Wakacje 2007 - 2008 - 2009 - 2010 - 2011
napisał/a:
~gość
2011-03-15 11:10
my chcielismy juz od 3 lat wyjechac na jakies pierwsze prawdziwe wakacje za granice...ale zawsze było COŚ...w tym roku myślelismy ze może jednak gdzies pojedziemy, "systemem gospodarczym", wynajmiemy mieszkanie i sami dojedziemy samochodem....nie wiem co z tego będzie.
Dziś wyszłam na balkon rano i zachciało mi sie jechać w POLSKĘ. Mieszkać we wspaniałym zacisznym domku z tarasem , widokiem na jezioro i góry i czuć ten zapach
Dziś wyszłam na balkon rano i zachciało mi sie jechać w POLSKĘ. Mieszkać we wspaniałym zacisznym domku z tarasem , widokiem na jezioro i góry i czuć ten zapach
napisał/a:
marble_cake
2011-03-15 12:53
z tego co pamiętam, za przejazd w dwie strony płaciłam około 25 euro, w dwie strony, przejechaliśmy około 300 km, także nie jest to znowu jakiś straszny koszt szczególnie że jeden dzień wystarczy na zwiedzenie Wenecji
napisał/a:
daffodil1
2011-03-15 23:20
napisał/a:
deborah83
2011-03-16 09:13
Walentina jak nie przeszkadza Wam, ze goraco, to Kreta na pewno fajna. My 2 lata temu, jak jechalismy na wczasy z [Mod: reklama usunięta], to wybralismy Hiszpanie ze wzgledu na lagodniejszy klimat. Bo nasza coreczka miala wtedy wlasnie 3 latka i troche sie balismy, czy grecja dla niej nie za goraca...
napisał/a:
mnpszmer
2011-03-16 09:40
napisał/a:
daffodil1
2011-03-16 14:05
napisał/a:
deborah83
2011-03-18 09:07
My wtedy bylismy z [Mod: reklama usunięta] w Lloret de Mar. Mielismy dosc kameralny hotel, ale ja chcialam byc w raczej zywym resorcie. Bo wczesniej bylam w Canet de Mar i myslalam, ze umre z nudow... A co do Kanarow, to ja np. mam takie doswiadczenia, ze jak bylam na Teneryfie w czerwcu, to pogoda akurat byla srednia, przez 3 dni pochmurno... Egipt chyba mimo wszystko ma troche inny klimat. My tez sie tam wybierzemy, ale jeszcze nie teraz. :)
napisał/a:
marble_cake
2011-03-18 11:40
Rzeczywiście wiele zależy od dobrej pogody ale jednak "ciepłe kraje" to kojarzą się ze słońcem i wysoką temperaturą... a ewentualnych zmian pogody nawet nie bierze się pod uwagę! a potem klops... chociaż mi zawsze pogoda dopisywała na wakacjach mała rzecz, a cieszy :D