"Wygraj zestawy kosmetyków Avon"

napisał/a: miszel17 2010-09-05 09:07
Jeśli chcę oderwać się od codzienności ,najlepszym pomysłem jest udanie się do lasu na grzyby . Tu borowik tam czarny łepek a czasem piękny kozak ,maślaki w zagajniku , nie ma czasu na myślenie o codziennych sprawach .W lesie relaksuję się ,podziwiam przyrodę , słucham śpiewu ptaków ! Po prostu czysty relaks!!!
asia1606
napisał/a: asia1606 2010-09-05 13:16
Moim sposobem na oderwanie się od rzeczywistości jest kąpiel w wannie pełnej bardzo ciepłej wody z dodatkiem odprężającego i relaksującego olejku do kąpieli. Po godzinie takiego błogiego lenistwa czuję się jak nowo narodzona i moje akumulatory znowu zostają naładowane. W czasie mojego "wodnego relaksu" cały dom zostawiam pod opieką męża - niech robi co chce byle mi nie przeszkadzał.
napisał/a: teli 2010-09-05 15:32
Wciskam przycisk "STOP", rzeczywistość wokół przystaje, leniwie na nią spoglądam i wyruszam... w wędrówke, gdzie cel podrózy okreslony jest słowem: odpoczynek. Szare komórki wypędzam na hamak, niech się zrelaksują, a ciało kładę na ozdobnej sofie. Mała czarna? Nie, to sukienka. Duza, czarna z pianką? Tak, to kawa. Moja chwila z kofeiną, w oderwaniu od całego zgiełku świata. Podczas zimy, spoglądam w gorące oblicze...ognia. Zakładam grube pantalony, zupełnie pozbawione seksapilu, bawełniane skarpety i wpatruję się w wijące kosmyki tego żywiołu. To uspokaja, a do tego uspokaja oczy. Wycisza umysł, łączy z tradycją, kiedy nasi prapraprzodkowie bratali się z ogniem i łączy jednoczesnie mnie ze mną! Bo ogień to mój ŻYWIOŁ! W czasie letnich miesięcy wspomagam się kawą, w ramach oderwania od dnia codziennego, zbliza się jesień, spadających rudawych liści, wiatr zaczyna hulać, rwać gałęzie, to najlepszy czas, kominek już zaprasza...
Monroe1591
napisał/a: Monroe1591 2010-09-05 16:22
Moim sposobem na oderwanie się od dnia codziennego jest samotny spacer.
Mogę wtedy nacieszyć się sobą,porozmyślać i powdychać świeżego powietrza.
Kiedy wracam do domu od razu wszystko nabiera kolorów i umysl lepiej pracuje:)
napisał/a: valin0 2010-09-05 17:28
Moim sposobem na oderwanie się od rzeczywistości jest przede wszystkim malowanie. Nie jestem wykształcona w tym kierunku ani też zbyt dobra technicznie, ale i tak malowanie sprawia mi ogromną przyjemność. Najciekwasze jest to, że największą wenę mam wtedy, gdy mam najwięcej spraw na głowie. Zauważyłam to zwłaszcza ostatnio. Studiuję więc mam 3 miesiące wakacji, 3 miesiące luzu. Miałam namalować co najmniej 4 obrazy dla rodziny, przyjaciół, nadrobić zaległości w technice, i co? Minęły 2 miesiące a ja nawet rysunku pastelami nie zrobiłam. ;/ Nie mogę się zabrać. Natomiast jak mam np. sesję, kalendarz wypełniony egzaminami, to wtedy tworzę. Poświęcam wtedy ok.2h dziennie i tak powstaje przez kilka dni obraz. Jest to bardzo dziwne czemu gdy jestem najbardziej zestresowana, powstają coraz to lepsze obrazy. Widać to jest mój sposób na stres i problemy. Malowanie pozwala mi się oderwać od dnia codziennego, natomiast gdy mam mnóstwo wolnego czasu, mogę wtedy spędzać aktywniej czas, chodząc po górach i lasach w pobliżu domu. Ciesząc się naturą, zapamiętuję piękne widoki, kolory, by później przelać to na płótno.
ulmich
napisał/a: ulmich 2010-09-05 19:43
Moim sposobem na oderwanie się od rzeczywistości jest przebywanie z moimi owczarkami niemieckimi. To rasa psów cechująca się energią, temperamentem ! a więc nie mam czasu na nudę i rozpamiętywania ......
Zapewniam im możliwość solidnego wybiegania się i uczestnictwo w ciekawych zajęciach takich jak: tor przeszkód, zawody posłuszeństwa ,treningi obrony i tropienia i inne, które pozwolą na utrzymanie psów w dobrej formie fizycznej i psychicznej.
napisał/a: ~Ona12345 2010-09-06 10:18
kilka moich sposobów żeby oderwać się od dnia codziennego :)


