Być prawie tatą

napisał/a: Sky-blue 2008-12-15 00:15
Karin...
Ale uwierz, ze mozna sie starac by bylo zgodne i trwale jednoczesnie wymagajac. Jesli nie postawisz poprzeczki wyzej Twoj Maz nie bedzie mial czego przeskakiwac.
Nie badz ulegla potulna zona. Pokaz, ze tez masz swoje prawa i swoje zdanie. Jak lwica walcz o dzieci, o to, by mialy to co sie im nalezy - czas i opieke Taty.
Ja przez ponad rok swojego zwiazku bylam synonimem spokoju, uleglosci i pokory. Byle tylko nie zostac sama. Ale to naprawde nie jest taktyka. Trzeba zbudowac swoja pozycje w zwiazku - rowna pozycji portnera. Wtedy dopiero mozna negocjowac na rownych zasadach. Gdy zwiazek jest naprawde partnerki jest latwiej.
Trzymam kciuki za Ciebie. Jestes silna kobieta. Twoj maz powinien to zauwazyc.
napisał/a: Katrin 2008-12-18 01:02
Boję się,że jeżeli zacznę czegoś wymagać to zniszcze nasze małżeństwo. On już się przyzwyczaił to" tej" żony(to już 12,5 lat),kiedy zacznę wymagać i zachowywać się inaczej będzie wojna do potęgi. Ja już nie mam nadziei na szczęście. Jedyne moje szczęścia teraz słodko śpią-to one trzymają mnie przy życiu.
napisał/a: Sky-blue 2008-12-22 01:02
Katrin to nie jest tak, ze Kobieta musi byc taka jak maz sobie wymarzył. Jesli nic z tym nie zrobisz to dalej bedziesz tkwila w toksycznym zwiazku. Skoro boisz sie, ze maz nie zaakceptuje Twoich wymagan pewnie nie czujesz sie pewnie w tym zwiazku. Moze maz zaniza Twoja samoocene? Z tego co piszesz wynika, ze czesto to robi. Tak nie moze byc. Jesli w zwiazku jest milosc nie moze byc w nim lęku. Tak uwazam. Zblizaja sie Świeta. Mam nadzieje, ze chociaz wtedy Twoj mąż znajdzie czas dla Was. Porozmawiaj z nim wtedy, przy choince. Kup mu jakis drobiazg - cos co sprawi, ze przypomna mu sie czasy, kiedy jeszcze byliscie bardzo mlodzi i bardzo w sobie zakochani - niech poczuje sie wyjatkowo. Niech zadziala magia chwili. Jedzac swiateczne pierniki i patrzac na bawiace sie dzieci moze zrozumie jak wiele traci odtracajac Was... Świeta to czas cudow. Zycze Ci, zeby w Twoim zyciu stal sie taki wlasnie CUD.
Trzymam za Ciebie kciuki :)