Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

kara za cudze błędy - jak jest u Was?

napisał/a: ~Roman Stachowiak" 2005-06-11 16:57
Użytkownik "Roman G." napisał w wiadomości
> Dnia Sat, 11 Jun 2005 15:07:55 +0200, Roman Stachowiak napisał(a):
>
>> Niestety, to niemożliwe.
>> Dziennik nie jest listą obecności. Wypełnianie dziennika nie jest
>> czynnoscią
>> potwierdzającą (lub nie) wykonanie określonej pracy.
>
> Wydaje mi się, że się mylisz.


W takim razie wskaż mi podstawę prawną takiego działania

Jeśli przyjmiemy, że brak zapisu w dzienniku jest podstawą do nie wypłacenia
wynagrodzenia za taką lekcję, to musimy iść dalej - oznacza to, że
nauczyciel nie był w tym czasie w klasie, a więc opuścił bez
usprawiedliwienia swoje stanowisko pracy - ergo: należy się kara
dyscyplinarna, do zwolnienia z pracy włącznie.

Jeśli jednak był w klasie, przeprowadził lekcję, a jedynie nie potwierdził
tego swoim podpisem, to znaczy, że nie dopełnił obowiązków administracyjnych
(kancelaryjnych?), za co może otrzymać upomnienie ze strony dyrekcji.
Ponieważ nauczyciel nie otrzymuje oprócz wynagrodzenia premii za swoją
pracę, zatem niemożliwe jest (jak to jest w przypadku innych pracowników
szkoły) pozbawienie go tejże, co jest często stosowane jako kara właśnie
wobec pracowników obsługi.

Na wszelki wypadek podaję, co na ten temat mówi
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu
z dnia 19 lutego 2002 r.
w sprawie sposobu prowadzenia przez publiczne przedszkola, szkoły i placówki
dokumentacji przebiegu nauczania, działalności wychowawczej i opiekuńczej
oraz rodzajów tej dokumentacji.

§ 7.

3. W dzienniku lekcyjnym odnotowuje się obecność uczniów na zajęciach
edukacyjnych oraz wpisuje się tematy przeprowadzonych zajęć, oceny i
zaliczenia uzyskane przez uczniów z poszczególnych zajęć edukacyjnych, oceny
zachowania, a także przeprowadzone hospitacje zajęć edukacyjnych.
Przeprowadzenie zajęć edukacyjnych nauczyciel potwierdza podpisem.



Przepis nic nie mówi co robić w sytuacji, kiedy takiego podpisu nie ma.

--
RomanS
______________________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie.
/G.J. Gigol/
napisał/a: ~Jotte" 2005-06-11 17:20
W wiadomości news:d8d2pf$o0t$1@nemesis.news.tpi.pl Jolka
pisze:

> Dziwne, nie ma wpisu w dzienniku, znaczy lekcja sie nie odbyła, znaczy nie
> płaci sie nauczycielowi który mial ja odbyć.
"Rozumowanie" urzędasa.
Nie ma WPISU W DOKUMENCIKU - nie było lekcji, chociaż ze 30-tu świadków na
tej lekcji było. Paranoja.
A jak ktoś zgubi dokument tożsamości to przestaje istnieć - stracisz DO i
cię nie ma. Fajne, nie.

--
Pozdrawiam
Jotte

PS. Obecnośc w pracy dokumentuje się w sposób przyjęty u danego pracodawcy.
Więc teoretycznie w szkole może być to dziennik lekcyjny, ale to nie jest
najlepszy pomysł. Rozporządzenie o dokumentacji przebiegu nauczania mówi
jasno do czego służy dziennik.
napisał/a: ~Roman Stachowiak" 2005-06-11 17:25
Użytkownik "Jotte" napisał w wiadomości
>W wiadomości news:d8d2pf$o0t$1@nemesis.news.tpi.pl Jolka
> pisze:
>
> "Rozumowanie" urzędasa.
> Nie ma WPISU W DOKUMENCIKU - nie było lekcji, chociaż ze 30-tu świadków na
> tej lekcji było. Paranoja.


I tu Cię lubię

--
RomanS
______________________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie.
/G.J. Gigol/
napisał/a: ~Jotte" 2005-06-11 17:31
W wiadomości news:d8f035$4mp$1@nemesis.news.tpi.pl Roman Stachowiak
pisze:

>> "Rozumowanie" urzędasa.
>> Nie ma WPISU W DOKUMENCIKU - nie było lekcji, chociaż ze 30-tu
>> świadków na tej lekcji było. Paranoja.
> I tu Cię lubię
O!

