wiersze we-dwojan

napisał/a: Edytka 2008-07-01 10:31
Asior, najbardziej podoba mi się 06 maja

to ja Wam przepisze wiersz który kiedyś napisałam w złości :p

Mamusia jedynaka

Kto to jest mamusia?
To żona tatusia
Kobieta która od pierwszych chwil życia jest z Tobą
Pieluszki zmienia gdy się zesiusiasz
Nosek wytrze
Opatrzy zranione kolano
Pocieszy gdy mina skwaszona
Patrzy jak dorastasz
I drży że przy twym boku niebawem pojawi się żona
Żadnej kobiecie tak naprawdę Cię nie odda
Miłością może darzyć Cię tylko ona!
Z każdą bedzie walczyć
Zaborczą swą miłośc pokaże
Niejedne łzami zaleją się twarze
A gdy już syna którejś ofiaruje
To w dobrej wierze
Do związku będzie im się wtrącac szczerze
Taka zaborczość matczyna
Doprowadzi do rozpadu związku syna
Unieszczęśliwi ludzi dwoje
Ale najważniejsze bedą jej podboje!


Jak dla mnie rym częstochowski, ale się wyżyłam wtedy chociaż na papierze
napisał/a: Asior 2008-07-01 10:32
AILATANka napisal(a):będę potrzebowała pomocy z przerobieniem wierszyka

heh:) moja siostra to kilka razy w roku do mnie dzwoni i mówi: napisz wiersz na taką a taką okazje:) piosenki też przerabiałam:) a później gówniara zbiera nagrody:)
Tak wiec dysponuje pomocą:)
napisał/a: sorrow 2008-07-01 10:33
Asior, gratuluję talentu literackiego :). Bardzo zgrabnie składasz słowa... raptem kilka z nich ci wystarcza, żeby dłuższą myśl przekazać. Mam nadzieję, że talentu nie zakopiesz i zostaniesz przy nim jako hobby, albo zrobisz z nim coś więcej.
napisał/a: Asior 2008-07-01 10:36
sorrow, dziękuje bardzo za tak miłe słowa:)

Edytka, wiem coś o jedynakach:) Bardzo prawdziwy ten wiersz
napisał/a: Edytka 2008-07-01 10:43
Asior napisal(a):heh:) moja siostra to kilka razy w roku do mnie dzwoni i mówi: napisz wiersz na taką a taką okazje:) piosenki też przerabiałam:) a później gówniara zbiera nagrody:)


mam to samo z kuzynkami i mama przy każdej okazji "napisz mi szybko coś"
ale ja tak jak mówiłam pisze rymy częstochowskie, a Ty piszesz pięknie!

Byłaś

Byłaś we mnie choć nawet o tym nie wiedziałam
Bawiłam się, uczyłam, pracowałam
Nagle trach coś złego się stało
I Twoje maleńkie serduszko bić przestało.


We dwoje na chwile

Kradnę Ci chwilę czasu
I chwile czasu kradnę sobie
Ale tylko wtedy jesteśmy We Dwoje
Przytulam się do Ciebie
Ty trzymasz mnie za rekę
Trwa to tylko chwilę
A uczucia w tym aż tyle
Brak słów między nami
Bo czasu na nie szkoda
Przecież wszystko się wie o drugiej osobie
Jeśli się ją kocha

To napiszałam w trudnych dla nas momentach. Przez ten watek wygrzebałam swój stary zeszyt :)
napisał/a: Asior 2008-07-01 10:46
Edytka napisal(a):Byłaś

aż mi ciary przeszły... widać jak wiele słów czasami jest zbędnych, a jak niewiele wyrazów może nam ukazać wszystko.
napisał/a: ~gość 2008-07-01 13:15
Edytka, Asior,
piękne!!! wszytskie bardzo mi sie podobają
napisał/a: Iria 2008-07-01 18:46
Asior, piękne wiersze :) bardzo mi się podobają, masz talent dziewczyno :)

Edytka, "Byłaś" - niezwykle wzruszający...


Ja napisałam w swoim życiu może 4 wiersze... i było to ok. 6 lat temu :)
Wybrane:

Mój Panie [9.05.2002]

Mój Panie, wróciłeś do mnie dzisiaj
W płaszczu ciemnym jak noc.
Dlaczego powiedziałeś: 'Zamilcz',
Gdy prosiłam Cię o pomoc?

Mój Panie, pozwól mi Cię dotknąć.
Nie jesteś samą duszą przecież...?
Dlaczego nad moim życiem wisi chmura?
Kiedyś byłam najważniejsza dla Ciebie...

I świat mi się na głowę zawalił,
Bo pokochałam Cię normalną miłością.
Czemu więc mnie okłamałeś?
Czy liczyłeś się z moją słabością?

Mój Panie, jeśli nie kochasz - zostaw.
Ja swoją miłością nie zwalczę Cię.
W mojej sytuacji, choć raz się postaw.
Zostaw mnie, proszę, błagam Cię!

