Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

kara za cudze błędy - jak jest u Was?

napisał/a: ~Adam Cichowicz" 2005-06-10 07:47
Polecam na przyszłość metodę: "notatka służbowa". W każdej systuacji, gdy
stwierdzisz niedopełnienie ze strony innych osób, kóre może ci się odbić
czkawką - pisz notatkę służbową na tę okoliczność - i do dyrekcji.
Biurokratyczna metoda - ale skutecznba (nauczyłem się tego przed laty w
wojsku - metoda ta nosiła nazwe RWD - ratuj własną d****).
AC

napisał/a: ~Dominika" 2005-06-10 13:06
Witam,
w poniedziałek 6 czerwca otwieram dziennik mojej klasy a tam czerwono od
ptaszków - Pani dyrektor zrobiła kontrolę. Ok - jasna sprawa. W te pędy
uderzyłam do nauczycieli zalegających z wpisami z prośbą o uzupełnienie.
Nadmieniam, że nie było żadnego uchybienia z mojej strony - jako wychowawcy
i osoby prowadzącej dziennik. I bez problemu wszystko zostało uzupełnione
poza angielskim, mimo że wręczyłam tej pani dziennik i poprosiłam o
uzupełnienie. W środę już było ostro bo ona wychodziła do domu a ja
zatrzymałam ją przy drzwiach i stanowczo zażądałam wpisów, pani mnie
ofuknęła i nie wpisałą "bo nie", usłyszałam jeszcze coś o tym że gówniara
nie będzie jej pouczać itp. Następnego dnia otrzymałam wpis do karty oceny
pracy o niedopełnieniu obowiązków. Jestem wściekła i rozżalona, bo to chyba
nie moja wina? A może moja?
Co Wy na to?
Pozdrawiam
dominika

napisał/a: ~Roman G." 2005-06-10 16:33
Dnia Fri, 10 Jun 2005 13:06:08 +0200, Dominika napisał(a):

> Następnego dnia otrzymałam wpis do karty oceny pracy o niedopełnieniu obowiązków.

Odwołaj się koniecznie, podnosząc, ze nie jesteś przełożonym innych
nauczycieli i nie masz prawa wydawać im poleceń służbowych. Pismo do
sekretariatu, na dziennik, pamiętaj!

RG
napisał/a: ~Ja" 2005-06-10 16:34

Użytkownik "Dominika" napisał w wiadomości
> Witam,
> w poniedziałek 6 czerwca otwieram dziennik mojej klasy a tam czerwono od
> ptaszków - Pani dyrektor zrobiła kontrolę. Ok - jasna sprawa. W te pędy
> uderzyłam do nauczycieli zalegających z wpisami z prośbą o uzupełnienie.
> Nadmieniam, że nie było żadnego uchybienia z mojej strony - jako
> wychowawcy i osoby prowadzącej dziennik. I bez problemu wszystko zostało
> uzupełnione poza angielskim, mimo że wręczyłam tej pani dziennik i
> poprosiłam o uzupełnienie. W środę już było ostro bo ona wychodziła do
> domu a ja zatrzymałam ją przy drzwiach i stanowczo zażądałam wpisów, pani
> mnie ofuknęła i nie wpisałą "bo nie", usłyszałam jeszcze coś o tym że
> gówniara nie będzie jej pouczać itp. Następnego dnia otrzymałam wpis do
> karty oceny pracy o niedopełnieniu obowiązków. Jestem wściekła i
> rozżalona, bo to chyba nie moja wina? A może moja?
> Co Wy na to?

