Wygraj zestaw srebrnej biżuterii My Way!

napisał/a: 11paoolace11 2015-08-05 15:51
Idealna stylizacja na randkę z ukochanym dla każdej z nas będzie inna, ale przede wszystkim powinnyśmy być ubrane w prawdę i naturalność. Uważam, że każda z nas powinna poprzez stylizację wyrazić swój gust, charakter, upodobania- poprostu swoje "JA". Ja osobiście lubię delikatne, romantyczne stylizacje i myślę, że taka świetnie nadałaby się na randkę z ukochanym. Koniecznie byłaby to sukienka (to bardzo kobieca część garderoby i wszyscy mężczyźni je lubią). Wybierałabym pomiędzy prostą i klasyczną, ale jakże elegancką i kobiecą sukienką o kroju w kształcie litery A, taką do kolan, na grubych ramiączkach lub bez ramiączek (bez dużego dekoltu, żeby wyglądać z klasą, a nie wyzywająco). Bardzo podoba mi się wzór w kolorowe kwiaty np motyw hawajski- myślę, że to idealny wzór na lato i fajnie podkreślałby opaleniznę. Drugą opcją byłaby zwiewna sukienka z elementami koronki np rękawki, krój raczej dalej klasyczny, dopasowany, długość również do kolan, a kolor żywy- w końcu to lato. Jeśli chodzi o buty nie zakładałabym szpilek. Owszem wyglądają one bardzo efektownie, ale kto wie jak potoczy się randka- może długi spacer.. Dlatego stawiałabym na wygodę- wybrałabym sandałki na średniej koturnie w kolorze nude ze złotymi elementami- będą wyglądały efektownie, optycznie wydłużą nogi, no i napewno nie zepsują randki. Włosy koniecznie rozpuszczone (mężczyźni bardzo to lubią), naturalne. Biżuteria minimalistyczna, która doda uroku i tajemniczości, ale nie będzie za bardzo zwracać na siebie uwagi. Makijaż jaki bym sobie zrobiła, to make'up no make'up- ukrycie niedoskonałości, a podkreślenie naturalnego piękna (podkład dla wyrównania kolorytu cery, w razie potrzeby korektor, lekkie podkreślenie kości policzkowych bronzerem, pomalowane rzęsy i usta pokryte pomadką ochronną- mężczyźni nie lubią całować pomalowanych ust, na randce z ukochanym na pewno czekałabym na buziaka :D; paznokcie pomalowałabym na delikatny mleczny kolor)
napisał/a: jacksparrow 2015-08-05 18:14
Najpierw włosy – ozdobna korona, lokówka je układa.
Suszenie, prostowanie, kręcenie – mama mi pomaga.
W końcu starannie ułożone
Muszą być lakierem utrwalone.
Potem make-up – etap pracochłonny
Wymaga wprawnej ręki i pędzla pociągnięć.
Fluid, róż, maskara, cień do powiek
Wszystko ze sobą zmieszać i smokey eye gotowe.
Jeszcze tylko szczypta rozświetlacza
Który mankamenty urody wybacza.
Muśnięcie ust błyszczykiem
Ozdobienie uszu srebrnym kolczykiem
Do tego jakiś zwiewny ciuch
I mamy idealny przepis na letni randkowy look.
napisał/a: cadavrej 2015-08-05 18:15
L – lekki, kwiatowy zapach perfum
E – elegancka torebka
T – tajemniczy błysk w oku
N – naturalny, subtelny makijaż
I – intrygujące spojrzenie
A – atrakcyjna, zwiewna sukienka

