Wygraj płytę "Pocztówka do Św. Mikołaja 2010"

Mój siostrzeniec wymyślił kiedyś taką tezę. Mikołaj pochodził z Laponii i ubierał się na biało, aby upodobnić się do otoczenia( w Laponii jak wiadomo jest mnóstwo śniegu). Lecz kiedyś zamiast wskoczyć do komina, wskoczył do wielkiego garnka z czerwonym barszczem. Wiadomo, że plamy z barszczu czerwonego nie chcą puszczać, a więc jego strój juz na zawsze został czerwony !!!

M- miłość najważniejsze uczucie łączące bliskich ludzi
I- Mikołaj również kocha,wszystkich ludzi:)
K- kapturek też był czerwony,dlaczego Mikołaj ma być gorszy
O- obdarowywanie innych wywołuje czerwone policzki z ciekawości i podniecenia
Ł- ładnie mu w tym kolorze,bo kontrastuje z białą brodą
A- aksamit z którego zrobiony jest jego cieplutki strój zazwyczaj jest czerwony
J- jeszcze nasz Mikołaj lubi M&M czerwone ;)

A mi się wydaję, że św. Mikołaj chce wyglądać sexi;) Jego ciepłe ubrania nie podkreślają figury, to chociaż kolorem sobie nadrabia. Poza tym wyróżnia się z tłumu - mało kto chodzi ubrany od stóp do głów na czerwono, a już na pewno nie mężczyźni:D

Mikołaj Święty nosi kubraczek czerwienią pulsujący
Bo zaklęty jest w nim zmysł gorący
Opatula się szaliczkiem i wełnianą czapeczką
I rozsiewa ciepło swą poczciwą mordeczką
Pracowity rzemieślnik strugał figurki drewniane
I, chcąc, by stały się one niezapomniane
W czerwone kompleciki swe stworki przyodział
By nie panował między nimi żaden podział
Zabawki furorę w dziecięcym świecie zrobiły
Santa Claus postanowił więc być dla nich miły
I raz się przyodziać też w coś czerwonego
By solidarność czuli wszyscy dnia jednego
Gdy jednak mknął saniami swymi w krwisty kubrak przyozdobiony
Poczuł wnet że spływa na niego niebywałe szczęście i spokój ogromny
Jak w drugiej skórze tak się więc poczuł
I zdejmować stroju nie chciał, bowiem mocno się nim zauroczył
Poczuł jak ciepło i radość spływa na mikołajowe serce
A miękki puch je otula i nie pozwala zamieszkać w nim żadnej rozterce
Odtąd przeznaczeniu swoim szansę dając
I nigdy o samotnych dzieciach nie zapominając
Co roku przywdziewał wspaniałe czerwone szaty
I czuł szczęście ogromne nasz Mikołaj brodaty

Żeby nikt go nie pomylił z ufoludkiem :)

Kiedyś dawno dawno temu, kiedy Mikołaj miał więcej funduszy, bo nie było internetu i nikt nie słyszał o kryzysie, działał on cały rok icały rok roznosił podarki grzecznym dzieciom. Pani Mikołajowa uwielbiała wszelkiego rodzaju wybielacze, więc strój Mikołaja był zawsze śnieżnobiały. No a potem nadszedł kryzys. Mikołaj musiał zaciągnąć pasa i zaczął zbierać prezenty przez cały rok, aby je potem szybciutko rozwieść zimą. Jednego razu, gdy zaprzęgał renifery, ten najbardziej leniwy nie zauważył swojego opiekuna. I to nie dlatego, że był jakiś roztrzepany. Po prostu śnieżnobiały Mikołaj na bieluśkim śniegu nie był w ogóle widoczny. Pani Mikołajowa, jak to zobaczyła, wybiegła roztrzęsiona z domu. A że właśnie malowała kominek czerwoną farbą, zamachała pędzlem tak nagle, że kubraczek Mikołaja nabrał malinowej barwy. Oboje stwierdzili, że ten kolor dodaje Mikołajowi uroku. Od tego czasu Pani Mikołajowa zamiast wybielaczy kupuje czerwony barwnik do tkanin a i Mikołaj czuje się bezpiecznie, widziany z daleka: zarówno przez leniwego renifera, jak i grzeczne dzieci.

...bo na różowo to byłoby już lekkie przegięcie...

Tam gdzie mieszka strasznie jest zimno! U nasz też biedak biega od domu do domu w mroźną noc!!
Czerwone od zimna uszy, czerwony nos i czerwone dłonie, to i może czerwone ubranko aby wszystko grało w jednym kolorze!

Mikołaj ma czerwony strój ponieważ zainspirował się kolorem gwiazdy betlejemskiej

Bo kolor czerwony to kolor miłości, a święty Mikołaj kocha wszystkich ludzi i daje im radość, w postaci prezentów.

A ja mam takie wrażenie, że Mikołaj ubiera się na czerwono, gdyż taki kolor stroju pozostał dla Niego metodą eliminacji... :

W białym nie byłby widoczny na śniegu, a to niebezpieczne
W zielonym wyglądałby jak wielka sztuczna choinka - zero magii i męskości
W różowym gdyby się objawił na naszych ulicach, Tomasz Jacyków porównałby Go zapewne do poczwórnej porcji waty cukrowej
Niebieski również niewskazany, wszak Mikołaj to nie policjant, a gdyby tak zatrzymał się na skraju krajowej 8, wystraszyłby kierowców wizją przedświątecznych mandatów
Żółty Mikołaj niczym puchaty ptak z Ulicy Sezamkowej, dzieciaki zamiast nabożnego respektu parskałyby śmiechem na Jego widok...
Czarny wprawdzie wyszczupla, ale za chudy Mikołaj to zaprzeczenie tradycji... Zresztą - jak sama nazwa wskazuje - to Mikołaj, a nie "Tap Madl"

Mikołaj przymierzał zapewne jeszcze wiele kubraczków w przeróżnych odcieniach: fioletu, pomarańczu, szarości. Jednak zdecydował się na czerwony. Bo to kolor wzbudzający uśmiech i same pozytywne emocje :)

Czerwony to taki kolor, który może i na niektórych działa jak płachta na byka ale... mówi: STOP!
STOP! Gdzie tak gnasz? Zwolnij.
STOP! Co się tak złościsz? Wyluzuj.
STOP! Czemu tyle negatywnych w Tobie emocji? Weź oddech.
Mikołaj, w tym swoim czerwonym kubraczku, przychodzi do nas już 6 grudnia. I to taki znak dla nas, byśmy nie powariowali przez kolejne dwa tygodnie przedświątecznej krzątaniny.
STOP - wydaje się mówić taki czerwony Mikołaj. - Nie goń tyle. Usiądź, i ciesz się atmosferą zbliżających się świąt. Tą atmosferą miłości, ciepła i pozytywnych wibracji :)