chrzciny dziecka:))))

napisał/a: margaret3 2013-10-01 15:54
Ja jak 4 lata temu byłam chrzestną to dałam srebrny smoczek z wygrawerowaną datą chrztu ( taki żeby schować w Nim pierwszy ząbek ) http://www.chrzestdziecka.com.pl/_var/gfx/ecf877b89219e2567f6ef5b7283205a5.jpg + pieniążki
Ja osobiście też nie jestem za dawaniem samych pieniążków, ale tak się jakoś przyjęło, ze ludziom najłatwiej dać pieniążki bo nie trzeba się głowić co by tu kupić. Zawsze można coś dla dziecka - mata edukacyjna, krzesełko do karmienia, ale to nie wiadomo czy maluch już nie ma albo czy rodzicom będzie odpowiadać bo każda mama ma inne wymagania np. co do krzesełka. Marcel dostał jeszcze Biblię i taką ładna książkę religijną którą można uzupełnić informacjami o dni chrztu, chrzestnych, zdjęciami, goście wpisali do niej życzenia. Za zebrane pieniążki kupiliśmy Mu złoty medalik i złoty łańcuszek żeby miał właśnie na pamiątkę.

Itzal napisal(a):err, ja bym na twoim miejscu wykorzystała smykałkę fotograficzną, zamiast dawać kasę

To jest bardzo dobry pomysł
napisał/a: neonek1 2013-10-01 16:43
Itzal napisal(a):err, ja bym na twoim miejscu wykorzystała smykałkę fotograficzną

o nie wiedziałam err jak masz taką smykałkę to zrób dziecku zdjęcia i ewentualnie je wywołaj i to będzie wspaniały prezent-ile ja bym dała za taką sesje
napisał/a: Nadiya1 2013-10-01 16:54
No to i ja zapytam :) W niedziele chrzciny synka mojej siostry ciotecznej i szwagra. Żadne z nas chrzestnym nie jest. Ile w takiej sytuacji dać? W końcu to dziecko brata mojego Męża i już sama nie wiem
napisał/a: KarolciaK 2013-10-01 17:44
errr, ja bym kupila cos dla dziecka,cos czego nie ma,typu mata edukacyjna,albo jakies inne zabawki edukacyjne.
nie jestem za dawaniem pieniędzy na chrzest,bo przeciez te pieniądze sa dla rodzicow,a nie dla dziecka.
albo tak jak dziewczyny tu pisaly,sesja zdjeciowa dla maluszka będzie wspaniałym prezentem,
jeśli chodzi o te kwoty które sa tu wymieniane to
u nas chrzestni zazwyczaj kupuja cos tak do 100-150zl.

poza tym jestem tego zdania co Itzal
napisał/a: daffodil1 2013-10-01 19:17
Itzal napisal(a):ale dla mnie wszystkie te komunie i chrzciny robią się tak komercyjne, że aż mnie to przeraża
zgadzam się... Mnie też przerażają te drogie prezenty na kościelne uroczystości (zresztą na każde uroczystości tak naprawdę, bo ja jestem za nierozpieszczaniem i zabawą na dworze ;) ). Kiedyś na komunię rodzice dali mi prawo wyboru - rolki za ponad 100zł czy żółw za 10zł? Wybrałam żółwia, bo bałam się że się potem nie zgodzą już, a rolki kupiłam sobie sama, po dłuższych okresie odkładania...
Skoro teraz dzieci dostają tablety/komputery, to boję się pomyśleć co będą dostawać rówieśnicy moich dzieci...
My jak jechaliśmy ostatnio do siostry ciotecznej M daliśmy kasę + kocyk z wyhaftowanym imieniem młodego i datą chrztu. Za samą kasą nie jestem, ale mnie się z kolei nie podobają te pamiątki chrzcielne ;) Łańcuszek, pismo święte - ok. Ale te łyżeczki itd już nie...ale ja po prostu lubię użyteczne prezenty - bez obrazy ;)
napisał/a: zabunia1406 2013-10-01 19:27
Na chrzest siostrzeńca daliśmy z narzeczonym 200 zł, edukacyjną zabawkę i kocyk z poduszka z imieniem i datą chrztu. Z tego co wiem chrzestna dała 400 zł, maskotkę, ubranko i bukiecik.
napisał/a: margaret3 2013-10-01 19:54
KarolciaK napisal(a):nie jestem za dawaniem pieniędzy na chrzest,bo przeciez te pieniądze sa dla rodzicow,a nie dla dziecka.

