Będę mamą cd....
napisał/a:
daffodil1
2015-10-20 12:28
tak po prostu? przecież to jescze dużo czasu!
żadna ich wizyta nie będzie mi pasować, wiec wole taka szpitalna, gdzie i tak długo nie pobeda a w otoczeniu innych ludzi może aż tak mnie wnerwiac nie będą. A będę obolala po porodzie wiec mi będzie wszystko jedno..
i to jest jeden z podstawowych argumentów dlaczego pozbywamy się naszego łóżka
Tylko oni u nas nocowali, nikt więcej wiec
mógłbym tak powiedzieć ale nie zniose jej u mnie w domu tydzień po porodzie. Narazie powiem M żeby nie wyskakiwal z propozycjami, zobaczymy co oni powiedzą. Może nie będą chcieli w ogóle przyjeżdżać
dzień później :) 28.10
niestety. Wizję są różne ale zawsze kończą się moim wkurzeniem albo płaczem to jest wspólny mianownik
jescze to przemyśle :P zobaczę jak oni się określa :P
ale wiesz...będzie wyglądał ZUPEŁNIE INACZEJ niż od razu po porodzie
Ja z kolei nie mam żadnych chęci do ograniczania mojej rodziny :P ale moja mamę to trzeba będzie namawiać żeby przyszła i wystosowac oficjalne zaproszenie, bo ona "nie chce przeszkadzać i się narzucać"
[ Dodano: 2015-10-20, 12:29 ]
i tak już dawno to zrobiła, wiec co się martwisz
żadna ich wizyta nie będzie mi pasować, wiec wole taka szpitalna, gdzie i tak długo nie pobeda a w otoczeniu innych ludzi może aż tak mnie wnerwiac nie będą. A będę obolala po porodzie wiec mi będzie wszystko jedno..
i to jest jeden z podstawowych argumentów dlaczego pozbywamy się naszego łóżka
Tylko oni u nas nocowali, nikt więcej wiec
mógłbym tak powiedzieć ale nie zniose jej u mnie w domu tydzień po porodzie. Narazie powiem M żeby nie wyskakiwal z propozycjami, zobaczymy co oni powiedzą. Może nie będą chcieli w ogóle przyjeżdżać
dzień później :) 28.10
niestety. Wizję są różne ale zawsze kończą się moim wkurzeniem albo płaczem to jest wspólny mianownik
jescze to przemyśle :P zobaczę jak oni się określa :P
ale wiesz...będzie wyglądał ZUPEŁNIE INACZEJ niż od razu po porodzie
Ja z kolei nie mam żadnych chęci do ograniczania mojej rodziny :P ale moja mamę to trzeba będzie namawiać żeby przyszła i wystosowac oficjalne zaproszenie, bo ona "nie chce przeszkadzać i się narzucać"
[ Dodano: 2015-10-20, 12:29 ]
i tak już dawno to zrobiła, wiec co się martwisz
napisał/a:
candela1
2015-10-20 12:34
Tobiasz i Tymoteusz dla chłopca.
Ewentualnie Benjamin i Nikodem.
opiszę bardzo obrazowo. Dwie koleżanki mówiły, że leżały bez majtek (kazano wietrzyć krocze) z legniną między nogami a i tak spod nich ciekło...
Nie wiem czy w takim stanie chciałabym się z kimkolwiek widzieć.
napisał/a:
mała_czarna
2015-10-20 12:34
u nas z racji, że mieszkamy w innym mieście - to by musieli jechać jakieś 3h - to raz, a dwa myślę, że nawet gdybyśmy mieszkali w tym samym mieście to bym nie chciała wizyt w szpitalu - już te 3 dni można wytrzymać przecież, zwłaszcza, że zdjęcie wnuka i tak dostaną "od razu"
tak, wczoraj umowę podpisaliśmy :)
trudno - myśl o swoim komforcie i tyle
ee tam, u nas i moja mama i teściowa w sumie niewiele po tym jak się dowiedziały, że będą babciami zgłosiły chęć pomocy - na szczęście i jedna i druga bez narzucania terminu kiedy przyjedzie pomóc
albo właśnie przez to wszystko będzie Cię jeszcze bardziej wkurzać
fotki im wyślesz :P zresztą ja nie wyobrażam sobie, że tak zaraz po porodzie, gdy pewnie będę padać na twarz i będę marzyła o tym, żeby się przespać - miał mnie ktoś odwiedzać
napisał/a:
candela1
2015-10-20 12:38
cóż. Nagle jej się na odwiedziny zebrało.
super, gratulacje
też mi się tak wydaje.
napisał/a:
believe1
2015-10-20 12:43
Ja myślę, że czas po porodzie jest dla dziecka i rodziców, a nie obcych zarazków:)
To było w mojej czarnej wizji...
Hym, mój mąż miał taki pomysł na początku, ale przecież jest Internet jest SKYPE. I w efekcie ustaliliśmy, że po 14 dniach pierwsza wizyta:) Trzeba było odpowiednie argumenty przedstawić mężowi- a teściów mam dobrych.
napisał/a:
Miśka27
2015-10-20 12:49
Heh, odnośnie wizyt teściów ;) Dwa dni po naszym wyjściu ze szpitala mąż zadzwonił do rodziców i co się dowiedział? Że będą za 15 minut (a mają do nas 120 km)
napisał/a:
aitutaki
2015-10-20 12:50
Twój A ma rodzeństwo?
ładnie
teraz to nie mam nawet ochoty, żeby do tych leżących razem na sali ktokolwiek przychodził
jeśli będę rodzić tu, gdzie teraz mieszkamy, to się wyperswaduje pomysł odwiedzin w szpitalu, gorzej jak będę rodzić w mojej miejscowości
gratuluję
ładnie
teraz to nie mam nawet ochoty, żeby do tych leżących razem na sali ktokolwiek przychodził
jeśli będę rodzić tu, gdzie teraz mieszkamy, to się wyperswaduje pomysł odwiedzin w szpitalu, gorzej jak będę rodzić w mojej miejscowości
gratuluję
napisał/a:
Miśka27
2015-10-20 12:58
mała_czarna, gratuluję mieszkania :)
napisał/a:
believe1
2015-10-20 13:01
to nieźle!! Chyba bym się popłakała. Moja teściowa jest ok, ale myślę, że sam poród jest na tyle męczący, że nie będę miała ochoty na żadne wizyty. Nawet mojej mamy.
napisał/a:
candela1
2015-10-20 13:07
ja w ogóle nie ogarniam takich ludzi. Kompletny brak taktu.
Pamiętam jak mi koleżanka opowiadała, że tu po narodzinach córki (rodziła w nocy). O 10 rano przylazły do niej koleżanki z akademika
napisał/a:
krasnolud1
2015-10-20 13:10
tak tylko jak pytałam po aptekach, to zwykle trzeba zamawiać, bo nie mają na stanie od ręki, ale pewnie jak rano zamówisz, to po południu sprowadzą. No i jak bierzesz po 2 tabletki dziennie to trzeba odstawić kwas foliowy, bo w 2 tab. jest dzienna dawka.
ja tam jestem za zakazem wizyt na oddziale poporodowym. Ojciec dziecka i koniec!
ja tam jestem za zakazem wizyt na oddziale poporodowym. Ojciec dziecka i koniec!
napisał/a:
candela1
2015-10-20 13:11
brata.
ja też.