Szybki obiad

napisał/a: samsam 2006-08-14 08:03
Bardzo ciekawy przepis na te kotlety z farszu. muszę spróbować, bo bardzo mnie zaintersował.
napisał/a: hgg 2006-08-17 22:09
napisał/a: ami1 2006-08-19 01:53
Przeczytam. Na pewno coś skorzystam .
napisał/a: iza19821 2006-08-31 15:51
Szybkim obiadem jest do mnie KOTLET
napisał/a: samsam 2006-09-01 08:02
kotlet robi się bardzo szybko. J, gdy nie mam czasu a chcę zrobić mężowi coś co bardzo lubi, to robię frytki. Oczywiście gotowe, zamrożone. Wkładam szybko do frytownicy i za 10 minut są gotowe. A w tym czasie robię mu do tego jajka sadzone i jest zachwycony. Uwielbia to, mógłby jeść codziennie.
napisał/a: iza19821 2006-09-01 09:02
Lub PIZZA do zamrazalnika MNIEM MNIAM
napisał/a: samsam 2006-09-01 09:52
o tak, to też jeden z moich sposobów na szybki obiadek
napisał/a: iza19821 2006-09-01 09:58
A tak a propo....gotujecie czesto obiady.....ale nie takie szybkie...
napisał/a: samsam 2006-09-01 10:09
Ja niezbyt często. Nie jest to spowodowane moim lenistwem (no, może trochę ). Uważam, że nie opłaca mi się gotować obiadu dla jednej osoby. Ja wracam z pracy do domu po 15. Mój Michał pracuje we Wrocławiu (czyli jakieś 90 km od Lubina) i jest w domu o 18. Więc ja jem sobie coś szybkiego (np. moje ulubione zupki chińskie), albo idę do babci na obiad (mieszka kilkanascie metrów od nas). A jak mąż wraca wieczorem, to robię mu taką obiadokolację. Przeciez nie będę czekać do 18 z obiadem, bo umarłabym z głodu do ego czasu. No i właście to powoduje, że nie chce mi się gotować. Ale w soboty bardzo lubię przygotować mu coś smacznego. W niedziele natomiast chodzimy na obiady do rodziców, raz do jednych raz do drugich.
napisał/a: iza19821 2006-09-01 10:12
Fajnie wam....ze mozecie chodzic na obiadki do RODZICOW.....
no i napewno nie oplaca ci sie robic obiadku do 1 osoby.....

A jak inne dziewczyny?
napisał/a: ami1 2006-09-05 00:04
Ja z kolei gotuję często obiady. No jasne nie aż tak wymagające . Ruskich nie klepię, ale też mnie strasznie wkurzało czekanie z obiadem do 18 - teraz -czekam do 17. Albo dla każdego robię osobno. Ale wtedy to jest bez sensu. No ale co poradzić. Tak czy inaczej te obiadki pożeraja dużo czasu, czego naprwdę nie cierpię .
napisał/a: iza19821 2006-09-05 07:15
Obiadki pozerazaja czas ale potem ucieka czas jak je JEMY