Wielkanoc

napisał/a: aneczka98 2013-03-22 19:17
U mnie w domu póki co mama szaleje i sprząta gruntownie... A ja zacznę w przyszlym tygodniu, bo i tak jak teraz posprzątaj, to za chwile będzie bałagan... Mogłaby tylko juz wiosna przyjść, bo nie chciałabym, żeby mi śnieg zasypał koszyk w drodze do kosciola ;)
napisał/a: candela1 2013-03-22 22:22
Powiem szczerze, że pogoda za oknem zupełnie mnie demotywuje do szykowania się do Wielkanocy zupełnie nie czuję tej atmosfery w tym roku...
napisał/a: Mixonia 2013-03-23 12:17
Ja czekam aż chociaż trochę cieplej się zrobi, żeby okna umyć. Ale coś się nie zapowiada Co do sprzątania to robię to zawsze jak mam wolne, więc za jakieś gruntowne nie muszę się brać... chociaż przed Wielką Sobotą ogarnę z grubsza
napisał/a: Tigana 2013-03-24 10:36
Ja umyłam wczoraj okna, mimo że zimno ale już wstyd, takie brudne były po zimie. kupiłam też farbki do jajek, niestety nie mogę tu w Niemczech znaleźć nigdzie koszyczków na święconkę, są tylko takie maleńkie. Jakieś podpowiedzi gdzie to można kupić?
napisał/a: KarolciaK 2013-03-24 11:37
Tigana, nie macie jakis polskich sklepow? bo u nas tylko tam sa
napisał/a: Nadiya1 2013-03-24 16:18
Mixonia napisal(a):Ja czekam aż chociaż trochę cieplej się zrobi, żeby okna umyć. Ale coś się nie zapowiada

Niby zima ma być do 25 kwietnia czyli Wielkanoc szykuje się ujowa jeśli o pogodę chodzi W Lany Poniedziałek woda od razu zamarzać będzie
napisał/a: ~gość 2013-03-24 19:44
Tigana, u nas w polskim sklepie ;D
no i w takich typowych ogrodniczych jako np doniczki ;D

co do przygotowan u nas brak w wielki piatek i sobote pracujemy, w niedziele mezu odsypia nocke a w poniedzialek pakujemy sie do polski ;);)
ze swieconka nie mam jak isc (poza tym po ostatniej wizycie u ksiedza raczej dlugo tam nie zagoszcze...)
pogoda masakryczna.
co robicie na sniadanie wielkanocne do zarelka?
napisał/a: Mixonia 2013-03-25 21:23
qamilka napisal(a):w wielki piatek i sobote pracujemy, w niedziele mezu odsypia nocke a w poniedzialek pakujemy sie do polski ;)


To widzę, że inne plany górą

My jak na razie mamy wolną sobotę i niedzielę. W sobotę pójdziemy razem ze święconką a wieczorem na Mszę, a w niedzielę rano zjemy śniadanko wielkanocne i jedziemy do dziadków mężusia na obiad

qamilka napisal(a):co robicie na sniadanie wielkanocne do zarelka?


My w tym roku skromnie, bo po śniadaniu jedziemy od razu na obiad na godz. 12 do dziadków, a znając nas wstaniemy o godz. 10-11

Tigana napisal(a):kupiłam też farbki do jajek


Ja zawsze kupowałam takie naklejki na jajka, które pod wpływem wrzątku ładnie przyklejały się, no i czasami farbkami też kolorowałam. Ale w tym roku postanowiłam ugotować jedynie w łupinach cebuli, przyklejając na nie wcześniej jakieś wzorki, ciekawe jak to wyjdzie
napisał/a: ~gość 2013-03-25 22:40
Mixonia napisal(a):Ale w tym roku postanowiłam ugotować jedynie w łupinach cebuli, przyklejając na nie wcześniej jakieś wzorki, ciekawe jak to wyjdzie
ja zawsze tak robilam tylko albo w lupinach cebuli/ z burakami albo w barwnikach i przed wrzuceniem biala swieczka rysowalysmy wzorki i one zostawaly ;)

u nas chyba bedzie zurek z jajami i salatka tradycyjna (ja wiecej nie rusze a mezowi dieta wyjdzie na dobre)
napisał/a: Mixonia 2013-03-25 23:16
qamilka napisal(a):swieczka rysowalysmy wzorki i one zostawaly


Ooo dzięki za pomysł
napisał/a: ewa_g1 2013-03-28 12:19
Obserwuję te przygotowania do Świąt, o których tu piszecie i trochę Wam jednak zazdroszczę tej przedświątecznej gorączki. W tym roku z mężem postanowiliśmy odciąć się od przyziemnych spraw, zarezerwowaliśmy hotel i na Wielkanoc jedziemy za miasto... Z jednej strony tęsknię za kuchenną krzątaniną, chociaż z drugiej wiem, że to domowa harówka była jednym z głównych moich argumentów za wyjazdem na ten "mały urlop". Jak pogoda dopisze, to trochę pozwiedzamy, bo wydaje mi się, że w sezonie będzie tłocznie a teraz jeszcze jest w miarę ok z tym. Nie każdy jest tak zdeterminowany jak pani, która napisała ten artykuł i chyba wiele osób zrezygnowało z wyjazdów ze względu na pogodę (przynajmniej z tego co mi mówią moje przyjaciółki). My ustaliliśmy już wcześniej, że niezależnie od tego co będzie się działo, bierzemy ciepłe kurteczki, swetry i w drogę!
napisał/a: lolokino 2013-03-28 19:41
Ech, święta za pasem, a ja właśnie wróciłam od lekarza, bo dopadła mnie taka infekcja, że nie mam siły ręką ruszyć :( Mam nadzieję, że po antybiotyku jutro choć trochę lepiej się poczuję i przynajmniej jakieś zakupy będę mogła zrobić. Ale tak czy siak, wszystkim życzę zdrowych i pogodnych świat!