Hmm... A jak stare były te pooznaczane zaległości?
Jako wychowawca klasy masz dziennik w rękach przynajmniej raz w tygodniu...

napisał/a: ~Grendel 2005-06-10 19:18
Dnia Fri, 10 Jun 2005 13:06:08 +0200, Dominika napisał(a):

> poza angielskim

to chyba norma... do tego w-fiści... mam jednego, który mi od grudnia z
wpisem zalega ;/

--
Grendel
napisał/a: ~Jolka" 2005-06-10 23:59
Dziwne, nie ma wpisu w dzienniku, znaczy lekcja sie nie odbyła, znaczy nie
płaci sie nauczycielowi który mial ja odbyć. Co do tego ma wychowawca??? To
tylko i wyłącznie sprawa nadzoru, znaczy dyrektora.
Jola

napisał/a: ~LeszekB" 2005-06-11 07:53

"Jolka" wrote :

> Dziwne, nie ma wpisu w dzienniku, znaczy lekcja sie nie odbyła, znaczy nie
> płaci sie nauczycielowi który mial ja odbyć. Co do tego ma wychowawca???
> To
> tylko i wyłącznie sprawa nadzoru, znaczy dyrektora.
Masz rację. Tylko dyrektor nie może cały czas siedzieć
i sprawdzać dzienniki.
Więc za prowadzenie dziennika odpowiada wychowawca.
Ja to robię w ten sposób. Umieszczam karteczkę "samoprzyklejną"
na dzienniku pisząc kto i kiedy zalega mi z wpisem.
Po dwóch tygodniach, gdy wpisy są nie uzupełnione,
a dany nauczyciel jest obecny w szkole,
wpisuję długopisem "Lekcja została nie zrealizowana z powodu
nieobecności nauczyciela".
Już doskonale wszyscy wiedzą, że tak robię (nie tylko ja)
i nie mam kłopotów z dziennikiem, choć początkowo
nawet goniono na skargę, na mnie, do dyrekcji.
Jak w każdej szkole ponadgimnazjalnej uczymy w grupach,
tak więc dzienniki są sobie wręcz wyrywane, a nauczyciele
prowadzą swoje notatniki, jednak nic nie stoi na przeszkodzie
aby później dziennik pouzupełniać.
Leszek

napisał/a: ~Grendel 2005-06-11 10:10
Dnia Fri, 10 Jun 2005 23:59:18 +0200, Jolka napisał(a):

> Dziwne, nie ma wpisu w dzienniku, znaczy lekcja sie nie odbyła, znaczy nie
> płaci sie nauczycielowi który mial ja odbyć. Co do tego ma wychowawca??? To
> tylko i wyłącznie sprawa nadzoru, znaczy dyrektora.

Widzisz - problem polega na tym, że nic się nie zmienia - ja wkładam co
tydzień do dziennika listę pisaną co raz większą czcionką z brakami
i jestem co tydzień zbywany tekstem, że "ja to mam odnotowane w kajecie
i później to przepiszę"... Ale mijają tygodnie i mam wciąż braki w
tych samych rubrykach (wf, język angielski). Prośby i groźby nie
skutkują - zagroziłem ostatnio, że pójdę z dziennikiem i zeszytem
nadgodzin do vice-dyrektora i zarządam rewizji wypłat na podstawie
faktycznie odbytych lekcji (potwierdzonych podpisem nauczyciela, tematem i
frekwencją). Co konferencję są ostrzeżenia i nic, ale to nic się nie
dzieje. Może jak dyrekcja choć raz będzie konsekwentna i zdejmie komuś
z wypłaty wynagrodzenie za niepotwierdzone godziny, to ludzie wezmą się
do roboty.

--
Grendel
napisał/a: ~Roman Stachowiak" 2005-06-11 15:07
Użytkownik "Grendel" napisał w wiadomości
> Dnia Fri, 10 Jun 2005 23:59:18 +0200, Jolka napisał(a):
>
>> Dziwne, nie ma wpisu w dzienniku, znaczy lekcja sie nie odbyła, znaczy
>> nie
>> płaci sie nauczycielowi który mial ja odbyć. Co do tego ma wychowawca???
>> To
>> tylko i wyłącznie sprawa nadzoru, znaczy dyrektora.

(...)

