28 21:01
przytulny egzemplarz jednym słowem:)

za to mój z każdym dniem coraz bardziej seksowny:D no i zauważyłam, że zaczął mnie uwodzić bardziej sugestywnie i tam męsko...

ech te początki, zawsze są cudowne:D
napisał/a: kwiatuszek22 2008-11-28 21:33
tak początki zawsze są cudowne....a jak jest u Was po kilku latach związku? Bardzo mnie to ciekawi, czy u Was też sytuacja uległa drobnej zmianie. Po kilku latach mój mężczyzna troszkę mniej się stara, co oczywiście nie oznacza, że mnie olewa. Jest kochający i czuły, ale ja bym chciała, żeby mnie ciągle zaskakiwał. Cóż, myślę, że nie jestem jedyna z takim marzeniem...:)
napisał/a: KTMracer 2008-11-29 21:00
Ja to was baby nie rozumiem. Kilka dni rozpadł się mój 1,5 letni związek, własciwie o beznadziejną kłutnie i jak to czytam to tak jakbym słuchał mojej byłej. Ona ciągle się nie czuła kochana, nie zaskakiwałem jej i nie widziała moich starań z mojej strony. Ja natomiast robiłem wszystko co mogłem pisałem i mówiłem jej kilkanaście razy dziennie że ją Kocham, słodkie sms, codziennie ją rano budziłem moim dzieńdobry i dobranoc wieczorem. Kupowałem kwiaty, szanowałem ją (bardziej niż własną matkę). Byłem w stanie zrobić dla niej wszystko. A ona ciągle miała mało. Chciałem jej dogodzić ale nie umiałem. Kiedy zapytałem co mam robić, ona mówiła zaskocz mnie czymś i sam się domyśl. Jak mnie to denerwowało...

Moim zdaniem Kocha się za wady a nie zalety. Ona chciała mnie cały czas zmieniać... A było tak pięknie... Teraz nie moge sobie z tym poradzić :( Kompletne załamanie bo ją Kocham jak cholera... Bym sobie mógł tak pisać ale jade z kumplami na impreze... Znowu się schlam i zapomnie chociaż na kilka godzin :(
napisał/a: sorrow 2008-11-29 21:43
Hmm... kocha się za wady :)? Raczej za ich przezwyciężanie... wtedy może tak... może to być elementem podziwu, albo uwielbienia. Zalety natomiast stanowią nieodłączny element tej odruchowej miłości.

Czasem myślę, że nasze wysiłki... czasem ogromne... po prostu idą nie w tym kierunku, w którym powinny. Często po prostu robimy to co MY uważamy za okazywanie miłości. To natomiast może być całkiem odmienne od tego co nasza druga połówka uważa za oznaki miłości. To nieporozumienie, albo raczej niezrozumienie się nawzajem przykro się kończy... i oboje wtedy są zaskoczeni, bo nie wiedzą jak to możliwe... w końcu wszyscy się starali.
napisał/a: ~gość 2008-11-29 21:48
są też tacy Mężczyźni - jak np. mój Narzeczony - którzy są wylewni i w słowach i czynach, gdy jesteśmy sami, a mniej wylewni, gdy otaczają nas inni ludzie.
Zawsze okazujemy sobie uczucie, ale bardziej jak spędzamy czas tylko we dwoje.
napisał/a: Syyllvviiaa 2008-12-01 09:34
KTMracer napisal(a):Ja to was baby nie rozumiem. Kilka dni rozpadł się mój 1,5 letni związek, własciwie o beznadziejną kłutnie i jak to czytam to tak jakbym słuchał mojej byłej. Ona ciągle się nie czuła kochana, nie zaskakiwałem jej i nie widziała moich starań z mojej strony. Ja natomiast robiłem wszystko co mogłem pisałem i mówiłem jej kilkanaście razy dziennie że ją Kocham, słodkie sms, codziennie ją rano budziłem moim dzieńdobry i dobranoc wieczorem. Kupowałem kwiaty, szanowałem ją (bardziej niż własną matkę). Byłem w stanie zrobić dla niej wszystko. A ona ciągle miała mało. Chciałem jej dogodzić ale nie umiałem. Kiedy zapytałem co mam robić, ona mówiła zaskocz mnie czymś i sam się domyśl. Jak mnie to denerwowało...

Moim zdaniem Kocha się za wady a nie zalety. Ona chciała mnie cały czas zmieniać... A było tak pięknie... Teraz nie moge sobie z tym poradzić :( Kompletne załamanie bo ją Kocham jak cholera... Bym sobie mógł tak pisać ale jade z kumplami na impreze... Znowu się schlam i zapomnie chociaż na kilka godzin :(


ja mam wrażenie z tego, co napisałeś, że nie było między wami właściwej komunikacji, czyli szczerej rozmowy o swoich potrzebach i pragnieniach, a jej teksty o zaskakiwaniu to tylko blef, bo ona się tym związkiem znudziła. Zastanów się, czy ona przypadkiem nie poznała jakiegoś tajemniczego kolegi, który to ją zaczął zaskakiwać? Wygląda, że jej uczucie do Ciebie się wypaliło... i nie ma sensu, żebyś starał się ją odzyskać.
Alkohol pomoże, ale tylko na krótko, potem przyjdzie gigantyczny kac nie tylko fizyczny, ale i moralny. Twoja miłość do niej musi zatem wygasnąć. I dopiero potem będziesz w stanie budować jakiś związek z inną kobietą, czyba, że przeżucisz się na krótkie, acz namiętne romanse:)
życzę powodzenia