axotret

napisał/a: agatek2 2012-01-10 20:04
na ulotce jet naisane - odnosnie kobiety miesiac po skonczeniu kuracji- caly dzien mialam dola, swoje tez wyplakalam..przyszlam do domu i jeszcze ten na mnie focha strzelil i burczy na mnie..... nie rozumie ze musze swoje przebolec.... masakra..ci faceci chyba jakis inny mozg maja!!!! albo brak serca
napisał/a: kate1775 2012-01-10 20:31
agatek,
napisał/a: agatek2 2012-01-10 20:49
przejde sie jakos niedlugo do ginekologa i dam znac...chociaz z kazda godzina pomimo lez w oczach wiem ze musze odlozyc plan malenstwa na dalej,
napisał/a: kate1775 2012-01-10 20:55
A ile macie lat? Od jakiego czasu chcecie mieć dziecko?
napisał/a: agatek2 2012-01-10 21:06
w tym roku bedziemy mieli po 29. ja dziecko chce od jakis 2 lat, maz po tylu miesiacach mojego gadania i rozmow zdecydowal ze czas najwyzszy i w swieta powiedzial ze chce i zaczynamy starania....no i 6.01 przyszla miesiaczka a dzis poszedl do lekarza zapytal sie czy leki nie beda przeciwwskazaniem i ooo..prezent sprawil.. tyle czekania, chwila radosci, ze jednak moze swieta spedziny we trojke a jednak czekac trzeba do sierpnia..... a najgorsze ze mam chora tarczyce i czekac nie moge, bo bede musiala byc od poczatku na hormonach gdyz moge albo miec problemy z zajsciem w ciaze albo bede poraniac, wiec dla mnie iformacja ze bed musiala czekac jest po prostu jak uderzenie w najczulszy punkt pytanie jaki poziom hormonow bede miala za pol roku skoro na ta chwile moge miec problemy
napisał/a: Gunia.a 2012-01-10 21:12
agatek napisal(a):a najgorsze ze mam chora tarczyce i czekac nie moge, bo bede musiala byc od poczatku na hormonach gdyz moge albo miec problemy z zajsciem w ciaze albo bede poraniac
tym sie od razu nie załamuj... najważniejsze, że leczysz... Ja tez walczę w tarczycą od 2 lat i niedługo doczekam się swojego maleństwa, a leki na tarczycę będę do końca życia brała :/

agatek, rozumiem, że mąż musi być na kuracji do sierpnia, tzn. nie może jej wcześniej zakończyć??
napisał/a: agatek2 2012-01-10 21:21
ja nie biore lekow...... bo u mnie nie ma ani niedoczynnosci ani nadczynoosci tylko mam guzki.... one teraz sa bo sa..ale z kazdym miesiacej moj poziom tsh wzrasta...... jakos ta choroba sie nazywa :( mam gdzies zapisane w badaniach....ale jak zajde w ciaze to od razu poziom hormonow skoczy i guzki sie uuaktywnia i beda zwalczaly dlatego od razu mam leciec do ginekologa po hormony przeciwporonne na podtrzymanie ciaz :( przynajmniej tak mi pani powiedziala na wizycie kontrolnej po wyladoaniu w szpitalu zawsze pod gorke zawsze cos...

a on nie wiem czy moze przerwackuracje, dzis nie chce mi sie z nim gadac na ten tamat... nie pytam nic, w ogole w sumie jakos nie mam checi na rozmowy z nim dzis...

[ Dodano: 2012-01-10, 22:00 ]
wlasnie mi maz oswiadczyl ze mam wziasc ulotke i isc z nia do ginekologa i zapytac sie o zdanie....ale jak sa dwie dawki axotretu a on bierze ta 20tke czyli silniejsza i to jeszcze dwa razy dziennie to nie widze nadzieji na to ze pwie ze przeciwskazan nie ma
napisał/a: kate1775 2012-01-11 07:33
A wydawało mi się,że jakoś młodsza jesteś Nie wiem co napisać.... Wiem jak to jest chcieć a czekać mimo,że jestem od Ciebie młodsza trochę. Guzki miała moja babcia i rzeczywiście nie dało się ich leczyć, bo lek który działał dobrze na guzki zimne działał źle na gorące i odwrotnie. W końcu wycięli jej tą tarczycę i musi brać leki do końca życia. Ja póki co problemów z tarczycą na szczęście nie mam tfu,tfu. Daj znać co Ci powie lekarz jak najszybciej. Postaraj się może spojrzeć na to w ten sposób, że do sierpnia nie pozostało tak dużo czasu. Wiem,że to nie jest pocieszające zbytnio,ale lepiej do sierpnia niż do grudnia prawda?
napisał/a: Gunia.a 2012-01-11 08:33
agatek, przepraszam za OT, ale byłaś u innego endokrynologa?? jeśli TSH ci wzrasta to powinien ci coś przepisać Ja też mam tarczyc guzkowatą z postępującym jej zapaleniem, co skutkuje tym, że niedoczynność się pogłębia, a dla mnie niedługo dawki leków zabraknie

kate1775 napisal(a):A wydawało mi się,że jakoś młodsza jesteś
spokojnie, 29 lat to nie jest tragedia jakaś!!!!

agatek, najlepiej nie czekaj do wizyty - chyba, że masz ją jakoś szybko, tylko zadzwoń do gina i zapytaj o konsultację, czy to telefoniczną, czy osobistą (ta byłaby lepsza)
napisał/a: ~gość 2012-01-11 09:39
agatek, zrobisz jak uważasz, Twoja sprawa, ale racje niestety masz....Twój TZW POTENCJAŁ ROZRODCZY Z ROKU NA ROK SPADA< w dodatku kiedy maleje Ci Tsh.
zatem nie ma na co czekać, bo pół roku to dużo.
Juz niektóre 30 mają nikłe szanse na zajście.