1. Wychodzę na spacer, wybierając drogę, którą zwykle nie chodzę

2. Gotuję coś dobrego

3. Zabieram swojego ukochanego na wycieczkę za miasto

4. Czytam ciekawą książkę, którą zawsze chciałam przeczytać

5. Zwołuje całą rodzinę i zabieram ją na lody

6. Stoję na rękach, robię „gwiazdę” lub fikołka

7. Śpiewam piosenkę dla Mojej Drugiej Połowy grając na gitarze

8. Patrzę się kilkanaście minut w błękit nieba – nie myśląc o niczym

9. Obserwuję przez lornetkę ptaki

10. Wybieram się na rower i wycieczkę ze znajomymi

11. Idę na basen

12. Słucham muzyki, która mnie odpręża

13. Przygotuję kąpiel i kolację dla Dwojga

14. Wybieram się z aparatem fotograficznym w plener

15. Robię zupę zmieniając proporcje przypraw

16. Idę do fryzjera

17.Parzę sobie herbatkę jaśminową
napisał/a: ~moniula01 2010-09-06 11:31
moim sposobem na oderwanie się od tak zwanej szarej rzeczywistości jest basen. Mam swój ulubiony hotel , do którego chodzę na basen, saunę oraz jacuzzi.
Uwielbiam ten moment kiedy z moją przyjaciółką od serca zapominamy o całym świecie przy buzującej i odprężającej wodzie..
Najpierw pływamy, spalamy kalorie, przepływamy kilka razy cały basen wzdłuż i wszerz, następnie zmęczone relaksujemy się w jacuzzi i poddajemy się tym masażom w wodzie a na sam koniec idziemy na saunę, gdzie już odpływamy w pełnym relaksie..
Po takim raz w tygodniu wypadzie czuję siłę na cały kolejny tydzień.
Odpoczywam psychicznie i fizycznie! POLECAM!
napisał/a: Agadia 2010-09-06 11:41
Moim sposobem na oderwanie się od dnia codziennego są narty! I chociaż kalendarzowego lata jeszcze nie pożegnaliśmy, ja już marzę o zimowej wyprawie w góry. Wstaję bardzo wcześnie i staram się wykraść zimowemu dniowi jak najwięcej cudownych chwil. Już z samego rana wita mnie mroźne powietrze i widzę jak promienie słońca coraz śmielej przebijają się zza chmur i zadziornie igrają z moim ciepłym unoszącym się coraz wyżej w formie pary oddechem, myśląc że to chmurki. Przepełniona optymizmem i nadzieją na niezapomniane przygody zimowe, ruszam radośnie na stok. I już pędzę na nartach, pędzę szybciej niż wiatr. Wiatr chce mnie dogonić, a ja mu uciekam. Szybciej i szybciej… Słońce spogląda na śnieżny stok, dostrzega moje wyścigi z wiatrem i zaczyna kibicować mi. Zapominam o problemach dnia codziennego, bo jestem w swoim żywiole!
tanika
napisał/a: tanika 2010-09-06 14:39