R – rozpuszczone włosy powiewające na wietrze
A – aksamitne buciki na niewysokim obcasie
N – niebieska bielizna
D – delikatny
K – kwiat we włosach
A – atrakcyjna, srebra biżuteria
napisał/a: blackpearl20 2015-08-05 18:16
Letnią randkę z ukochanym już za kilka godzin zacząć pora.
Trzeba się pospieszyć, by nie było wstydu przed ukochanego światem.
Na fryzjera już za późno, a przecież nie można wyglądać jak zmora.
Niezawodny sposób na włosy – to suchy szampon i lakier z brokatem.
Na twarzy matujący podkład, połyskującym rozświetlaczem utrwalony.
Usta i oczy błyszczącymi pomadką i tuszem wyraźnie podkreślone.
Buciki najlepiej lekkie, atłasowe, a wokół kostki pasek srebrzony.
Całości dopełni zwiewna sukienka na ramiączkach i kolczyki w perły oprawione.
napisał/a: maniaa1902 2015-08-05 18:41
Gdy tylko pojawiło się pytanie: "Umówisz się ze mną dziś wieczorem?", w kąt szafy rzucam ciepłe swetry, grube polary i bluzki w odcieniach szarości. Do mojej garderoby wprowadzam mnóstwo słońca, zapełniłam ją kolorami rażącymi po oczach, kojącymi zmysły i wywołującmi uśmiech na twarzy. Postanowiłam, że podczas każdej randki moje stylizacje nie będą zawierały ani grama smutku! Wymyśliłam swój przepis na idealną, letnią stylizację na randkę z ukochanym! A oto on: - 0,20 kg wspaniałego wzornictwa przykuwającego spojrzenia (gdy ujrzy mnie ukochany efekt WOW! – murowany), - 0,25 kg najnowszego trendu modowego, dla wygody i nadzwyczajnego wyglądu, - 0,25 kg wieloletniej praktyki tworzenia przebojowych stylizacji, - 0,50 kg genu atrakcyjnej kobiety, - 0,15 kg dopasowania do aktualnego stanu pogody, - jeden pełny uśmiech na twarzy, - garść rozsądku przy dobieraniu dodatków. Wszystko to dokładnie i ściśle ze sobą połączone. Efekt to 1,35 kg stylizacja: kwiecista spódniczka zawierająca wszystkie kolory tęczy, różowa bluzeczka dopasowana do ciała, szal i malutkie kolczyki w kolorze nieba, czarna torebka na drobiazgi, a na stopach koronkowe balerinki – ideał na letnią randkę z ukochanym !
napisał/a: pekaes86 2015-08-05 21:15
Moim zdaniem przepis na idealną stylizację na letnią randkę z ukochanym jest prosty: lekka kolorowa sukienka (zarówno mini, jak i maxi; ale koniecznie ze zwiewnego materiału), do tego espadryle (wersja dla niższych osób) lub japonki (wprost przeciwnie), włosy upięte w lekki, niedbały kok, ciekawie wyglądają z opaską z rzemyków i przede wszystkim - dodatki. Od zawsze w prostych, letnich stylizacjach stawiam na romantyczną biżuterię - delikatne, długie kolczyki, bransoletka na ręce i kostce, ew. długi wisiorek na szyi. Uwierzcie mi, że mężczyzna, z którym się spotkacie będzie zachwycony! Lato sprzyja kolorowi, lekkim oddychającym materiałom i romantycznym dodatkom i biżuterii :)
napisał/a: frotka87 2015-08-05 21:22
Idealną stylizacją na letnią randkę z ukochanym byłaby sukienka na której dominuje pastelowy morelowy kolor gdyż jest to kolor świetlisty, świeży, delikatny i pasuje do wszystkiego. W sukience takiej wygląda się naturalnie, delikatnie i promiennie emanując wręcz ciepłym naturalnym blaskiem. Jest lekka i orzeźwiająca tak jak wszystko latem oraz zawsze modna i ponad czasowa dzięki swojemu fasonowi. Ponadto w sukience tej można pokazać, że jest się pewną siebie, ale jednocześnie delikatną, pełną wdzięku i seksapilu kobietą. Dodaje ona nie tylko pewności siebie, ale także energii. Czułabym się w niej na randce piękna, seksowna i pewna siebie, ponieważ pasowałaby idealnie do mojej karnacji i blond włosów oraz podkreśliłabym moją opaleniznę. Jest całkowicie osobista, zmysłowa i wyjątkowa, tak jak kobieta sama w sobie. Dzięki niej zyskuje się zmysłowość i świadomość swojej wartości, która wzbudza wiele pozytywnych emocji w czasie letnich randek. To sukienka, która jest odważna i pełna energii, ale jednocześnie nie szuka poklasku i nie chce wzbudzać chwilowych i pustych emocji. To sukienka która sprawia radość oczom i która buduje tajemniczą otoczkę sprawiając, że nikt nie oprze się niewiadomej, zwłaszcza w pięknej oprawie. Jest ona zmysłowa, intrygująca, elektryzująca, przyciągająca i kusząca mężczyzn. Dodaje kobiecie wielką tajemnicę która dodaje jej elegancji, delikatności, wdzięku i seksapilu. Działa tym samym jak magnez na mężczyzn elektryzując ich swoją tajemniczością w ekspresowym tempie.
napisał/a: kawa123ler 2015-08-05 22:04
Idealna stylizacja na randkę widziana oczami faceta (czyt. moimi).

