Wygraj książkę "Twoje dzieci to twoja wina!"

napisał/a: micor 2015-06-28 10:48
Jak wychować dzieci na odpowiedzialnych i samodzielnych dorosłych? Stosuję się jako tata do kilku podstawowych zasad:

1. Przede wszystkim nie jestem tylko tatą-bankomatem. Słucham co mówią do mnie chłopcy, wsłuchuję się w ich potrzeby. Często mówię:"Jestem z Ciebie dumny, Synku!" albo "Bardzo Cię kocham!".

2. Pokazuję chłopcom, jak ważna jest rodzina - to co robimy razem nie patrząc śpiesznie na zegarek. Pokazuję też, że centrum naszego życia nie jest telewizor, ale stół, gdzie jemy razem rodzinne posiłki albo miejsce, gdzie gramy razem w planszówki. Uczę ich, że rodzina to szacunek dzieci do rodziców ale też rodziców do dzieci.

3. Mówimy do siebie. Dzieciaki nie domyślą się, co jest dla mnie ważne, jeśli im tego ni powiem. Zachęcam też swoje dzieci do mówienia. Do wyrażania swoich potrzeb, swoich uczuć. Uczę je asertywności - jasnego wyrażania swoich potrzeb, stawiania granic, bronienia swoich praw.

4. Daję przykład. Dzieci patrzą na rodziców. Podążają ich drogą, naśladują ich. Pokazuję dzieciakom, jak powinny wyglądać dobre relacje między mną a moją żoną, między tatą a mamą. Nie wstydzę się przytulić do siebie swojej żony przy chłopcach, dać jej buziaka. Myślę, że czują, że się kochamy. Okazujemy sobie nawzajem szacunek. Pomagamy sobie nawzajem. Jesteśmy partnerami. To uczy dzieci, czym jest dobra relacja, jak ją budować i pielęgnować.

5. Pielęgnujemy tradycje. To most, który wiąże pokolenia. Wigilia zawsze jest magiczna a Wielkanoc podniosła. Rzeczy, które są w naszej rodzinie wyjątkowe, podaję dalej. Niech dzieciaki poczują się częścią rodzinnej sagi. Każda rodzina ma jakąś swoją sagę. Moja także.
napisał/a: rocky_21 2015-06-28 21:04
W wychowaniu dzieci kieruję się kilkoma ważnymi zasadami:
1) Nie pozwalam im na wszystko.
Uważam, że rodzice którzy pozwalają swoim dzieciom na wszystko popełniają wielki błąd. Później z takich maluchów wyrastają rozpieszczone dzieci, które uważają, że wszystko im wolno i wszystko im się należy. Trudno po jakimś czasie oduczyć dziecko takich zachowań. Dlatego swoim dzieciom czasem mówię NIE i zawsze tłumaczę im dlaczego tak jest.
2) Nie faworyzuję dzieci.
Kolejna straszna rzecz, jaką matka może zrobić swoim dzieciom. Nikt nie lubi czuć się gorszy, dlatego też nie powinniśmy jako rodzice pozwalać na takie różnice. Wszystkie dzieci powinny być kochane tak samo, powinniśmy im poświęcać tyle samo czasu i uwagi.
3) Sprawiedliwe rozwiązuję kłótnie.
Rozwiązując kłótnie najpierw uciszam dzieci, a następnie wysłuchuję wersji obu stron. Wiem, że najważniejsza jest rozmowa, więc właśnie ją w tym przypadku praktykuję. Staram się rozwiązać kłótnie w najbardziej sprawiedliwy sposób. Na koniec proszę dzieci, żeby się pogodziły, często robią to nawet bez mojego przypominania.