Co z tą pracą, co z tymi zarobkami?

Natalii1989 napisal(a):

jak się nie może znaleźć żadnej porządnej pracy od dłuższego czasu to też tak jakby zaczynamy od nowa

To jest słuszna uwaga. Poza tym jesli wyjedziesz i pracujesz w zawodzie to cały czas zdobywasz nowe doświadczenie, więc po powrocie już zaczynasz z wyższego pułapu no chyba że sie spodoba i zostaniesz, wtedy już nie masz tego dylematu

Co zlikwidowali? Np. cukrownie. W cholere ludzi prace przez to straciło i bezrobocie się jeszcze bardziej pognębiło.

Necia, ja nie piszę przecież, że Kaczyński jest super, więc daruj sobie tą pisowską propagandę...

Natalii1989 napisal(a):

kate1775 napisał/a:
Tuskomatołka

Licz się z tym, ze jest to osoba publiczna i właśnie publicznie ją obrażasz

cóż facet sobie sam zasłużył. Dziś oglądałam jego wystąpienie. Na pytanie czy da się coś zrobić z tą drożyzną, powiedział, ze jego to nie interesuje, bo on nie zajmuje się zakupami. I to ma być premier? :|

Necia napisal(a):

tak? Bo w regionie, z którego pochodzę to cukrownię zamknęli za rządów PiSu
właśnie

wystarczy zapytać wujka google ile to cukrowni zostało zamkniętych za PO. Ale przeciez nie będziemy sie tutaj licytowały. Z resztą to już jest

Gdzie nie wejdę, tam cukier- a cukrownie zamykali, bo Unia odgórnie wprowadziła limity na produkcję cukru (na terenie UE produkowalo się go o wiele za duzo w stosunku do zapotrzebowania, i nadwyzki wysylano do krajów Trzeciego Swiata, dopłacając do tego).Limity nie zostały równo podzielone na kraje, i w rezultacie cukru produkujemy malo, a ceny rosnąbo kraje, z ktorych importowalismy, przezywaja kleski zywiołowe czy katalkizmy. I nie Tusk temu winien, tylko wejscie do Unii Znaczy, tym limitom, nie klęskom Więc dajcie juz spokój rządowi i cukierkom

aneczka98 napisal(a):

wystarczy zapytać wujka google ile to cukrowni zostało zamkniętych za PO

aneczka98 to może zrób nam uprzejmość (bo przecież sprawdzałaś skoro wiesz) i chociaż linka do strony podaj. A za niskie limity na produkcje cukru dla Polski to nie poprzedni rząd odpowiada? Nie będę się upierać ale coś takiego niedawno czytałam.
Link do wywiadu z ministrem rolnictwa: http://www.wprost.pl/ar/235266/Sawicki-cukier-Spokojnie-nie-podkrecajmy-paniki/

Gvalch'ca napisal(a):

A za niskie limity na produkcje cukru dla Polski to nie poprzedni rząd odpowiada?

już Ruda post wyżej napisała o co chodzi i to nie jest wina żadnego z rządów chcieliśmy do UE to jesteśmy

izuniaaa napisal(a):

chcieliśmy do UE to jesteśmy

Dokładnie. Do tego powinna się sprowadzić cała dyskusja o cukrze.

izuniaaa napisal(a):

chcieliśmy do UE to jesteśmy

Jakoś w Niemczech aktualnie cukier kosztuje 65 centów/kg, więc polska cena unijną nie jest... moim zdaniem to są jakieś manipulacje lobbystyczne.

Co tam cukrownie zresztą, ja się pytam, ile szpitali zamknięto za czasów PIS-u?

Nie lubię żadnej z naszych partii rządzących, ale to co sie dzieje od roku w Polsce, przechodzi moje najgorsze wyobrażenia. Gospodarka leży i kwiczy, a ci tylko sobie wyliczają, kto komu rękę podał i z kim do samolotu wsiadł. I jak uczcić Smoleńsk. To nie jest normalny sposób rządzenia, Vat jakoś tak cichcem podnieśli, u nas nikt nie porusza najważniejszych dla narodu kwestii, czyli gospodarki i rozwoju, inwestycji w przemysł polski itd.

izuniaaa napisal(a):

chcieliśmy do UE to jesteśmy

Nie bardzo rozumiem jaki bezpośredni wpływ na to co się dzieje ma nasze członkostwo w UE

kwiatlotosu napisal(a):

Nie bardzo rozumiem jaki bezpośredni wpływ na to co się dzieje ma nasze członkostwo w UE

unia daje dopłaty krajom członkowskim na rozwój- ale do pewnego stopnia. Nie da za nic i na wszystko. Jak się okazało, ze unia cukru produkuje duuuuzo wiecej, niz potrzebuje, cos z tą nadwyzką trzeba bylo zrobic. Sprzedawano to do krajów Trzeciego Swiata, za cenę niższą, niż koszty produkcji- innymi słowy, unia dopłacała tym krajom za cukier, ktory im sprzedawała, czyli na tym traciła. Więc zrobili ograniczenia, produkowac mozna tyle i tyle, resztę brakująca importujemy z krajów rozwijających się. Co sie okazało? Ze blokady po pierwsze, nie są nalozone równo na wszystkie kraje, a po drugie, Niemcy nie importują cukru stąd, skąd Polska, a po trzecie, Niemcy nie wykupują cukru jak wariaci i nie nakręcają podwyzki- jak sprzedawca widzi, ze towar idzie nawet po wysokiej cenie, to po co ma obnizac?


A zeby tego bylo malo- doplaty unijne się skonczą, i wtedy to my- Polacy- bedziemy musieli unii płacic, zeby bylo na doplaty dla innych państw- przeciez te pieniądze unia nie bierze z powietrza

i pomyśleć, że byliśmy cukrową potęgą.
To samo z węglem.

izuniaaa napisal(a):

Gvalch'ca napisal(a):

A za niskie limity na produkcje cukru dla Polski to nie poprzedni rząd odpowiada?

już Ruda post wyżej napisała o co chodzi i to nie jest wina żadnego z rządów chcieliśmy do UE to jesteśmy

Kto chciał, ten chciał Ja tam mam nadzieję, że to wszystko padnie zanim do strefy euro wejdziemy.