tanie linie lotnicze

napisał/a: marteczka3 2009-02-11 22:28
jak to mozliwe, ze ja jeszcze nie widzialam tematu o samolotach??? to forum mnie zaskakuje :) (ciągle pozytywnie).

Zaczęło się od Centrala. O nieobecnych się źle nie mówi, ale prawdą jest, że ta linia do najsolidniejszych nie należała. ale mieli kilka dobrych połączeń, których teraz nikt nie obsługuje....

a co do tego, co pisała chyba bluebell, że się dziwnie czuła przy starcie i lądowaniu chyba - jedyne logiczne wytlumaczenie, jakie mi przychodzi do głowy, to to, że Ryan (w którym czuła się dobrze) ma znacznie nowsze samoloty, które mają lepiej "rozwinięte" hermetyzowanie kabiny(cabin pressurizing), czyli ciśnienie w kabinie jest bardziej zbliżone do tego na ziemi niż niższego na dużej wysokości. Central latał na starych boeingach, które być może miały jeszce trochę gorsze parametry... nie wiem, to jedyne co przyszło mi do głowy.

Natomiast co do lądowania, i tego czy "rąbie" o plytę - otóż, tu niewiele zalezy od tego, jakie logo samolot ma namalowane. To zależy od wiatru, od techniki jaką podejmuje pilot, od tego czy ląduje na widoczności czy na ILS (systemy naprowadzania), od tego kiedy wieża daje pozwolenie na zejście, ale też od długości pasa startowego, od tego w którym miejscu tego pasa dotknie, i od jeszcze wielu innych czynników.


chyba się rozpisalam :)
nic na to nie poradzę, że kocham latać, wierzę samolotom, wierzę pilotom, i wierzę, że to jest najbezpieczniejszy środek lokomocji... a jak dla mnie jednym z najpiękniejszych uczuć jest to, które się ma zaraz po starcie, kiedy samolot przez chmury leci prosto do słońca. Bo tam przecież zawsze jest słońce...


z tanich linii : jak ostatnio raz leciałam Easy Jetem, to przez cały lot szef pokładu mówił... o wszystkim, o promocjach, sklepie pokładowym, gadżetach linii easy jet, pogodzie.... dwie i pół godziny mówił. I za to nie lubię easyJeta. a lubię za nowe airbusy :)



H20: mam cos dla Ciebie: www.askthepilot.com :)


PS. jeszcze się wytłumaczę - to, co wyniosłam z ostatniego związku, to właśnie pasja lotnicza :) (uwaga, wciąga)
napisał/a: H2O 2009-02-12 10:07
marteczka, Ja nie czytam w tym jezyku Po fr prosze jak cos dla mnie ale zdjecie sliczne
marteczka napisal(a):Natomiast co do lądowania, i tego czy "rąbie" o plytę - otóż, tu niewiele zalezy od tego, jakie logo samolot ma namalowane. To zależy od wiatru, od techniki jaką podejmuje pilot, od tego czy ląduje na widoczności czy na ILS (systemy naprowadzania), od tego kiedy wieża daje pozwolenie na zejście, ale też od długości pasa startowego, od tego w którym miejscu tego pasa dotknie, i od jeszcze wielu innych czynników.
Racja!!!
marteczka napisal(a):nic na to nie poradzę, że kocham latać, wierzę samolotom, wierzę pilotom, i wierzę, że to jest najbezpieczniejszy środek lokomocji... a jak dla mnie jednym z najpiękniejszych uczuć jest to, które się ma zaraz po starcie, kiedy samolot przez chmury leci prosto do słońca. Bo tam przecież zawsze jest słońce...
Jakie ladne slowa.... oj chyba to sobie wydrukuje i bede czytala przed kazdym lotem
marteczka,
napisał/a: millo1 2009-02-12 11:15
H2O napisal(a):Chyba srednio dobre wiesci

http://biznes.interia.pl/news/tani-przewoznik-likwiduje-loty-do-polski,1257001

ale za to LOT obniżył ceny biletów o 20%
http://www.lot.com/Portal/PL/aspx/Content_20pct_znizki_na_wszystkie_wakacyjne_loty_10101.aspx
więc ciągle coś się dzieje ;)
napisał/a: H2O 2009-02-12 11:30
Wczoraj moj J. klupil bielt dla mojego Taty na lot do nas.... Ryanair - Wroclaw - Bruksela Charleroi 1 grosz!!!!!!!!!!! pobrano 4 euro za oplate karta