Bardzo ciekawe pytanie,nad którym sie zastanowiłam i rozmyslałam,poniewarz dla każdego codziennośc,to zupełnie coś innego.Był czas gdy moją codziennoscią była opieka nad dziećmi i zajmowanie się domem - w tych momentach najlepszym relaksem było dla mnie czytanie ulubionych czasopism i lektóry,która zabierała mnie w zupełnie inny,utęskniony "wielki świat"!Również uwielbiałam zacisze mojej łazienki,czyli takie domowe SPA,dzieci i mąż nie zakłucały mego spokoju,a ja za drzwiami łazienki "trafiałam " w oazę spokoju i niesamowitego relaksu - płąnące aromatyczne świece,ulubiona muzyczka,mata ozonowa w wannie,ulubione kosmetyki i "zabiegi" pielęgnacyjne wprawiały mnie w rozkoszny stan spokoju,gdzie "bezkarnie" odbywałam swoje rytuały,wsłuchiwałam się w swoje pragnienia,myśli,oczekiwania - harmonia ducha i ciała!!!
Natomiast teraz,od momentu gdy moją codziennością jest praca,i choć kocham to co robię, zajmuje się tym z wielką pasją i oddaniem,brakuje mi blizkosci moich ukochanych - dzieci i męża!Więc wartością i oderwaniem sie od codzienności jest wspaniała zabawa i czas spędzony z dziećmi,dużo śmiechu,czytanie bajeczek i słodkie,uśmiechnięte buzki moich skarbów potrafią wprawić w błogi stan spokoju!Wieczorem,kiedy dzieci już słodko śpią w swoich łóżeczkach,wtulam sie w ramiona ukochanego,wdycham jego zapach,czuje na ciele dotyk jego rąk,ciepło ust - nic nie może być piękniejszym i bardziej relaksującym,jak blizkośc ukochanej osoby!!!Znikają wszystkie troski "dnia powrzechnego",zamykam oczy i czerpie niesamowitą energie z tej blizkości,czuje przypływ sił,wiem że wszystko mi się uda!!!Sukces nie jest ważnym,gdy niema blizkich i kochających ludzi,z którymi możemy go dzielić!
napisał/a: Justi1983 2010-09-07 20:25
Moim sposobem na oderwanie się od monotonii dnia codziennego jest odkrywanie ciekawych, wartych obejrzenia miejsc, zapierających dech w piersiach krajobrazów i ich uwiecznianie na fotografiach. Nie muszą być to wcale zakątki położone daleko od mojego domu, wystarczy, że dane miejsce będzie magiczne i zaczaruje mój aparat, tak abym mogła przy jego pomocy stworzyć małe arcydzieła :) Najbardziej dla mnie - pasjonatki podróży i fotografii, liczy się klimat danego miejsca i fascynujące ujęcie przemijającej chwili, tak żeby kontemplacja zdjęcia była dla oglądającego ucztą dla oczu i wulkanem emocji :)
Rudolfik
napisał/a: Rudolfik 2010-09-08 11:39
Oderwanie się od rzeczywistości hyyy? jest sporo sposobów na to i wiadomo ile osób tyle sposobów. Jeśli już mam dosyć wszystkiego po prostu ubieram dziecko i wyruszamy na długi spacer lub pogrążam się w otchłani książkowego świata lecz zdecydowanie nic tak nie odpręża i dodaje energii jak szeroko uśmiechnięta buzia mojego maluszka połączona z radosnym "guuu guuu" wieczorki spędzone z mężem i świadomość że jest ktoś komu bardzo na nas zależy i uczucie bycia dla kogoś potrzebnym i nie tylko do tego żeby zrobić obiad czy w czymś pomóc ale po prostu być razem i wspólnie stawiać czoło codzienności, brnąć razem przez wszelkie czychające trudności.