Wow! Wygraj okulary przeciwsłoneczne Emporio Armani

napisał/a: wika04 2015-12-10 16:44
Gdy obserwuję swój widok z okna,
niezbędna okazuje się pomoc soczewkowa.
Bez okularów lepiej pogody nie wypatrywać,
bo niestety niespodziewanie można oślepnąć!!!
napisał/a: junara 2015-12-10 18:05
Czy to ZIMA w górach, czy zima na plaży ...zawsze mam przy sobie okluary!

A jeśli miałabym zabrać ze sobą na bezludną wyspę jedną rzecz...to wzięłabym "różowe" okulary...w nich zawsze życie jest piękniejsze i łatwiejsze! :)
napisał/a: sobe 2015-12-10 21:05


Mróz za oknem i śnieg nie tylko nie chronią nas przed promieniowaniem, ale mogą spotęgować jego działanie, dlatego też okulary przeciwsłoneczne zimą to nie kaprys jakiejś modnisi, lecz konieczność dla każdej trzeźwo myślącej o własnym zdrowiu kobiety. :) A jak już muszą być okulary to koniecznie kocie! Zalotne kocie oczy są modne niezależnie od pory roku i pasują dosłownie każdej kobiecie. Dzięki klasycznym okularom o kocim kształcie każda z nas będzie mogła się poczuć jak milion dolarów w jednym banknocie nawet jeśli będzie przy tym opatulona jak mały bałwanek :)
napisał/a: wicia2033 2015-12-10 21:34
Okulary słoneczne zimą to mus! Oprócz ochrony przed słońcem mają jeszcze kilka, czasem niekonwencjonalnych zastosowań :) Oto kilka z nich, to przez nie noszę okulary także zimą :)
napisał/a: dorota54 2015-12-10 21:36
Nie można zimą o okularach
przeciwsłonecznych zapominać,
by nie mrużyć oczu i przed promieniami
słonecznymi odbitymi
od śniegu się nie spinać.
Słońce o tej porze roku może nie praży już mocno,
ale na nasz wzrok nie działa kojąco.
Zimą okulary to dodatek niezbędny
i koniecznie bezwzględny.
Nie tylko uroku nam dodają, ale też
przed złymi promieniami ochraniają.
Ci, co okulary przeciwsłoneczne posiadają,
sokoli wzrok i piękne spojrzenie
bez ani jednej zmarszczki mają.
Zatem okulary na nos włóż
i oglądaj świat zimą w lilaróż.
napisał/a: vaniliam 2015-12-10 21:54
Okulary przeciwsłoneczne są lepsze niż facet. Niezależnie od tego, czy latem, czy zimą - okulary przeciwsłoneczne powinny towarzyszyć każdej damie.

Nigdy nie narzekają.
Nie chorują i nie jęczą.
Nie są złośliwe, a wprost przeciwnie - chętnie pomogą ukryć efekty nieprzespanej, mroźnej nocy spędzonej na karnawałowej imprezie.
Są wspaniałym dopełnieniem małej czarnej puchowej kurtki.
Przetańczą całą noc i będą doskonale się trzymały. Nigdy nie stracą głowy.
Odbijają rażące zimowe światło znakomicie, za to woda sodowa nie odbije im nigdy.
Prezentują się idealnie na stoku i na popołudniowej przechadzce przez ośnieżone ulice.
Odwołując się do znanych przykładów: Jackie O. zmieniała facetów, ale nigdy nie rezygnowała z wielkich okularów. To powinno dać do myślenia każdej z nas!


PS. Klasyczne okulary ze zdjęcia to po prostu marzenie!
napisał/a: valin0 2015-12-10 22:27
Dlaczego zimą niezbędne są mi okulary przeciwsłoneczne?
Bo kocham wschody i zachody słońca... zwłaszcza zimą, są one wówczas wyjątkowo malownicze!
Od kilku lat mam już taki swój mały rytuał zimowo-weekendowy, poranny i popołudniowy spacer z psem na łąkę tuż przy lesie, na której jest dość wysoka górka, a z niej przepiękny widok na panoramę mojego miasta i góry. Nic tak nie dodaje energii i optymizmu na resztę dnia. Niestety jednym małym minusem takiego spaceru jest oślepiający blask zimowego słońca. Dlatego nawet tą porą roku staram się mieć zawsze przy sobie okulary przeciwsłoneczne. Raz, że można się wtedy w pełni cieszyć wschodami i zachodami. Dwa, przy tak szybko skracających się dniach trudno przewidzieć, czy wracając z pracy akurat pogoda dopisze i zaskoczy nas malowniczy widok zachodzącego słońca. Dlatego okulary przeciwsłoneczne powinno się mieć zawsze przy sobie, nawet, a może zwłaszcza zimą :)
napisał/a: leoniu 2015-12-10 23:07
Fraszka okularniczo-słoneczna.

Pewna Ewa, okularnica krótkowidząca z Poznania
zimą wciąż w zwykłych szkłach na nosie gania!
Naiwna - bo zamiast oszczędności
wciąż,na zmarszczki kremy kupując,w drogeriach gości!
Stąd sugestia jasna i treściwa:
w oczy soczewki, a na nosie Emporio Armani przebywa!

