Ryż, pierogi i kiełbasa, w kuchni cała tego masa!

napisał/a: wikam2 2015-09-01 13:03
Powiem Wam jaki wczoraj miałam cudowny obiad....
-ziemniaki - ziemniak jak ziemniak, lekko kijowy był ale zjadliwy
- ogórki kwaszone - kupione, puste totalnie w środku
- filety - wow znowu te filety....nie kupiłam z qafp bo nie miałam sposobności, wzięłam w mięsnym (innym niż poprzednio) i oczywiście - fuj!!!!!!!!! Filet na jeden obiad prawie 20zł! Przelatywało mi to przez palce - jak zwykle, a jak chciałam rozbić to chlapała na mnie i na całą kuchnię woda z tego a to się nie uklepywało tylko rozwalało bezczelnie.
Zrobiłam z tego roladki z nadzieniem bo takie na sucho po prostu by mnie brzydziło!
Roladę chciałam w panierkę. Rozbijam jajeczko (od rodziców znajomego rzekomo ze wsi od kurek z wolnego w.) zielone....drugie cuchnie cholera wie czym, trzecie...no już po prostu czarne i śmierdziało.
I tyle z obiadu - skonczyło się na mrożonych pulpecikach z ikei.
Po prostu żałosne żebym płaciła a w zamian dostawała takie g*wno :/ Piekne czasy z pięknym jedzeniem ;/
napisał/a: Topik 2015-09-02 08:44
wikam napisal(a):Rozbijam jajeczko (od rodziców znajomego rzekomo ze wsi od kurek z wolnego w.) zielone....drugie cuchnie cholera wie czym, trzecie...no już po prostu czarne i śmierdziało.

Dobrze że zdjęcia nie wrzuciłaś :]

Co do ogórków to te zrobione przeze mnie też są puste w środku :/
napisał/a: wikam2 2015-09-02 13:18
Nie, nie będę wrzucać brzydkich zdj. czy coś niech ludzie sobie apetytu nie psują :)
W tym roku udało nam się z mężem (a właściwie jemu) zrobić ogórki całe w środku. Bo co lato wychodzą nam puste, mimo, ze w sklepie czy na targowisku spr. Niestety były duże.
I teraz nie wiem czy powodem jest właśnie to czy to, że mąż nie słuchał i zamiast w dużym słoiku narabał tego do duuużego naczynia kamionkowego. Po tyg. (od zakwaszenia) piękne i pyszne ogórki zrobił się mega miękkie i ... puste. Efekt do wyrzucenia - jak zawsze ;)
Nie wiem....moze my to mamy szybciej zjadać czy jak? :)
napisał/a: wikam2 2015-09-02 13:50
aha - znowu dostałam jajka.
Od znajomego....ze wsi...kurek zadbanych itp.
Wilekość - prawie jak moja ręka, po 2 żółtka w środku...no już się boje je rozbić :/
napisał/a: theblackcat 2015-09-02 14:06
Ja dziś sushi jadłam ale kupne.
napisał/a: wikam2 2015-09-02 14:20
Ja bym chciała kupić zestaw do robienia.
napisał/a: Topik 2015-09-02 17:38
Mój tata robił w glinianym dzbanku i nie były puste. W mojej cioci moje były puste bo zakręciłam słoiki a podobno na początku maja być lekko niedokręcone żeby sobie "pracowały".
napisał/a: theblackcat 2015-09-03 16:12
Patent na pełne ogórki:
https://m.youtube.com/watch?v=O7r56bWll_0
napisał/a: wikam2 2015-09-03 18:34
B. dziękuję za tę radę! Na pewno wypróbuję i powiem jak było ;))))
napisał/a: wikam2 2015-09-12 20:42
wikam napisal(a):aha - znowu dostałam jajka.
Od znajomego....ze wsi...kurek zadbanych itp.
Wilekość - prawie jak moja ręka, po 2 żółtka w środku...no już się boje je rozbić :/


Ha! Błąd....co raz częściej wbijam 3 żółtka ;))))) 3 w 1...wow!
napisał/a: mariolan11_ 2015-09-12 22:18
Od kilku lat jem tylko jajka wiejskie od kur teściowej, a w zasadzie jej mamy.. 94 latki :)
Chyba tylko raz (i to nawet ostatnio) zdarzyło mi się 2 w 1. Ciekawe od czego to zależy?
napisał/a: wikam2 2015-09-12 22:27
....nawet nie chce czytać! :/
Pojutrze zabieram się za robienie rolad....trzymaj kciuki! ;)
Jak kupowałąm dzisiaj na nie mięso to sprzedawczynie tak się nade mną zlitowały (ja ciemna masa nie wiedziałam, nawet jakie mięchi i ile:)) że cały przepis mi podały ;)