--
Pozdrawiam
Jotte
napisał/a: ~Ja" 2005-06-11 17:44

Użytkownik "Jotte" napisał w wiadomości

> PS. Obecnośc w pracy dokumentuje się w sposób przyjęty u danego
> pracodawcy.
> Więc teoretycznie w szkole może być to dziennik lekcyjny,

I taki sposób jest właśnie w szkole

ale to nie jest
> najlepszy pomysł. Rozporządzenie o dokumentacji przebiegu nauczania mówi
> jasno do czego służy dziennik.

Oczywiście - ale wpisy w dzienniku nauczyciel potwierdza podpisem, więc
klasyczna lista obecności staje się zbędna (mówmy tu oczywiście tylko
o sytuacjach "lekcyjnych")

Obowiązkiem nauczyciela jest też kontrola obecności na lekcjach
(funkcja opiekuńcza szkoły) - a wychowawaca z racji pełnienia tej
funkcji jest o w odniesieniu do swojej klasy - jej koordynatorem

napisał/a: ~RomanO" 2005-06-11 20:16

Użytkownik "Roman Stachowiak" napisał w wiadomości

Jestem w Twojej druzynie:
Nauczyciel odmawia podpisu i co?
Odmawia sobie prawa do wypłaty?
A tak można?
Np, przelewają mi pensję elektronicznie na konto, "z góry" i nie mogę tego
"odkręcić".
Szukam dziennika po szkole, (jest podział na grupy), wychowawca przetrzymuje
dziennik przed wywiadówką,
wf-iści (z kajecików) trzy godziny lekcyjne oceny wpisują;
No to; wychowawca ma wpis do akt, a ja zabraną wypłatę?
A co mnie, wszystko?!
"Broszka" derekcji! Ona ma w obowiązkach i odpowiedzialość za prawidłowe
prowadzenie dokumentacji.
Niech stwarza warunki! A jak ich nie stworzy...?
Musi być mechanizm kontroli jej rozporzadzeń (a w tym odwołań od kar).
Pensja; "Jak psu zupa..."
Najwyżej może mi premię _uznaniową_ zabrać.... 20 zł ;;;;;
Założy derekcja dziennik elektroniczny, będe wpisywał regularnie!
A wychowawca, ma obowiązek _dopilnować_ (w imieniu derekcji) dokonywania
wpisów, a nie je robić.
Jak "dopilnował" czyli nadał sprawie bieg (trzeba to udowodnić), to zrobione
jest wszystko (z jego strony).
Co innego, że nie było skutków. I co?
Dodatkowo, wpis (o nie dopełnieniu obowiązków przez wychowawcę) to
poświadczenie nieprawdy!
Odwołuj się.

RomanO
napisał/a: ~Roman Stachowiak" 2005-06-11 20:39
Użytkownik "RomanO" napisał w wiadomości
>
> Odwołuj się.
>

Rozumiem, że to do Dominiki, a nie do mnie?

--
RomanS
______________________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie.
/G.J. Gigol/
napisał/a: ~RomanO" 2005-06-11 20:41

Użytkownik "Roman Stachowiak" napisał w wiadomości
> Rozumiem, że to do Dominiki, a nie do mnie?

Sorry, że tak na skróty, oczywiście.

RomanO
napisał/a: ~Dominika" 2005-06-13 12:36

Użytkownik "Ja" napisał w wiadomości


> Hmm... A jak stare były te pooznaczane zaległości?
> Jako wychowawca klasy masz dziennik w rękach przynajmniej raz w
> tygodniu...

Właśnie stare bardzo, od marca.
Kartki i dyskusje z ta nauczycielką zaliczyłam, od momentu jak wróćiła do
pracy po L4 w każdym tygodniu prosiłam.To nie były braki całkowite tylko
częściowe np brak podpisu samego, albo samego tematu, rzadko pusto.
Kartki wkładane do dziennika uzupełniała komentarzami "he,he" i nie
uzupełniała.
Dzis rano poszłam z formalna ustna skarga do dyrektora. Nie wytrzymałam jak
powiedziała do klasy, że jak ktos chce się nauczyć angielskiego to niech się
zapisze do prywatnej szkoły, bo tu się na pewno nie nauczy.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Pozdrawiam
Dominia