Miłośnicy pierogów

pierogi ze szpinakiem ! :]

Uwielbiam pierogi ruskie -sama je robię i zawsze duuużo potem ugotowane zamrażam. W dniu, kiedy nie mam czasu na przygotowanie obiadu przydają się jak znalazł.
najciekawsze pierogi jadłam z kapustą i twarogiem - nawet smaczne były.

tez uwielbiam pierogi! zawsze jadlam takie tradycyjne dopoki nie odkrylam, ze pierogami moga byc tez takie z ciasta francuskiego!

przepis:
- 400 g mrożonego ciasta francuskiego ( użyłam świezego ciasta)
- 2 puszki tuńczyka w oleju (kupilam puszki neptuna, bo akurat byla promocja)
- 4 jajka ugotowane na twardo
- 2 surowe jaja
- czerwona cebulka
- 1 łyżka oliwy
- 1 łyżka kaparów
- 2 łyżki śmietany
- pieprz, sól
- natka pietruszki
- 2 łyżki posiekanego szczypiorku

Ciasto francuskie rozmrozić i osuszyć papierowym ręcznikiem.
Jajka pokroić w drobną kostkę. Cebulę zeszklić na oliwie. Kapary odsączyć ,drobno pokroić i wymieszać z odsączonym z zalewy tuńczykiem, ugotowanymi jajkami, surowym jajkiem oraz cebulką. Dodać śmietanę, doprawic solą i pieprzem.

Ciasto pokroić na 32 kwadraty i po nałożeniu nadzienia, poskładać je na pół, zlepić brzegi pierożków.
Pierożki układać na blaszce wyścielonej dwiema warstwami pergaminu, posmarować rozmąconym jajkiem z dodatkiem odrobiny wody i piec 20-25 min. w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C.

Ja też uwielbiam pierogi z ciasta francuskiego z nadzieniem szpinakowym,lubię też pierogi z kapusta i grzybami,no i oczywiście z jagodami a do tego polane śmietana pycha

oo szpinak uwielbiam najbardziej w polaczeniu z tunczykiem, jak dla mnie zestaw idealny:)

ja słyszałam o pierogach tzn jednym pierogu, który zastępuje te kilkanaście na talerzu dla jednej osoby :D otóż podobno jest on bardzo duży, farsz według uznania (ale chyba słodki się nie nadaje), gotujemy normalnie, a później panierujemy tak jak kotlety (mąka, jajko, bułka tarta) i smazymy :) podobno pychota :D właśnie mnie kusi, żeby to wypróbować bo brzmi apetycznie :D

no, to tak: z ziemniakami (surowe, starte i podsmażone), z soczewicą w wersji mojego dziadka (który nie jadał gotowanej soczewicy, bo mu smakowała jak fasola), a na Ukrainie podpatrzyłam połączenie owych ziemniaków i mięsa, bardzo smaczne. Moje mięsne są zawsze robione z mięsa z kurczaka.

ach, no, i na UKSW są serwowane pierogi leśne (pieczarki z żółtym serem :)).

Ja bardzo lubię pierogi z serem i śmietaną na słodko,
kupuję twaróg aksamitny w wiaderku dr. oetkera i robię od razu dużą ilość tak że przez kilka dni mamy co jeść,
uwielbiam takie pierogi odsmażane na maśle :)

Ojejku, uwielbiam pierogi - to chyba jedyna potrawa, która nigdy mi się nie przeje. Czasami wpadam sobie do jakiś knajpek na porcyjkę pierożków, ale nie zawsze są smaczne. Jak do tej pory najlepsze pierogi podali mi w Krakowskim Przedmieściu - restauracja w okolicy Zabierzowa pod Krakowem. Warto spróbować, jak w tamtych okolicach będziecie.

ja też jestem miłośniczką pierogów, w zasadzie lubię wszelkie mączne potrawy, takie jak pierogi właśnie, naleśniki i makarony.
co do mojego ulubionego rodzaju pierogów to chyba na pierwszym miejscu będą pierożki nadziewane Foie Gras, które serwują w Scandale Royal. Na drugim miejscu będą chyba pierogi ruskie;)