Zamieszanie wywołane przez Atkę
napisał/a:
jente8
2007-03-18 02:23
Ja również tak uważam.
tosiek - Twoje przykłady dotyczyły tylko i wyłącznie zdjęć. Myślę, że nikt nie zamieszcza ich tak dużo, żeby było problemem dla admina/moderatora kilka usunąć w razie konieczności. A jeśli aż tak się obawiasz ich wykorzystania przez osoby trzecie, to nie rozumiem: przecież jak je zamieścisz, a potem usuniesz, to i tak przez jakiś czas będą w sieci i ktoś może je wtedy znaleźć i wykorzystać - więc może lepiej po prostu nie zamieszczać? Albo zamieścić i usunąć po 2 tygodniach - tak długo, jak można edytować posty (przykładowo, bo tak to jeszcze u nas nie funkcjonuje).
Twoich wypowiedzi pod moim adresem nie skomentuję. Odnoszę wrażenie, że uważasz swoje zdanie za jedyne słuszne, cudze argumenty puszczasz "mimo uszu" i podchodzisz do wielu spraw bardzo kategorycznie.
napisał/a:
dark_salve
2007-03-18 03:00
No do mnie niestety też nie docierają Tośku Twoje przykłady.
No Twoje do rewelacyjnych też chyba nie należą. Parcinka - Ty tylko piszesz że popierasz i popierasz... a samo nic nowego nie wnosisz. Czyżbyś sama nie potrafiła czegoś od siebie napisać?
Mam pomysł: załóż drugie forum o takiej tematyce i wykaż się swoimi zdolnościami. :D
No to akurat możesz usunąć swoje wpisy - pośrednio przez admina lub moda :P
Dokładnie. Nikt tu nikogo na siłę nie trzyma. Są zasady, reguły i tyle. Nawet jak się zmieniają z jakiś powodów. Nie akceptujesz nowych zasad? Nie musisz więcej tu zaglądać.
Jest takie przysłowie nawet: "Trzy razy pomyśl potem zrób" :D
No to rozumując tym samym tokiem: Parcinka, nie musisz się podlizywać tośkowi.
uhum, podmieniasz posta, a kilka postów poniżej ktoś komentował Twój wygląd. I co? Teraz odpowiedzi na Twojego posta są ... nic nie znaczące. Zmieniłeś wygląd? Daj nowego posta z nowym zdjęciem.
To skoro nie chcesz dawać zdjęć dla ogółu to możesz przez maila wysłać osobom zainteresowanym. I problem z głowy :P
No mi np nie jest potrzebna bezterminowa. mogę poprosić admina o usunięcie czegoś lub zmianę.
SUMUJĄC: Po zamieszaniu jakie zrobiła atka i po kilku zmianach na forum - teraz panuje raczej porządek.
napisał/a:
jarzynka
2007-03-18 06:02
ja podpisuje sie dwoma lapkami pod argumentami Toska,
Poprawianie bledow ortograficznych to dla mnie blahostka, kazdemu sie zdarzaja, a jesli kazdy kieruje sie netykieta to nikt nikomu tych bledow nie wypomina, te bledy to sprawa drugorzedna w edytowaniu.
Opcje edycji odbieram tak samo jak Tosiek, chce miec dostep do postow, ktore wczesniej napisalam, logujac sie po raz pierwszy, zgodzilam sie na regulamin, wtedy edycja postow byla dozowlona, teraz nie :( Ja osobiscie nic nie chce usuwac, jesli umieszczam cos w necie to licze sie z konsekwencjami, ale chcialabym miec swiadomosc, ze w kazdej chwili moge zmienic to, co zechce ale jak widze, nie tutaj..... chyba ze sie zmieszcze w deadlinie :)
Mysle, ze za bardzo sie ekscytujemy tematem :) Tak naprawde ani ja, ani Ty Tosku, nie mamy nic do gadania, chcesz byc na tym forum, tancz jak ci zagraja, jesli nie .... trzeba przenies sie na inne.
Poprawianie bledow ortograficznych to dla mnie blahostka, kazdemu sie zdarzaja, a jesli kazdy kieruje sie netykieta to nikt nikomu tych bledow nie wypomina, te bledy to sprawa drugorzedna w edytowaniu.