Haiku nostalgiczny:

Emporio Armani
pozwala
zapomnieć o zimie

Limeryk okularowy:

Ewa, nosicielka okularów z poznańskich Jeżyc
miała dość atakujących blaskiem śnieżyc.
Szukała dobrej ochrony
by wzrok był strzeżony.
Więc teraz w Emporio Armani ogląda nawet księżyc.

Inwokacja???

O okulary słoneczne Armaniego
daleko mi do luksusu takiego!
Ale potrzebę was mam ogromną,
bo mam ochotę przestać wreszcie być skromną!

A przy okazji zmarszczką figę pokazać!
Oczy przestać mrużyć, tusz do rzęs łzami mazać.
Dzięki wam będę trendy i na czasie.
Jedne okulary - a tyle zrobić da się!
napisał/a: karolinax3 2015-12-10 23:37
Krystaliczna zima oślepia, szczególnie wtedy, gdy chcemy dostrzec jej piękno. Ciemne okulary plus biały krajobraz to duet doskonały. Przeciwsłoneczne, nie korekcyjne, bo nie muszę być dalekowidzem by móc zauważyć jej piękno. Co za paradoks - w końcu to ciemne okulary pozwolą ujrzeć piękno barw zimowego świata w jego różnorodności. Otwórz oczy, zakładając na nos okulary, a nie poszukując jak Hilary tego co masz pod(nad)nosem... Od skrzących się na mrozie sopli, wirujących płatków śniegu, oślepiającej bieli śnieżnobiałej pierzynki puchu, no i niebo ma w końcu swoje lustro... Odkryłam magię w zachodzącym zimowym słońcu dopiero odkąd zacząłem podziwiać je czworgiem oczu. Dać się otulić temu pięknu, zdjąć okulary ignorancji. Bez okularów stracę najpiękniejszą chwilę, gdy wstając wraz ze Słońcem, wirującymi płatkami śniegu i skrzącym się bezkresem śnieżnej pierzynki, zapomnę spojrzeć im w oczy. Dodadzą one też nutki zagadkowości, bym spoglądała zza kurtyny tajemniczości, jak na prawdziwą Królową Śniegu przystało. Bym mogła w końcu wyjść z cienia, w stronę pełnego blasku... Bo zakładając ciemne okulary świat widzę we wszystkich jego barwach. Na zdjęciu widać nasze zdziwienie odkryciem, ile odcieni ma w swojej palecie Pani Zima...
napisał/a: renka00 2015-12-10 23:51
Ponieważ:
słońce nie będzie mnie już oślepiało i opóźnią efekt "kurzych łapek" na mojej twarzy
dzięki tym okularom zbuduję emploi tajemniczej uwodzicielki!
wdzięk, szyk, charm, styl - jak śpiewał Eugeniusz Bodo. Podobno w kolejnej wersji miała być jeszcze wzmianka o okularach Emporio Armani, tak się jednak nie stało. Może więc teraz jest odpowiedni czas na dopisanie tej historii. Potrzebuję takiej nowej broni.
napisał/a: fawkulce 2015-12-11 15:06
Witam. Od kilku dni miałam problem z zalogowaniem się na forum (zgłaszałam problem poprzez zakładkę kontaktową), otrzymałam odpowiedź o świadomości istnienia problemu i próbie jego rozwiązania... niestety... zalogować udało mi się dopiero dziś, jednak wczoraj przed północą wysłałam mailowo prośbę o umieszczenie mojej rymowanki na łamach forum (w razie czego można sprawdzić, że zmieściłam się w czasie )
Jeśli będziecie Państwo na tyle uprzejmi, by zaakceptować mój udział, będę bardzo szczęśliwa ;))

Nic nie ćwierka, ciemno wszędzie
Zaraz budzik brzęczeć będzie
Kąpiel weź, idź obudź dzieci
Bajkę włącz - niech sobie leci

Ubierz młode, potem siebie
Poczuj się jak w siódmym niebie
Bo udało Ci się w końcu
Wypić kawy łyk - gorący!

Zabierz torbę, chwyć kluczyki
Dzieci wpakuj w foteliki
Załącz grzanie, skrobak weź
Zacznij swą lodową rzeź

Całkiem jasno się zrobiło
O - no proszę, w końcu miło
Gdy widoczność zapewniona
Ty już jesteś fest spóźniona

Słonko praży wprost w oczęta
Myślisz: jestem ogarnięta
Przecież ludzie oczy mają
Zauważą co mijają

Siadasz: sprzęgło, wsteczny bieg
Wciskasz gaz i jedziesz metr.
"Oumajgad!" - krzykniesz okrutnie
Gdy Twe auto w bramę łupnie...

A mamusia ostrzegała:
"W okularach byś widziała!
Żeś bramy nie otworzyła"
Jak rok temu... ci mówiła...

Z całej treści morał taki:
CZY DOROŚLI, CZY DZIECIAKI...
JAK SŁONECZKO WIDOK ZATRZE
CZARNE BRYLE WŁÓŻ NA PASZCZĘ
napisał/a: anianowak100 2015-12-18 12:31
Zima w Polsce jest łaskawa,
nawet kiedy śnieg pada od samego rana,
wkrótce nie oślepi mnie nawet słońca blask
tylko Emporio Armani z okazji świąt proszę daj! ^____~