Sukienka o bardzo dziewczęcym kroju z marszczeniami na linii bioder idealnie podkreślająca sylwetkę. Oryginalny wzór marynistyczny przykuwa mój wzrok! W dłoni pomarańczowa kopertówka genialnie pasująca do sukienki, na stopach pomarańczowe szpilki, które w cudowny sposób wydłużają nogi, a także mały biżuteryjny akcencik w postaci połyskującej bransoletki. Cała stylizacja utrzymana w kolorze bieli, granatu i soczystej pomarańczy. Do tego gwiazda wieczoru, a więc fryzura - artystyczny nieład, który ubóstwiam (swoją drogą wykonanie go zajmuje 5 minut!). Już sobie wyobrażam jak moja ukochana zbiega w takiej stylizacji po schodach, a ja ledwo mogąc wykrztusić słowo z zachwytu porywam ją za rękę i udajemy się na romantyczny spacer miejską alejką.
napisał/a: shesagoddess 2015-08-05 22:16
Jak mawiał Yves Saint Laurent: ”Najpiękniejszym ubraniem dla kobiety są ramiona kochającego mężczyzny” i choć słowa te są jak najbardziej trafne, to każda z nas pragnie czuć się pięknie, szczególnie podczas randki z ukochanym mężczyzną. Lato, słońce, gorąco, morze dają nam wspaniałą możliwość i inspirację by wyglądać delikatnie i naturalnie a zarazem kobieco. Wystarczy zwiewna sukienka midi- najlepiej biała, szyfonowa, która podkreśli opaloną skórę i doda nam świeżości oraz lekkie sandały na obcasie w odcieniu nude wysmuklające nogi i dodające nam elegancji. Do takiego stroju najlepiej dobrać delikatną biżuterię, która podkreśli urokliwość i dziewczęcość stylizacji. Na koniec oczywiście makijaż- najlepiej lekki make-up no make-up , który udaje, że go nie ma. Włosy luźno rozpuszczone, czesane wiatrem, ułożone w fale niczym po zażyciu morskiej kąpieli. Taka lekka i romantyczna stylizacja na pewno doda nam pewności siebie i sprawi, że ukochany zasypie nas mnóstwem komplementów:)
napisał/a: emerycia 2015-08-05 22:38
Skoro to jest lato, więc na randkę zwiewna sukienka w kolorowe kwiaty, tak modna tego lata. Do tego sandały na platformie i plażowa torba. Uzupełnieniem będzie srebrna biżuteria. No i oczywiście fryzura, splecione włosy w warkoczyki. Ale najważniejsze w tej stylizacji to co mi w duszy gra, dobry humor, uśmiech i pogoda ducha.
napisał/a: zielona_lu3 2015-08-06 01:13
Dla mody jestem w stanie zrobić naprawdę wiele, choć zazwyczaj kluczowy bywa rozsądek, jeżeli mowa o randce - to zupełnie inny wątek! I chociaż na co dzień jestem zwolenniczką wszelkiego rodzaju obuwia sportowego, w randkowy letni wieczór, nabrałabym ochoty na coś WYJĄTKOWEGO! ♥ I tym sposobem, bez zbędnych ceregieli, wskoczę w buty na obcasie - letnie sandałki lub szpilki, które są zawsze na czasie! Adidaski zaś odłożę, by zaczekały na wyprawy po bułki do sklepu, ewentualnie na czasy, kiedy doczekam lat klozetowej babci i zamiast do szpilek, miłość żywić będę do bamboszy czy innych kapci! Póki co, pozwolę swym nogom zachować kobiece, a nie kacze rysy - po trosze także, by spełnić wybranka mego kaprysy. Wszak nie od dziś jednym z praw przyrody jest fakt, że szpilek nie nosi się dla wygody, a właśnie po to, by wywołać efekt opadającej szczęki, który zrekompensuje wszelkie szpilkowe udręki ;)