Opcje edycji odbieram tak samo jak Tosiek, chce miec dostep do postow, ktore wczesniej napisalam, logujac sie po raz pierwszy, zgodzilam sie na regulamin, wtedy edycja postow byla dozowlona, teraz nie :( Ja osobiscie nic nie chce usuwac, jesli umieszczam cos w necie to licze sie z konsekwencjami, ale chcialabym miec swiadomosc, ze w kazdej chwili moge zmienic to, co zechce ale jak widze, nie tutaj..... chyba ze sie zmieszcze w deadlinie :)
Mysle, ze za bardzo sie ekscytujemy tematem :) Tak naprawde ani ja, ani Ty Tosku, nie mamy nic do gadania, chcesz byc na tym forum, tancz jak ci zagraja, jesli nie .... trzeba przenies sie na inne.
napisał/a:
Parcinka
2007-03-18 09:10
Zachęcam Cię do przeczytania moich poprzednich postów, wyrażałam tam swoje zdanie i propozycje jak rozwiązać problem z opcją "EDYTUJ".
No właśnie chyba trzeba, bo na tym panują conajmniej "autorytarne" zasady...
napisał/a:
Anetka1
2007-03-18 09:25
Jakieś zasady muszą być ! Jakiekolwiek by nie były to zawsze znajdzie się ktoś komu nie będą odpowiadać. Nie jesteśmy w stanie dogodzić każdemu. A czy zakaz edycji postów musi świadczyć od razu że na forum panują ??? To takie bezpodstawne... Admini robią wiele dobrego aby na forum żyło się super i wg mnie im to świetne wychodzi. Ale faktycznie jak się tu komuś nie podoba to nikogo na siłę nie trzymamy.
napisał/a:
Parcinka
2007-03-18 09:31
Anetko- stwierdziałam to na tej podstawie, że nikt z nas (zwykłych forumowiczów) nie ma tu nic do powiedzenia.
napisał/a:
Kinia
2007-03-18 09:37
O co chodzi nowych postów jest tyle, że naprawdę jest dużo do czytania i nie wierzę w to, że ktoś po pół roku poczuje poterzbę zmiany swoich postów.
Nie zgadzam się z tym. Parcinka dołączłas miesiąc temu a jż masz takie wnioski, może jednak poczekajcie z opiniami.
Dokładnie.
Nie zgadzam się z tym. Parcinka dołączłas miesiąc temu a jż masz takie wnioski, może jednak poczekajcie z opiniami.
Dokładnie.
napisał/a:
Anetka1
2007-03-18 09:39
Parcinka, wogóle się z Tobą nie zgadzam. Jak możesz mówić że nie masz nic do powiedzenia. Przecież własnie po to jest forum żeby się na nim wypowiadać. Tobie idzie to świetnie, bo po miesiącu masz 25 postów napisanych...A to że jest taka zasada, która nie pozwala póki co edytować postów to już trudno. Tak jak pisałam ja i Ula, jak macie potrzebę zmodyfikowania jakiegoś postu to piszcie na PW.
Naprawdę nie zdajecie sobie sprawy co ta Atka tutaj nawydziwiała. Był taki chaos że nikt nie wiedział o co chodzi. I chcąc uniknąć takich sytuacji w przyszłości opcja została zablokowana. Może zostanie wprowadzona na określony czas, ale to już musi być decyzja Adminów.
Naprawdę nie zdajecie sobie sprawy co ta Atka tutaj nawydziwiała. Był taki chaos że nikt nie wiedział o co chodzi. I chcąc uniknąć takich sytuacji w przyszłości opcja została zablokowana. Może zostanie wprowadzona na określony czas, ale to już musi być decyzja Adminów.