Z tym się nie zgodzę. Może część rodziców zabiera te pieniądze dla siebie, ale My np. kupiliśmy Mu pamiątkę w postaci złotego medalika i łańcuszka a tego raczej by nie dostał od kogoś no bo nierealne żeby ktoś wydał tyle kasy i jeszcze jakieś zabawki z tych pieniędzy kupowaliśmy wiec one poszły na rzeczy dla Marcela. A czasem rodzice potrzebują czegoś a gościom nie przyjdzie do głowy żeby zapytać i sami decydują a potem rodzice mają dwie takie same rzeczy albo np. krzesełko do karmienia które jest w ogóle nie praktyczne bo osoba która kupowała nie ma dzieci i nie wie na co zwrócić uwagę przy takim zakupie.
napisał/a: KarolciaK 2013-10-01 20:31
margaret napisal(a):A czasem rodzice potrzebują czegoś a gościom nie przyjdzie do głowy żeby zapytać i sami decydują

mysle ze w dzisiejeszych czasach większość pyta co kupic,no ale fakt,jak ktoś nie spyta to niefajnie jak dziecko dostanie 2 takie same rzeczy.dlatego ja zawsze pytam,a dopiero jak rodzic ani nikt nie wie co by się przydalo,to daje pieniądze (ale takiemu starszemu dziecku-np na komunie daliśmy pieniądze bo wiedzieliśmy na co dziecko zbiera.
margaret napisal(a):ale My np. kupiliśmy Mu pamiątkę w postaci złotego medalika i łańcuszka

fajnie ze kupiliście i dziecko ma pamiatke
napisał/a: Misiaq 2013-10-01 20:33
KarolciaK napisal(a): te pieniądze sa dla rodzicow,a nie dla dziecka.
Nie zawsze Pieniadze, które nasz Synek dostał na chrzest i na roczkowe urodziny są na koncie w banku Nie wiem na co będą przeznaczone, ale na pewno będzie to coś dla dziecka.
Jurni napisal(a):No to i ja zapytam :) W niedziele chrzciny synka mojej siostry ciotecznej i szwagra. Żadne z nas chrzestnym nie jest. Ile w takiej sytuacji dać? W końcu to dziecko brata mojego Męża i już sama nie wiem
Ja bym dała coś między 200 - 500 zł, w zależności od tego na ile sobie możecie pozwolić.

Dziewczyny generalizujecie z tą kasą i bardzo uogólniacie. Ja zostałam ostatnio chrzestną mojego bratanka, na chrzest kupiłam Małemu dwa pamiątkowe albumy i dałam pieniądze (w szczegóły nie wchodzę, ale było to więcej niż 500 zł). To jest synek mojego brata, najbliższa mi rodzina i dlatego dałam taki prezent a nie inny. I to, że na chrzest dałam tyle nie oznacza, że na komunię będę musiała dać trzy razy więcej, a na ślub to już samochód Na komunię dam tyle ile będę uważała za słuszne i ile będę mogła i wiem, ze jeśli nawet będzie to mniej niż dałam na chrzest to nikt się za to nie obrazi, bo jak pisałam to najbliższa rodzina i każdy zrozumie
napisał/a: KarolciaK 2013-10-01 20:39
Misiaq napisal(a):Nie zawsze Pieniadze, które nasz Synek dostał na chrzest i na roczkowe urodziny są na koncie w banku Nie wiem na co będą przeznaczone, ale na pewno będzie to coś dla dziecka.

to jest super pomysl. może po prostu u mnie w malej miejscowości ludzie nie wpadają na takie pomysły jak Wy wymieniacie tutaj
napisał/a: candela1 2013-10-01 20:44
margaret napisal(a):kupiliśmy Mu pamiątkę w postaci złotego medalika i łańcuszka a tego raczej by nie dostał od kogoś no bo nierealne żeby ktoś wydał tyle kasy

takie właśnie prezenty dostały ode mnie moje dzieci chrzestne i nie przekroczyłam przy tym wyżej wymienianych kwot.
daffodil napisal(a):Skoro teraz dzieci dostają tablety/komputery, to boję się pomyśleć co będą dostawać rówieśnicy moich dzieci...

ja jeszcze mam nadzieję, że tak jak odeszło się już w większości od komunijnych sukien balowych na rzecz skromnych alb to tak samo będzie się dążyło do odejścia od komercjalizacji tych uroczystości.
napisał/a: Itzal 2013-10-01 20:45
Misiaq napisal(a):to najbliższa rodzina i każdy zrozumie

to rozumiem Ale zauważ, że generalnie jest tak, że każdy pyta, ile wypada dać, bo się boi, żeby potem obdarowani go nie wytykali "O, a ten patrz, tak mu się powodzi, a skąpy i nie dał" i potem jest porównywanie, niestety. I dzieci to widzą, i ciągną za dorosłymi - wystarczy w szkole posłuchać wymiany zdań po I Komunii - "Ty, co dostałeś" i się licytują. To jest chore wg mnie.