A w ramach własnego widzimisię, zdecyduję się na kombinezon, choć wiele mi się o uszy obiło, że wielu mężczyzn na kombinezon krzywo patrzyło... Mnie jednak zachwyca to modowe "udziwnienie" - laski, przyznajcie: czarny, długi kombinezon wygląda jak marzenie! ♥ By jednak nie przytłoczyć potencjalnego swym mrokiem, by nie uciekał ode mnie żwawym krokiem, mój wybór padł na subtelny, dziewczęcy róż - ekhem, tak, ten taki... kwiatuszkowy! Miejska i wiejska wieść bowiem niesie, że kobieta powinna emanować delikatnością, wdziękiem, urokiem i subtelnością. Ileż w tym prawdy, nie śmiem wyrokować, choć i z tą wizją można by polemizować.... By jednak zachować pozory niewinności, skuszę się na róż, który wniesie w letni, duszny i ciężki wieczór trochę świeżości.

Tak "odwalona" chciałabym powalić na kolana jakiegoś przystojnego ratownika, a jak się nie uda, to pff, niech znika! :D

P.s Na szczęście plaża obfituje w większą ilość osobników tego gatunku, którą poznać można w letnie wieczory przy umiarkowanej ilości wesołego trunku ;)


marcika
napisał/a: marcika 2015-08-06 10:54
Swoją pierwszą i wielką randkę "zaliczyłam" w wieku 6 lat. On był o rok starszy, był patykowato szczupły, miał gęste ciemne włosy nachodzące na oczy i wielkie, okulary w czarnych oprawkach. Ja miałam nieco piegów na nosie, dwa słomiane warkocze, grzywkę odciętą "od garnka", białe skarpetki i sandałki (takie połączenie modowe wówczas w ogóle mi nie przeszkadzało). A! I miałam ją - błękitną sukienkę z uroczą falbanką. Czułam się w niej jak bogini.
Na randkę w Wojtkiem (bo tak miała na imię moja miłość) wybrałam się nad staw jego babci, gdzie pomiędzy "puszczaniem kaczek", a wysłuchiwaniem rechotu żab, mój "chłopak" wręczył mi mały, plastikowy pierścionek z niebieskim oczkiem. Czy to były oświadczyny? Być może, choć dziś z Wojtkiem wiążą mnie jedynie wspomnienia.
Czemu o tym wspominam? Bo tamta randka spowodowała, że najlepiej czuję się w błękicie. Długa, zwiewna sukienka w kolorze nieba... Rozpuszczone włosy lub związane w luźny warkocz. Lekkie sandałki... Ciało spryskane delikatnym zapachem kwiatów i trawy. No i błyszczący biżuteryjny drobiazg, koniecznie z niebieskim oczkiem. Oto moja sentymentalna, ale wciąż aktualna propozycja na letnią, randkową stylizację.