Chcę być mamą, choć mam niecałe 20lat...

napisał/a: Nawigatorka 2008-01-15 19:28
Chcę być mamą, choć mam niecałe 20 lat. Dobrze się uczę. Kończę teraz technikum. Wszyscy mówią mi o studiach, dalszej nauce. Ja to rozumiem, ale chęć zostania mamą jest ode mnie silniejsza. Myślę o tym od samego początku technikum. Wcześniej wiedziałam, że jestem za młoda, że teraz jest czas na naukę, ale teraz ta chęć mnie przerasta. Na widok dzieci łzy cisną mi się do oczu, gdy widzę mamę tulącą dziecko to aż kłuje mnie coś w serce. Mam chłopaka, którego kocham i właśnie z nim chcę mieć tego dzidziusia. Chciałabym wychowywać dziecko, pracować, zaocznie studiować. Boję się tylko, że nie dam rady. Pomóżcie mi. Czy poradzę sobie, gdy zostanę młodą mamą?? Nie daj Boże samotną??
napisał/a: ~żyleta 2008-01-16 13:47
Jeżeli masz w perspektywie możliwość zostać samotna matka to przemyś czy chcesz tego dla swojego dzidziusia. Ja byłam z facetem 5 lat, było cudownie, wspólna przyszłość itd. kiedy powiedziałam ze okres mi sie spoznia (troche naciagnełam) mimo moich 21 lat i czasu jaki bylismy ze soba, nie byl zachwycony, nie martwil sie o mnie, o moje studia, mieszkanie tylko o to co powie rodzicom. Wtedy zaczelam sie zastanawiac czy chce byc z tym facetem. Po świętach, kiedy nie przyjechał na rodzinne śniadanie wiedziałam ze nie chce. Po kilku miesiącach rozstałam sie z nim. Chce być z facetem który ma takie same oczekiwania na przyszłość jak ja. Też bardzo chciałam i chce być mamą ale poczekam z tym aż będę miała prace i będę mogła zapewnić swojemu aniołkowi wszystko. Mam nadzieje że również wspaniałego ojca, bo dzieciństwo bez ojca dla dziecka nie jest najlepszym rozwiązaniem. Przemyśl wszystko i nie kieruj sie emocjami bo nie koniecznie bedzie to dobre dla ciebie i maleństwa. Życze Ci wszystkiego dobrego i samych trafnych życiowych decyzji.
dotty
napisał/a: dotty 2008-01-16 15:40
To wspaniałe, że w czasie kiedy kobiety decydują się na macierzyństwo coraz później, są jeszcze osoby, u któruch chęć posiadania dziecka rozwija się tak szybko:)
Jednak dziecko to nie tylko przytulanie i zabawa...Dziecko ma potrzeby...samą miłością nie będzie żyć. Należy zadać sobie pytanie, czy chciałabyś być na utrzymaniu rodziców mając już dziecko?? Czy to by było dobre rozwiązanie dla dziecka, Twoich rodziców i Ciebie?? Oczywiście...Twoi rodzice na pewno pokochaliby wnuczka i pomagali by Wam jak tylko by się dało, ale czy Ty w pełni świadomie zdecydowałabyś się ich obciążać wszystkimi obowiązkami względem dziecka??
Rozumiem masz plan...Chciałabyś się uczyć i pracować...Tylko gdzie tu by się jeszcze zmieścił czas na opiekę nad dzieckiem? Dziecko (zwłaszcza niemowle)-wiem z własnego doświadczenia- potrzbuje maksymalnej uwagi, nie będzie spokojnie bawić się kiedy będziesz potrzebowała coś zrobić...Dziecko, to nieprzespane noce, po których nie będziesz miała nawet siły żeby wstać następnego dnia, a co dopiero iść jescze do pracy, bo nie oszukujmy się, nie każda dzidzia od razu przesypia noce, ja musiałam czekać 7 miesięcy, aż mój synek zacznie dobrze spać, a i nie raz też daje do wiwatu.
Wierz mi kochana, to nie jest krytyka, tylko dobra rada...Ja urodziłam dziecko mając 21 lat, na szczęście jestem całkowicie niezależna od rodziców (od 2,5 rokumieszkam w innym kraju). Jestem szczęśliwa, że mam swojego skarba i kocham go nad życie, ale jeśli mogłabym wybierać, to wolałabym jeszcze trochę poczekać z macierzyństwem.
Pozdrawiam:)
napisał/a: Nawigatorka 2008-01-16 23:28
Dziękuję Ogromnie za każdą odpowiedź... :) Wiadomo chce dla mojego przyszłego Maleństwa jak najlepiej :) Możliwe że wytrzymałabym jeszcze pewien czas oczekiwania na dziecko, gdyby nie fakt, że lekarz nie jest pewien czy będę mogła je później mieć... A nie wyobrażam sobie życia bez tego Cudu, tak wytęsknionego, i wyczekiwanego przeze mnie. Zachorowałam. Zastanawiam czy to własnie nie jest dodatkowy znak, że nie powinnam już czekać. I że dam sobie jakoś radę. Wiem z czym wiąże się opieka nad dzieckiem. Nie boję się nieprzespanych nocy, ani poświęcenia, nawet samotności jako kobieta. Boję się, że mogłabym Go nie mieć.
napisał/a: lagnieszkal 2008-01-18 00:24
Ja niedawno skończczyłam 19 lat,podobnie jak Ty. Skończyłam liceum,napisałam maturę i wyjechałam do Anglii. Mieszkam tu ze swoim chłopakiem i jestem w 6 miesiącu ciąży....nigdy w życiu nie byłam taka szczęśliwa,podobnie jak tobie...wcześnie włączył mi się instynkt macierzyński. Codziennie przygotowywuje się na przyjście mojego maleństwa zarówno fizycznie jak i psychicznie.Ucze się jak byc mamą :) W marcu zaczynam szkołę rodzenia.