napisał/a:
jente8
2007-03-18 10:34
Mam nadzieję, że zostanie jednak przywrócona opcja Edytuj, przynajmniej taka czasowa, bo rzeczywiście jej brak jest nieco niewygodny. Jednakże: Parcinko - uważam, że to, co napisałaś, było niesprawiedliwe. Jakbyś nie zauważyła, nasz admin Wojtek konsultuje z użytkownikami zmiany i bierze ich zdanie pod uwagę. Opcję Edytuj usunął nieco niespodziewanie, ale też nie do końca bez konsultacji, bo już wcześniej była o tym mowa, a przede wszystkim: nikt nie powiedział, że jej nie przywróci, widząc tyle głosów protestu. Wszelkie pomysły na reorganizację biorą się zawsze od użytkowników, pojawiające się propozycje są zawsze brane pod uwagę, problemy w użytkowaniu forum są w miarę możliwości rozwiązywane, nawet struktura forum została przebudowana tak, jak zaproponowała jedna z użytkowniczek. Więc nie mów, że:
napisał/a:
Belay
2007-03-18 11:16
A ja uważam, że Tosiek ma sporo racji. Admini nie wyrabiają się z naprawianiem błędów, więc szczerze wątpię, by zdjęcia, które dany użytkownik chce z forum usunąć, byłyby usuwane w trybie natychmiastowym. Nie oszukujmy się - jesteśmy tylko ludźmi, a argumenty przytoczone przez Tośka kryją w sobie wiele prawdy, tylko dlatego, że sama swego czasu dość mocno doświadczyłam podobnych sytuacji.
Swoją drogą - opcja edytuj jest potrzebna, jak już gdzieś pisałam. Jednak ma ona tyle samo zalet co i wad. Do dzisiaj pamiętam sytuacje z kilku innych for, gdzie pewna osoba edytowała swoje posty, gdy innym nie podobała się treść, tego co napisała. Podporządkowywała treść swoich postów pod to, co napisali ludzie - z czasem zrobił się okropny bałagan, nikt na forum nie wiedział o co w postach chodzi bo wyglądało to tak, jakby odpowiedzi były oderwane od rzeczywistości.
Tośki argumenty do Was nie przemawiają, a wyobraźcie sobie sytuację w której Tosiek zmienia ten wpis i zamieszcza w nim wszystko to, co jest Wam na rękę. Jak wówczas wyglądałyby Wasze krytyczne wypowiedzi?
marionette podała moim zdaniem dobre rozwiązanie, z powodzeniem stosowane w innych miejscach - przez pewien czas opcja edytuj jest dostępna, a po jakimś czasie możliwość edytowania własnych postów zostaje zablokowana.
Uważam jednak, że mamy prawo do "zarządzania" założonymi przez nas samych tematami. W tej kwestii swoboda powinna być nieco większa, zwłaszcza, że czasem post w założonym temacie, wymaga częstych aktualizacji, jak np. w temacie NASZE DATY ŚLUBU.
Wcześniej było fajnie. Mimo zamieszania spowodowanego przez Atkę, opcja edycji była dostępna i jakoś nie zauważyłam, by ludzie jej nadużywali, ale może ja ślepa jestem, albo nieuważna.
Jakiś czas temu, bardzo lubiłam tu zaglądać, ale z każdym dniem, mam mniejszą ochotę, by tutaj wchodzić. Coraz częściej byle drobiazg powoduje scysje i zgrzyty - nie po to tu zaglądam, żeby być świadkiem tak ostrych i często dość przesadzonych dyskusji.
Ostatnio mam całkiem inne zdanie na ten temat. Zgłaszamy problemy i błędy, niektóre występują od X czasu i jakoś nikt z tym nic nie robi. Wprowadzanie nowych działów, nie rozwiąże problemów już istniejących. Jestem gotowa poświęcić kilka działów, żeby tylko te cholerne błędy przestały się pojawiać.
I informowanie kogokolwiek o chęci edycji własnego postu po prostu mnie śmieszy. Moderatorzy i tak mają sporo roboty, coraz częściej widzę, że ledwo sobie z tym radzą, a teraz jakby doszło np. 25 wiadomości dziennie na PW, że ktoś chce poprawić jakąś literówkę czy błąd ortograficzny - wtedy dopiero na forum panowałby chaos.
[ Dodano: 18-03-2007, 11:19 ]
I teraz będzie multum postów erratowych.
bo jest:
a powinno być: Tośka argumenty
Swoją drogą - opcja edytuj jest potrzebna, jak już gdzieś pisałam. Jednak ma ona tyle samo zalet co i wad. Do dzisiaj pamiętam sytuacje z kilku innych for, gdzie pewna osoba edytowała swoje posty, gdy innym nie podobała się treść, tego co napisała. Podporządkowywała treść swoich postów pod to, co napisali ludzie - z czasem zrobił się okropny bałagan, nikt na forum nie wiedział o co w postach chodzi bo wyglądało to tak, jakby odpowiedzi były oderwane od rzeczywistości.