> Może jak dyrekcja choć raz będzie konsekwentna i zdejmie komuś
> z wypłaty wynagrodzenie za niepotwierdzone godziny, to ludzie wezmą się
> do roboty.

Niestety, to niemożliwe.
Dziennik nie jest listą obecności. Wypełnianie dziennika nie jest czynnoscią
potwierdzającą (lub nie) wykonanie określonej pracy. Jest tylko pewnego
rodzaju czynnością administracyjną, potwierdzającą zrealizowanie konkretnego
tematu na lekcji, a nie obecność na niej nauczyciela.
Za brak wpisów nauczyciel może co najwyżej otrzymać karę porządkową, typu
upomnienie czy jakiś inny wpis do akt, ale nie karę pieniężną, bo do tego
sprowadza się nie wypłacenie wynagrodzenia za nie uzupełnione tematy.

--
RomanS
______________________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie.
/G.J. Gigol/
napisał/a: ~Roman G." 2005-06-11 15:23
Dnia Sat, 11 Jun 2005 15:07:55 +0200, Roman Stachowiak napisał(a):

> Niestety, to niemożliwe.
> Dziennik nie jest listą obecności. Wypełnianie dziennika nie jest czynnoscią
> potwierdzającą (lub nie) wykonanie określonej pracy.

Wydaje mi się, że się mylisz.

RG
napisał/a: ~Jacek Skowroński 2005-06-11 16:54
Die 11-06-2005 "Roman G." scripsit:

> Dnia Sat, 11 Jun 2005 15:07:55 +0200, Roman Stachowiak napisał(a):
>
>> Niestety, to niemożliwe.
>> Dziennik nie jest listą obecności. Wypełnianie dziennika nie jest czynnoscią
>> potwierdzającą (lub nie) wykonanie określonej pracy.
>
> Wydaje mi się, że się mylisz.

Moja p. dyrektor też twierdzi inaczej.

--
Jacek Skowroński
napisał/a: ~Ja" 2005-06-11 16:57

Użytkownik "Roman Stachowiak" napisał w wiadomości

> Dziennik nie jest listą obecności. Wypełnianie dziennika nie jest
> czynnoscią potwierdzającą (lub nie) wykonanie określonej pracy.


A jednak jest.
Nauczyciel przychodząc do pracy nie musi podpiswać listy obecności
ani podbijać różnych kart czasu pracy - ponieważ wykonanie pracy
jest przez niego potwierdzone właśnie podpisem w dzienniku
Innego dokumentu o takim charakterze w szkole nie ma

Tak więc brak podpisu w dzieniku oznacza niewykonanie pracy
(w interesie nauczyciele jest więc podpisanie się w stosownej rubryce)

Potrącenie wynagrodzenia za niewykonaną pracę nie jest w tym świetle karą

W praktyce - choćby z racji podziału na grupy - (przyczyny tu są nieistotne
w tym przypadku) pomimo wykonania pracy (odbycia lekcji) tego podpisu nie ma
- i wtedy obowiązkiem wychowawcy klasy jest dopilnowanie nauczycieli by
podpisami potwierdzili odbycie lekcji

Obowiązkiem dtyrektora jest z kolei kontrola pracy wychwawcy (w tym
dzienników)

Jeśli nauczyciel odmawia (?) podpisanie odbycia lekcji - to problem mozna
zgłosić dyrektorowi

Tyle że nie można takiego podpisania żądać od kogoś już wychodzącego
z budynku szkoły (może nie mieć w danej chwili czasu).

Swoja drogą...
Sprawdzenie dziennika miało datę 6 czerwca - czyli o 4 dzni (roboczych) był
już czerwiec - był więc czas (dla wychowawcy) np do obliczenia frekwencji
za maj - a więc i przejrzenia dziennika równiez pod kątem ewentualnych
braków wpisów

Włożona więc 3 czerwca (piątek) kartka z informacjami dla nauczycieli, gdzie
mają
się podpisać byłąby dowodem starań wychowawcy by braki podpisów były
uzupełnione