Wakacje 2007 - 2008 - 2009 - 2010 - 2011

napisał/a: duszek1 2009-08-14 10:52
abrzez napisal(a):Mimo iż, nie była to nasza pierwsza wizyta w krainie słońca i faraonów to, zdecydowanie najwspanialsza ;) Właśnie podczas tego wyjazdu mój Ukochany mi się oświadczył


mój K. też się oświadczył w Egipcie
napisał/a: jente8 2009-08-25 20:01
Nasza wakacyjna podróż zaczęła się na Kujawach, gdzie spędziliśmy weekend z rodziną mojego Męża. Trochę wypoczęliśmy, trochę pozwiedzaliśmy Skępe, byliśmy na odpuście (w życiu nie widziałam tylu obwarzanków!), mieliśmy też chwilę, żeby pochlapać się w jeziorku, nad którym spędziliśmy zeszłe wakacje.
W poniedziałek rano wyruszyliśmy nad morze. Nie obyło się bez przygód, ponieważ w okolicach Torunia... odpadł nam tłumik w aucie. Chwila paniki, ale jakoś wybrnęliśmy - trafiliśmy na miłego mechanika, który szybko i sprawnie pospawał co trzeba i nawet nie zażyczył sobie za to bajońskiej sumy. Pełni obaw pojechaliśmy dalej i szczęśliwie przed wieczorem dotarliśmy do Ustronia Morskiego. Kiedy poszliśmy na plażę i zobaczyłam morze, o mało się nie popłakałam - głupie to, ale tak długo na to czekałam.
Następnego dnia pogoda troszkę się zepsuła i bardzo wiało, więc postanowiliśmy zrobić sobie wycieczkę do Kołobrzegu. Na początku dopadł nas pech, bo praktycznie całą drogę jechaliśmy w korku i przejechanie 15 km zajęło nam 1,5 h W Kołobrzegu trochę pospacerowaliśmy, weszliśmy na latarnię morską i zjedliśmy pyszną włoską pizzę :) W drodze powrotnej wstąpiliśmy też do Centrum Atrakcji Wojskowych, gdzie mieliśmy okazję przejechać się wozem pancernym po poligonie :D :D :D
Wieczór spędziliśmy w Ustroniu Morskim, bo odkryliśmy, że odbywa się tam Festiwal Indii - występy, tańce, a przede wszystkim fantastyczna atmosfera. Spędzaliśmy tam każdy wieczór aż do końca pobytu. Spróbowaliśmy indyjskich przysmaków, można było kupić stroje, książki, ozdoby.
Dwa kolejne dni spędziliśmy na lenistwie, opalaniu, chlapaniu się w morzu, skakaniu przez fale, objadaniu się goframi i spacerach. Raz wybraliśmy się na nocny spacer szukać drugiego mola (molo?) i doszliśmy aż do sąsiedniej miejscowości, mijając molo o dobre 4 km ;)
W piątek rano musieliśmy niestety pożegnać morze i wyruszyć w drogę. Ciężka podróż, zwłaszcza dla Arka czyli kierowcy - 14h za kierownicą. Ale warto było, bo odwiedziliśmy mojego kuzyna i poznałam mojego 1,5-miesięcznego bratanka, a następnie dotarliśmy do Lublina do Rafała W., gdzie spędziliśmy fantastyczny weekend. Resztę już wiecie: w sobotę pozwiedzaliśmy Lublin, spotkaliśmy się z Kinią, Emilem, Kasią i Maćkiem, zjedliśmy rewelacyjne naleśniki, w niedzielę poznaliśmy żonę Rafała, Basię i Daniela :) Daniel jest przeuroczy, cioci Uli trochę się wstydził, ale do wujka szybko się przekonał i razem się bawili :) W poniedziałek w drodze powrotnej do domu odwiedziliśmy Izunię w Stalowej Woli, poznaliśmy też jej Łukasza. Do domu dotarliśmy dopiero wieczorem, wykończeni drogą, ale szczęśliwi.
napisał/a: Itzal 2009-08-25 20:06
ula_jente napisal(a):Jedno z miliona zdjęć zachodu słońca ;)

piekne!!

