Smaki z dzieciństwa

sylwia napisal(a):

placek drożdżowy z kruszonką

mniami

ula_jente napisal(a):

guma Donald i Turbo

nio

Butterfly napisal(a):

vibovit ale tak jedzony prosto z saszetki

tez tak jadlam

Butterfly napisal(a):

chleb ze smietana i cukrem

otoz to!
Ziemniaczki pieczone na blasze pieca kaflowego, babcia zawsze robiła.
Papryka, taka swieża, jej zapach, kurcze, jak go czuje, to mi sie dziecinstwo przypomina
Pomidory świezo zerwane przez tatuska, wcinane na wozie podczas powrotu do domu z sianokosów/plewienia buraków/ogrzebywania jarzyn - niepotrzebne skreslić
Jabłka i ziemniaki z ogniska.
Szczaw.
Poziomki - tata nam raz pokazał, gdzie rosną, i latalismy po nie jak te gupki
Ale najbardziej mi smakowały frytki, które mi i mojej siostrze przygotował tata, jak ja mialam moze z 7, a Dominika 4 lata - wszyscy juz spali, a my dwie nie mogłyśmy, tata wrócił z pracy z kopalni, po drugiej zmianie, polnoc juz przeszła, a on nam fryty smażył i bajki puszczał

A wiecie czego mi najbardziej brakuje ?

Zsiadłego mleka.... mmm :)
Kojarzy mi się z czasem gdy spędzałam każdy dzień u babci mojej kochanej

A mi kojarzy si esmak kajzerek świeżutkich z dżemem i kakao do tego.. klasyczne śniadanko u mnie w przedszkolu..

Albo gorszy smak dla mnie.. tez z przedszkola -ryz z jabłkiem.. fuj.. pamiętam ten paskudny smak i zapach.. jak w aptece..brrr

herbata granulowana (taka rozpuszczana) o smaku truskowkowym która z siostra na sucha zajadałyśmy

nie ma juz takiego smaku żadan herbata teraz dostępna w sklepach

Mi oprócz wielu wymienionych przez Was smaków utkwił jeden a mianowicie kaszka o smaku bananowym :)

orka napisal(a):

Mi oprócz wielu wymienionych przez Was smaków utkwił jeden a mianowicie kaszka o smaku bananowym :)

aaaa to też!

orka napisal(a):

kaszka o smaku bananowym

Oj, tak.. zapomniałam o kaszce.. ja pożerałam ją na sucho, tzn. taki sypki proszek.. albo z odrobinka wody - taka paćka.. pychotka

- pierwsze pomarańcze, które tatuś przywoził dla mnie z długiego rejsu,
- ziemniaki ze zsiadłym mlekiem - kojarzy mi się z wakacjami na wsi u mojej kochanej prababci,
- chleb ze śmietaną i cukrem (fuj do dziś nie wiem jak mogłam to jeść) - też z wakacji na wsi,
- mak jedzony prosto z makówki,
- gumy Donald - żadna guma nie miała potem takiego smaku,
- lody Bambino - sprzedawali je nawet w pobliskiej wypożyczalni kaset video, były pyszne!
- rurki z bitą śmietaną w budce koło kościoła, której już dawno nie ma :(
- pomidory, które babcia przygotowywała na drugie śniadanie, gdy jeździłam z nią do pracy (dzisiaj pomidory nie mają już takiego smaku),
- vibovit (w takim paskudnym opakowaniu z dziwnym dzieckiem),

Smak pamiętam z dzieciństwa najbardziej takiej papki.. Mama mi zawsze robiła z jakiś warzyw albo owoców Babcia zawsze robiła i robi przepyszne faworki takich pysznych jak ona robi to ja jeszcze nie jadłam Sama takich smacznych nie zrobiłam.