Molestowanie w pracy

neluś dobrze, że sprawa się wyjaśniła, mam nadzieję, że już na stałe mu przeszły takie zachowania i teksty.

nela, to super, że sprawa się rozwiązała pomyślnie. Szczera rozmowa pomogła, mam nadzieje, że ten typ już Cię nie będzie nękał i wziął sobie do serca kilka spraw... Swoja drogą, irytuje mnie takie wrzucanie do jednego wora: "myślałem, że jesteś taka, jak poprzednie dziewczyny" :/

nela myślę że on już nie bedzie Cię zaczepiał. Dobrze że się to tak skończyło.

Donia1981 napisal(a):

"myślałem, że jesteś taka, jak poprzednie dziewczyny"

Tez tego nie lubie

Patka napisal(a):

myślę że on już nie bedzie Cię zaczepiał.

Tez tak mysle.

Dziekuje Wam bardzo Tak mi lzej od wczoraj.To bylo okropne.

cieszę się, że sprawa rozwiązała się pomyślnie dla Ciebie Nelu

Neluś super, że się wyjaśniło, mam nadzieję, że się to nie powtórzy

nela, mam nadziję że teraz będzie dobrze że będziesz mogła cieszyć się pracą

Ja niestety spotkałam się z molestowaniem dwa razy i po krótkim czasie zmieniłam pracę. Z początku były żarty, które wpuszczałam jednym uchem i wypuszczałam drugim, ale kiedy szef (zarówno jeden jak i drugi) zaczęli pchać się z łapami, to odchodziłam. Próbowali mi robić awantury i wymówki, ale od razu atakowałam, że jeśli nie chcą mieć kłopotów to lepiej niech się zamkną bo mam dowody na molestowanie (to był blef, ale przynajmniej mogłam spokojnie odejść z premią w kieszeni).

nigdy sie z tym nie spotkałem, ani z opowiadań kolezanek, ani jako świadek... ciekawe czy molestowaniem można nnazwać też głupie żarty z podtekstem seksualnym? ale to chyba żarty...a molestowanie to molestowanie...

no name z wypowiedzi psychologów tak, jeśli kobieta nie życzy sobie takich żartów

A co jeśli mężczyzna sobie takich nie życzy? Też może zgłosić molestowanie, czy tylko zyskać opinię nudziarza i sztywniaka ;)?

mężczyzna też może być molestowany i to nie tak rzadko jak by się wydawało