To twoja decyzja,sama musisz zdecydować czy chcesz zajść w ciążę.
W Polsce bym się troszkę bała....Ale tu, w Anglii są dobre warunki aby wychowywać dziecko.
\Pozdrawiam
napisał/a: Nawigatorka 2008-01-18 11:34
Agnieszko a czym się różni sytuacja tam od tej tutaj?? Czy Ty pracujesz lub się uczysz?? Proszę napisz mi coś więcej...
napisał/a: Jasta5 2008-01-18 12:26
Ja urodzilam jak mialam 18 lat, z ta roznica ze musialam zajsc w ciaze... Ale kiedy zapragnelam dziecka, to wszedzie je widzialam i bardzo czesto mi sie snily. Moze to byl znak... :o Teraz jest co raz wiecej mlodych mam i to juz nikogo nie dziwi. Jezeli czujesz ze pragniesz zostac mama, to czemu nie... Tylko musisz wiedziec ze nie zawsze jest lekko i kolorowo... Pozdrawiam :o
napisał/a: Jasta5 2008-01-18 12:37
Moge sie wypowiedziec na ten temat bo bylam w podobnej sytuacji... Rowniez bylam chora i dzieki szybkej decyzji mam teraz 8 m-go synka :o Absolutnie nie zaluje swojej decyzji, chociaz nie zawsze bylo latwo... Jezeli masz podobny problem, to moim zdaniem nie powinnas czekac, a wiem to z doswiadczenia...
napisał/a: lagnieszkal 2008-01-18 15:54
Nawigatorka napisal(a):Agnieszko a czym się różni sytuacja tam od tej tutaj?? Czy Ty pracujesz lub się uczysz?? Proszę napisz mi coś więcej...



Pracowałam do świąt, ale już nie pracuję.Teraz mój chłopak tylko pracuje.
Sytuacja rózni się tym, ze tu nie trzeba zabardzo martwić się o sprawy finansowe, życie jest łatwiejsze, a na dziecko sa dodatkowe pieniążki...
W Polsce jest ciężej....dają tylko marne grosze...Tu kobieta z dzieckiem ma poprostu lepiej, ze względów finansowych.
napisał/a: Nawigatorka 2008-01-18 18:26
Aha rozumiem dziękuję...
Jasta... naprawdę mnie pocieszyłaś. a jak sobie teraz radzisz??
dotty
napisał/a: dotty 2008-01-18 20:31
lagnieszkal napisal(a):Pracowałam do świąt, ale już nie pracuję.Teraz mój chłopak tylko pracuje.
Sytuacja rózni się tym, ze tu nie trzeba zabardzo martwić się o sprawy finansowe, życie jest łatwiejsze, a na dziecko sa dodatkowe pieniążki...
W Polsce jest ciężej....dają tylko marne grosze...Tu kobieta z dzieckiem ma poprostu lepiej, ze względów finansowych.

Zgadzam się z Lagnieszkąl...Tym bardziej, że Anglia jest państwem opiekuńczym...Tu samotne matki mają jak w raju, na pewno nie przymierają głodem, a nawet maja się lepiej niż wiele pełnych rodzin...
Ja pracowałam do 33 tygodnia ciąży (miałam stojącą pracę w centrum) i poszłam po tym na urlop macierzyński (roczny, płatny przez 39 tyg.)
Na samo dziecko nie dostaje się jakiś kolosalnych pieniędzy, ale można obie załatwić wiele ulg, od dofinansowania do wypłaty, po zwrot kosztów opłat za czynsz i rachunki...My jesteśmy tu całkiem sami (bez rodziny), więc jesteśmy całkowicie niezależni finansowo, a to jest bardzo ważne jeśli potrafi się zapewnić byt dziecku...Wiadomo nie żyjemy w niewiadomo jakich luksusach, ale nie musimy się martwić o finanse:)
napisał/a: Nawigatorka 2008-01-20 16:41
Rozumiem... Ale ja wierzę ! wierzę, że mi się uda... Powinnam się dzisiaj czuć już prawie idealnie tymczasem czuję się gorzej... Boję się... A mój chłopak, chyba mnie kompletnie nie rozumie...