Oszczędzanie

Opfelijah napisal(a):

no i o to chodzi. Nie ma sensu płacić wygórowanych cen za usługi i produkty o takiej samej jakości jak "markowe". Zauważyłam, że producenci (kreatorzy marek) potrafią tylko i wyłącznie ustalać zawyżone ceny swoich produktów i dorabiać do nich otoczkę. Ostatnio się strasznie roześmiałam, jak za damskie zwykłe polo w Lacoste sprzedawca chciał 449 zł. Za co? Za kawałek materiału? 200 zł to już dużo za takie coś, ale tyle? Tak samo jest w niemal każdej dziedzinie - od chleba po banki, kosmetyki i kino.

Dokladnie, tak jest ze wszystkim, od no-name'ow w supermarketach gdzie np margaryna albo woda minarelna jest produkowana przez uznanych wytworcow, z kosmetykami ktore maja prawie identyczny sklad jak te z najtanszej polki, marki mozna smialo nabywac w second-handach. A banki wybierac takie ktore nas nie beda oskubywac z wplaconych pieniedzy.

masz rację Generale i całe szczęście że żyjemy w czasach, kiedy dostęp do informacji jest znacznie ułatwiony. Problemem jest jednak czasem jakość tej informacji...

sunrise87 napisal(a):

Biedrone odwiedzam co tydzien, jak trzeba wieksze zakupy zrobic. I faktycznie, produkty sa OK, trzeba tylko spojrzec na producenta ;)

niestety ja nie mam tego sklepu w pobliżu. Jakoś muszę się ratować innymi.

W biedronce jedynym minusem jest to, że kartą płacić nie można, no i z cash backu nie da się skorzystać, jak chcę mieć szybko kaskę to trochę dalej niestety muszę się wybrać :)

no rzeczywiście - to jest problem, że nie można płacić kartą. Ale tu chodzi o koszty, które sięgają 1-2% wartości transakcji. W makro jest np. tak samo. Ja korzystam z cash backu w innych sklepach i bardzo mi ta opcja odpowiada - nie muszę szukać bankomatów.

Właśnie! Bardzo lubię makro, ale na początku jak zaczęłam tam robić zakupy, po prostu zapominałam, że trzeba płacić gotówką. Niemiła taka pobudka przy kasie, bo prawie nigdy nie noszę ze sobą gotówki, chyba, że jakieś drobne na mniejsze wydatki typu bilet, jakiś napój etc. Zdecydowanie wygodniejsze jest płacenie kartą.

Ja z kolei nie lubię makro, już chętniej robię zakupy w selgrosie, a zresztą sklepy, w których jest honorowana usługa cash back są oznaczone specjalnym logo.

Być może, ja takiego logo do tej pory nie widziałam, ale prawdopodobnie się słabo rozglądałam :)

Ja nawet nie zwracałam uwagi na żadne logo - po prostu trafiam na sklepy gdzie ta usługa jest dostępna (z reguły supermarkety).

No tak, ale jak się jest gdzieś w drodze to warto zerknąć na tak oznakowane restauracje czy stacje benzynowe, bo można za posiłek zapłacić kartą i wypłacić co nieco :)

Moim zdaniem wszystkie stacje benzynowe powinny mieć dostępną taką usługę. To są takiej miejsca, które w sytuacji "emergency" mają wszystko, co trzeba i są otwarte 24h.

to stacje benzynowe jeszcze w tym programie nie są? Mi również wydaje mi się, że one jako jedne z pierwszych powinny.