Tośki argumenty do Was nie przemawiają, a wyobraźcie sobie sytuację w której Tosiek zmienia ten wpis i zamieszcza w nim wszystko to, co jest Wam na rękę. Jak wówczas wyglądałyby Wasze krytyczne wypowiedzi?
marionette podała moim zdaniem dobre rozwiązanie, z powodzeniem stosowane w innych miejscach - przez pewien czas opcja edytuj jest dostępna, a po jakimś czasie możliwość edytowania własnych postów zostaje zablokowana.
Uważam jednak, że mamy prawo do "zarządzania" założonymi przez nas samych tematami. W tej kwestii swoboda powinna być nieco większa, zwłaszcza, że czasem post w założonym temacie, wymaga częstych aktualizacji, jak np. w temacie NASZE DATY ŚLUBU.
Wcześniej było fajnie. Mimo zamieszania spowodowanego przez Atkę, opcja edycji była dostępna i jakoś nie zauważyłam, by ludzie jej nadużywali, ale może ja ślepa jestem, albo nieuważna.
Jakiś czas temu, bardzo lubiłam tu zaglądać, ale z każdym dniem, mam mniejszą ochotę, by tutaj wchodzić. Coraz częściej byle drobiazg powoduje scysje i zgrzyty - nie po to tu zaglądam, żeby być świadkiem tak ostrych i często dość przesadzonych dyskusji.
Ostatnio mam całkiem inne zdanie na ten temat. Zgłaszamy problemy i błędy, niektóre występują od X czasu i jakoś nikt z tym nic nie robi. Wprowadzanie nowych działów, nie rozwiąże problemów już istniejących. Jestem gotowa poświęcić kilka działów, żeby tylko te cholerne błędy przestały się pojawiać.
I informowanie kogokolwiek o chęci edycji własnego postu po prostu mnie śmieszy. Moderatorzy i tak mają sporo roboty, coraz częściej widzę, że ledwo sobie z tym radzą, a teraz jakby doszło np. 25 wiadomości dziennie na PW, że ktoś chce poprawić jakąś literówkę czy błąd ortograficzny - wtedy dopiero na forum panowałby chaos.
[ Dodano: 18-03-2007, 11:19 ]
I teraz będzie multum postów erratowych.
bo jest:
a powinno być: Tośka argumenty
napisał/a:
tosiek1
2007-03-18 11:26
uppss. najwyrazniej zle mnie zrozumialas. pewnie i moja w tym wina, ze sie zagalopowalem. w kazdym razie - widze, ze Cie urazilem, wiec przepraszam. nie bylo to moja intencja. z jedna sprawa masz raceje - jestem liberal, anty-demokrata, zwolennik monarchii, radykalista.... taki juz jestem i juz.
jedynie co chcialem wniesc do dyskusji to rozwage przed robieniem dziwnych (dla mnie, ale jak i widac - dla innych takze) REGUL. podalem pewne przyklady, pod rozwage. dotycza one tylko zdjec, bo chcialem
w najbardziej jaskrawy sposob przedstawic problem. nie chce mi sie teraz podawac kolejnych przykladow
odnosnie nie-zdjec : kazdy z nas moze wyobrazic sobie rozne inne systuacje, o ile nie jest przekonany o swojej
ABSOLUTNEJ racji ;) chcialem tylko przypomniec, ze nie jestesmy DZIECMI i z kazda sprawa nie lubimy
chodzic do admina/moderatora i PROSIC go o przysluge...
zrobmy ankiete, komu podlizuje sie dark_salve
napisał/a:
jente8
2007-03-18 11:30
Chyba większość osób jest podobnego zdania.
A w ten sposób to chyba nikt tego nie rozpatrywał? Mam na myśli to, że raczej nikt nie dopuszcza takie opcji, że zostanie tak, jak jest, tzn. że opcja Edytuj pozostanie całkowicie zablokowana
Zgadzam się w 100%. Jakieś ryzyko zawsze jest i może blokada ma sens, taka czasowa nie byłaby zła, ale od czasu "pozbycia się" atki nie zauważyłam, żeby działo się coś niepokojącego, więc można mieć nadzieję, że jej przypadek był przypadkiem odosobnionym.