rzeczy, które w lodówce muszą być!

hmmm kiedys w lodowce mogl byc sam tarty zolty ser i jogurt naturalny
mleka przed otwarciem nie trzymam w lodowce
konserw tez nie - a musze miec zawsze tunczyka, groszek i kukurydze w szufladzie z zapasami
i cala zamrazarke mrozonek przeroznych, ktorych nigdy nie brakuje
ostanio sporo serkow wisjskich idzie wiec mam je zawsze i zapas jajek ;p

mrożonki od niedawna być muszą ;) wcześniej też, ale w znacznie mniejszej ilości ;)
poza tym to ser, warzywa, mleko

u mnie obowiązkowo zawsze jest mleko, bo nigdy nie może go zabraknąć do kawy, zrobione jesienią leczo w słoikach, śmietana i czekolada, bo jak przyjdą niespodziewani goście, to można zrobić bardzo szybki prosty deser i jakaś dobra herbata, jak dilmah, bo przecież nie można nikogo częstować granulatami…

Hmmm... ja raczej nie mam za dużo rzeczy w lodówce, bo prawie wcale nie jadam w domu... W zasadzie to tylko od czasu do czasu w weekendy mi się zdarza. Tak, że mam: fetę, oliwki, przecier pomidorowy, oliwę z oliwek, ocet, ser żółty, cebulę, czasami jajka... i obowiązkowo WINO! - jak już jem w domu to jest to święto :D

Mleko, bez niego ani rusz. A oprócz tego to jogurty naturalne i kefirek - mój synek je uwielbia.

u mnie zawsze musi byc ser..:0 i konfitura malinowa..:)

nie wyobrażam sobie lodówki bez sera żółtego, mleka, dżemu truskawkowego

W mojej lodówce obowiązkowo muszą być mleko, jogurty, desery paradis, masło, coś do kanapek i kabanosy.

U mnie musza byc wszelkiej maści serki homo , batoniki mleczne , mleko , jajka koniecznie i parówki oraz moja namietnosc powidła sliwkowe..

u mnie zdecydowanie mleko do kawy i najczęściej białe i różowe wino:) A o reszcie długo można mówić:)

dołączam się do wielbicieli mleczka i jogurtów. staram sie tez by byl ser i keczup. do tego jajka.

Mleko do kawy. I ser: żółty i pleśniowy. Bez wszystkiego innego mogę się obyć, ale bez tych dwóch produktów nie.