Ja bym powaznie pogadała z mężem. Przeproaszam że tu piszę, ale znam dwie osoby które maja powazne problemy skórne, jeśli to jest tylko powód kosmetyczny to pół roku nikogo nie zbawi... ale to jest moje zdanie.
Mógłby przestac to brać.

agatek napisal(a):ja nie biore lekow...... bo u mnie nie ma ani niedoczynnosci ani nadczynoosci tylko mam guzki.... one teraz sa bo sa..ale z kazdym miesiacej moj poziom tsh wzrasta...... jakos ta choroba sie nazywa :( mam gdzies zapisane w badaniach....ale jak zajde w ciaze to od razu poziom hormonow skoczy i guzki sie uuaktywnia i beda zwalczaly dlatego od razu mam leciec do ginekologa po hormony przeciwporonne na podtrzymanie ciaz

to jest własnie o puli owulacyjnej i co najważniejsze o Twojej kombinacji hormonów w danej fazie zycia. Jest ona niepowtarzalna i z kadzym rokiem spada, najwysza jest bodajże od 21-26 roku życia.
Najlepeij trafić na najlepsza kombinację hormonów.
Ja nie mam guzków, ale robiłam komplet badan hormonalnych tez ze względu na tarczycę i interpretowął je dr z kliniki leczeni aniepłodności i powiedział że jest ok, ale już nie jest to najwyższy szczyt formy......

kate1775 napisal(a):Guzki miała moja babcia i rzeczywiście nie dało się ich leczyć, bo lek który działał dobrze na guzki zimne działał źle na gorące i odwrotnie. W końcu wycięli jej tą tarczycę i musi brać leki do końca życia. Ja póki co problemów z tarczycą na szczęście nie mam tfu,tfu. Daj znać co Ci powie lekarz jak najszybciej. Postaraj się może spojrzeć na to w ten sposób, że do sierpnia nie pozostało tak dużo czasu. Wiem,że to nie jest pocieszające zbytnio,ale lepiej do sierpnia niż do grudnia prawda?

le tu nie chodzi o to że agatek JEST BABCIĄ, bo jest młdoą kobietą która chce mieć dzieci...a nie leczyc guzki.... które są jaky wpisane w jej fizjologię póki co...
I nie chodzi o same guzki....
Nie o tym dyskusja
Ale u każdej kobiety jest inaczej....
U Ciebie prawdopodobnie bedzie spadać duuużo szybciej.

A poza tym czy wiadomo że sierpień to ostateczny koniec brania leków przez męża?
Czy nie bedzie potrzebna kontynuacja???
Może jednak warto przsunąć leczenie męża a nie ciąże??????
CIąża chwilę trwa ...potem proód i połóg , może następne.
Zdąży się panicz wyleczyć.
napisał/a: reni_ka 2012-01-11 12:17
mala_zuchwala napisal(a):POTENCJAŁ ROZRODCZY Z ROKU NA ROK SPADA

mala_zuchwala napisal(a):Juz niektóre 30 mają nikłe szanse na zajście.

\

mala_zuchwala napisal(a):Może jednak warto przsunąć leczenie męża a nie ciąże??????
Też o tym pomyślałam... może akurat nie będziecie musieli długo czekać na dzidziusia i szybko będzie mógł powrócić do leczenia? Skoro już mu się poprawiło, to może nie będzie tragedii jak przerwie leczenie? Zresztą skoro ten lek to taki "syf" to może nawet lepiej będzie dla niego jak nie będzie go tak długo brał
napisał/a: agatek2 2012-01-11 21:32
ale on jest w polowie leczenia, co innego jakby zaczynal , ale na to tyle kasy poszlo ze powiedzial ze wlalby nie przerywac :( i kazal mi isc do ginekologa z ulotka i zasiegnac opini..no nic musze sie zapisac w przyszlym tygodniu.

i tak powiedzial ze 1.07 to ostateczny termin leczenia i ie bedzie przedluzane..

[ Dodano: 2012-01-16, 15:19 ]
wlasnie wrocilam od ginekologa.
moj lekarz jest starej daty i nie bardzo wiedzial co to za lek, stwierdzil jedytnie ze skoro uszkadza plod to co za roznica kto lek bierze, ja czy on..ze on dje 50 % genow..

ale ok, tamjest napisane plod. a plod bedzie sie rozwijal we mnie. a w ulotce jest napisane ze na sperme to nie ma znaczenia.

chyba pojde do innego lekarza ktory wie co to za lek

[ Dodano: 2012-01-19, 16:44 ]
napisalam do producenta axotretu.
zapytalam czyjest badanie odnosnie mezczyzn....

oto jego odpwiedz::

"Nie ma takiego badania â�� leki te uszkadzają sam proces powstawania plemników, a nie są zawarte w plemnikach. Należy więc wykonać badanie ogólne nasienia i ew. tzw. genetykę plemników"

to znaczy ze co????????