[ Dodano: 2009-02-12, 11:32 ]
Zapomnialm dodac ze podrozujacy za taka cene nie moze miec przy sobie duzgo bagazu... tylko podreczny. Mojemu Tacie nie bardzo to przeszkadza, poniewaz przylatuje do nas tylko na 24 godziny
napisał/a: marteczka3 2009-02-12 14:18
H20 ale ekstra!!!! no za taką cene jeszcze mi sie nie udalo nigdy kupic biletu, ale wiem, że moja koleżanka za coś mnie więcej tego rzędu poleciała ostatnio do Irlandii (z KTW albo KRK nie pamiętam). no więc da się :)

szkoda, że nie czytasz po angielsku, ale może jest tłumaczenie Patricka Smitha na francuski.... po włosku jest, tytuł ma "Chiedilo al pilota", wydane w formie książki, i czyta się genialnie :) w ogóle jak się boisz latać - to im więcej o tym wiesz, tym mniej się boisz... nie dziwią Cię dźwięki które wydaje samolot, procedury które podejmuje załoga, uczucia przy zmianie wysokości... to jest cudowna sprawa, latanie.
napisał/a: Misiaq 2009-02-12 20:19
marteczka napisal(a):Ryan (w którym czuła się dobrze) ma znacznie nowsze samoloty,
Jasne, ze Centrawings latał na starych samolotach, ale nie sądzę, ze samoloty Rynara (który tnie koszty absolutnie na wszystkim) były dużo nowsze. Mi uszy zatyka zawsze nie ważne czy były to tanie linie czy BA czy LOT. Ale zawsze mam przy sobie gumy do żucia i wierzę, ze to pomaga
H2O napisal(a):1 grosz!!!!!!!!!!! pobrano 4 euro za oplate karta
Cena extra Tak tanio jeszcze nie leciałam
napisał/a: marteczka3 2009-02-13 16:24
misiaq, Ryan nie tak dawno wymienil prawie całą flotę, na nowe samoloty, B737-700 o ile pamiętam. tną koszty na paliwie (wszystkie samoloty mają zainstalowane winglety, które dają oszczędnosć), i na pasażerach (te wszystkie ograniczenia bagażu itd), jak również na utrzymaniu samolotów (naprawach). stary samolot = wysokie koszty utrzymania. A Central przemalował stare B737-300 i 737-400 które odkupił od LOTu. Wiek samolotu nie ma bezpośredniego przełożenia na bezpieczeństwo, ale na parametry tak.

Jeśli chodzi o Cabin pressurizing - nawet najlepsze i najnowsze samoloty nie eliminują odczucia zatykania się uszu - dlatego że ciśnienie w kabinie utrzymuje się celowo na poziomie ciśnienia jakie panuje na ok. 8000ft czyli ok. 2400m. to tak jak na czubku wysokiej góry.

Z przyczyn czysto fizycznych nie hermetyzuje się samolotu na poziomie ziemi. Ciśnienie kabiny jest komfortowe dla człowieka - tyle, że przez chwilę odczuwa się zatykanie uszu.
napisał/a: H2O 2009-06-16 21:09
Mala "przerwa" ....

http://wiadomosci.onet.pl/2681,1990953,awaryjne_ladowanie_ryanaira_londyn_-_krakow,wydarzenie_lokalne.html
napisał/a: kasia_b 2009-06-16 21:26
H2O, miałaś nie czytać
komuś się zwyczajnie niemieckiego piwa za chciało

na szczęście wszystko zakończyło się pomyślnie
napisał/a: marteczka3 2009-06-16 21:27
H2O, też to przed chwilą przeczytałam.
Najwyraźniej mieli jakąś usterkę, w takiej sytuacji dobrze że wylądowali awaryjnie bezpiecznie.

Wkurza mnie tylko, jak media piszą o "wybuchach, słupach ognia, błyskach, hukach", bo to z reguły są fantazje. Może coś się zepsuło. Załoga podjęła dobrą decyzję, bezpiecznie wylądowali i dowieźli ludzi innym podstawionym samolotem na miejsce. Najważniejsze, że wszyscy zdrowi :)

[ Dodano: 2009-06-16, 21:30 ]
aha,i zgadzam się z kasią . masz nie czytać wiadomości lotniczych teraz, a media zawsze wszystko rozdmuchają. Nie denerwuj się niepotrzebnie :*

Może byli przewrażliwieni w kwestii "teorii o piorunie" dotyczącej katastrofy A330, i jak zobaczyli, że właśnie dostali piorunem w chmurach, to na wszelki wypadek lądowali :) ale nie przywiązuj się do tej wersji :P
napisał/a: Misiaq 2009-06-16 21:55
marteczka napisal(a):Wkurza mnie tylko, jak media piszą o "wybuchach, słupach ognia, błyskach, hukach", bo to z reguły są fantazje.
Szczególnie jeśli są to relacje na Onecie
napisał/a: szprycha1 2009-06-16 22:42
Jak przeczytalam ze to Ryanair przerazilam sie troche bo moj przyszly tesc z bratem mojego chlopaka beda leciec wlasnie tymi tanimi liniami ja juz mam serce w gardle a co dopiero bedzie w dzien przylotu i odlotu