ula_jente napisal(a):Nie obyło się bez przygód, ponieważ w okolicach Torunia... odpadł nam tłumik w aucie.

te tlumiki maja taki zwyczaj- mojego kuzyna spotkała podobna przygoda
napisał/a: jente8 2009-08-25 20:12
Pelliroja napisal(a):te tlumiki maja taki zwyczaj- mojego kuzyna spotkała podobna przygoda

Jeszcze lepszy numer - mieliśmy auto pożyczone od teścia, on w tym czasie jeździł naszym i... w ten sam dzień też odpadł mu tłumik
napisał/a: kasia_b 2009-08-25 20:28
ula_jente napisal(a):Jeszcze lepszy numer - mieliśmy auto pożyczone od teścia, on w tym czasie jeździł naszym i... w ten sam dzień też odpadł mu tłumik



ale podróż i zdjęcia rewelacja - a te Wasze szczęśliwe minki
i tyle zwiedzić i zobaczyć się udało

ula_jente, przypominam o pokazaniu tatuażu
napisał/a: jente8 2009-08-25 20:31
kasia_a napisal(a):ula_jente, przypominam o pokazaniu tatuażu

Pokazany :D w Ukażmy się :D
napisał/a: H2O 2009-08-25 20:55
ula_jente napisal(a):odpadł nam tłumik w aucie.
Dobrze ze szybko dalosie cos zrobic
ula_jente napisal(a):gdzie mieliśmy okazję przejechać się wozem pancernym po poligonie :D :D
Genialne!!!! zdjecie jest Boskie!!!
ula_jente napisal(a):Dwa kolejne dni spędziliśmy na lenistwie, opalaniu, chlapaniu się w morzu, skakaniu przez fale, objadaniu się goframi i spacerach.
To lubie
ula_jente napisal(a):Przysmaki z Indii :)
Dobre??? Bardzo pikantne???

Bardzo sie ciesze ze wakacje udane!!! I te spotkania z ludzikami!!! Bosko!!!!
napisał/a: jente8 2009-08-25 21:12
H2O napisal(a):Dobre??? Bardzo pikantne???

Zależy które. Jedno było tak pikantne, że nie mogłam tego zjeść - z kolei inne bardzo łagodne. Najlepszy był szaszłyk (cukinia, kalafior itp.), samosa i takie paluszki, niestety nie wiem z czego, a chętnie sama bym takie robiła.

kasia_a, H2O,
napisał/a: H2O 2009-08-25 21:18
ula_jente napisal(a):Zależy które. Jedno było tak pikantne, że nie mogłam tego zjeść - z kolei inne bardzo łagodne. Najlepszy był szaszłyk (cukinia, kalafior itp.), samosa i takie paluszki, niestety nie wiem z czego, a chętnie sama bym takie robiła.
Na pewno pysznosci
napisał/a: kasia_b 2009-08-25 21:18
napisal(a):Przysmaki z Indii :)

wyglądają pysznie - tylko intryguje mnie butelka stojąca obok - Wasza
napisał/a: H2O 2009-08-25 21:19
kasia_a napisal(a):tylko intryguje mnie butelka stojąca obok
Ty to masz oko Glodemu chleb ...
napisał/a: kasia_b 2009-08-25 21:31
ula_jente napisal(a):Festiwal Indii

tak sie przyglądam i przyglądam i widzę, ze to chyba ludzie z Hari Crisna czyja to się pisze - kilka ładnych lat temu chyba z 10 byli u nas w Świdniku - patrze i patrze i to ci sami ludzie - jednej koleś wybitnie mi w głowie utknął z piękną łysiną i kształtem czaszki to ten na środku - a ten po jego lewej tez była i klinetka 1 z pierwszego planu też