O nas i dla nas [22.05.2002]

Powiedz, że mnie potrzebujesz,
A będę przy Tobie.
Powiedz, że pragniesz,
A to samo powiem.
Powiedz, że tęsknisz,
A się spotkamy.
Powiedz, że kochasz,
A na pewno przetrwamy.

Przyrzeknij, że zapomnisz,
Gdy ja odejdę.
Przyrzeknij, że zamilczysz,
Gdy smutna będę.
Przyrzeknij, że zostawisz,
Gdy kochać przestaniesz.
Przyrzeknij, że poczekasz,
Gdy mi żyć przystanie.
napisał/a: tajla 2008-07-01 20:55
Edytka, super
Iria
Iria napisal(a):Mój Panie [9.05.2002]
mnie zachwycił. I podoba sie najbardziej z obecnych tu wierszy.

W tym togdniu wrzuce jakies swoje
napisał/a: Iria 2008-07-01 20:57
tajla napisal(a):mnie zachwycił. I podoba sie najbardziej z obecnych tu wierszy

ciesze się kochana i dziękuję bardzo :*

czekam na twoje :)
napisał/a: ~gość 2008-07-01 23:42
Iria, świetne!!
Asior, świetne!!
Edytka, świetne!!

ale jestem z was dumna!!!!!!! :*
napisał/a: tajla 2008-07-02 19:50
**** ( 2003r)
Nie jest łatwo uciec
gdy w żołądku motyle latały
teraz sie szamocą, bo to co przed sercem zastały,
to nie była łaka, tylko wielkie pytanie.
O co? może co to jest kochanie...
Duchy sie we mnie bały
mówiły o locie, o pieknie latania
ale to jest trudne, latac bez kochania.
Latać bez Twych skrzydeł nie potrafie wcale.
Spadam ciagle w przepaść i nie staje wcale...
ciagle w dół i na dół
kto mnie w tym powstrzyma?
Kto pokaże światło i ręke przytrzyma?
Kto wyruszy ze mną w droge bardzo trudną,
któż mym druhem w biedzie az po grób?
Kto da kochać się lecz z wzajemnością
Kto pokaże gwiazdy tylko te swiecące
Kto pokocha ducha mego lecz nie za pieniadze?
Kto da radość sercu na ktorym los wyroki popełnia.Czemu??
****

BO kto tego nie przeżył nigdy nie dogoni
Kto ni razu nie kochał
tego nie zaboli
Kto nie dosiadł diabła
nigdy nie poczuje
jaka to szalona jazda
Czy trzeba umiec płakać
by byc choć troche szczesliwym
Czy ciagle trzeba skakać
by wiatr wciąż łapać żywy
Czy można zrozumieć czym kolor czerwieni
gdy na oczy nigdy nie widzieli
Pragnień moc życie me wypełnia
Chce od mego bycia,
chce , żadam spełniać
Twe i swe pragnienia,
-tylko jak?
gdy Ciebie nie znam...
Czy przed każda burza -cisza?
Czy teskonta ludzi zbliża?
Czy przed śmiercia zawsze życie?
Czy czekamy tylko by sie wypełniło bycie?
Czy przed każda samotnościa
czyli : smutkie,łzą i złością
idzie człowiek szczęsliwy?
a co idzie po nim?
czy los jest spawiedliwy?
Czy po równo daje szanse ?
Czy pytania daja odpowiedzi?
Na niekoniecznie zasłuzone awanse?
Żyć by tylko przeżyć
jaki jest tego sens....
****

Do Boga
Czy kiedyś zajde do Twego Domu
byc może zastane Cię przy obiedzie
ubrana w białą suknie
odzianą w popołudniowe emocje
a obok On ze światłem w oczach -to czego szukałam- moim
Czy kiedyś zajde do Twego Domu
byc może zastane Cię przy śniadaniu
na rekach trzymajac szczeście- życie które juz tyle wie
czy kiedyś zajde do Twego Domu
byc może zastane Cie przy kolacji
usiade w cichym kacie
i powiem
Dziekuje za szczęscie
Byc może zajde do Twego Domu
i może bedziesz jusz spał
i wtule się w szum Twego Domu- byc może popłynie łza...

Wspomnienie
( 2001r)

Nad grobem pochylam czoło
zapalam znicza
śwatełko pamieci i tesknoty
Pamietam twoje dłonie
pamietam usmiechniete oczy
Wyciszam sie ...wspominam...
Zapach ciasta
stukot maszyny do szycia
A poźniej...
juz tylko cierpienie,łzy
twoje odejście...
tak szybko znikłas z moego zycia
....
nie zdażyłam powiedziec.....
Przyniosłam Ci kwaty
Niezapominajki

*****

( TO moj pierwszy wiersz, z 1994 roku, miałam wówczas 14 lat) -nie smiac sie prosze:)
Tańczyłam z Toba tylko raz
byłeś mnie na chwile
to był cudowny piękny dzień
Waletynkowy dzień
nic do mnie nie mówiłeś lecz przytulałeś mocno mnie
a ja wtopiona w Twe ramiona
myslałm sobie
Kocham Cię