chusteczki do pupy

napisał/a: emila3000 2008-12-13 03:47
dzieki mi tez sie z Toba fajnie pisze... ;) jest miedzy nami mala roznica wieku i mamy chyba podobne problemy z tesciowymi... :p

mi na szczescie duzo ubranek nie kupuja... moja matka jak zobaczyla ze kupilam spiochy i body strasznie sie zbulwersowala... nastepnego dnia poszla i kupila spiochy i kaftaniki... przydaly sie w szpitalu bo tam strasznie gorąco bylo... popowrocie do domu ubieralam ja po swojemu bo te spiochy to masakra... sciagala je sobie... ;/ i ubieranie tez masakra... kupila jej tez sukieneczke dzinsowa na prezent jak sie urodzila - jedyne ladne ubranko od niej... nie wiedzialam czy to bedzie chlopiec czy dziewczynka wiec bala sie cokolwiek kupic wczesniej... ja kierowalam sie intuicja... ;p

tesciowa nic nie kupila na szczescie... raz mi przyniosla kombinezonik ze swojego ciucholandu... wygonilam ja... ;p przyniosla taki oblesny, zgnilozielony, taki kolor glonow czy szpinaku... stwierdzila ze do wozka bedzie pasowac... :confused: kolor wozka na zdjeciu - seledynowy... ;p

moja tez ma 3 synow... ;p
napisał/a: emila3000 2008-12-13 04:01
ps. podobno na plesniawki dobra jest zasikana pielucha tetrowa - moja tesciowa podzielila sie ze mna ta tajna wiedza... ;p
napisał/a: jozefinkaz 2008-12-13 08:45
coś czuję że zaraz się okażę złą matką bo kremuję dziecku pupkę za każdym razem jak jest przewijana.. Otóż sprostuję za wczasu, przebieram dziecko systematycznie, czasem nawet jak siknie bardzo mało, także pieluszkę na dupce ma do 2,5 godziny czasem dłużej. Kupkę też robi w dzień i jak pewnie każda matka, też wiem kiedy to ma miejsce, więc automatycznie przewijanie...
A krem stosuje za każdym razem, nie dlatego że używam nie pampersów, tylko pieluszek z rossmana, bo nie są wcale gorsze, tylko dla tego, że moja panna, ma bardzo suchą skórę, i nie chcę ryzykować dodatkowego przesuszenia czy innych problemów, szczególnie w tym miejscu..
nie zauważyłam żeby miała problem z tym że powietrze nie dochodzi, bo nie walę jej pół tubki na dupkę, tylko cieniutką warstwę. A skórę na pupci ma przecudnie zadbaną i ani razu nie miała nic odparzonego, raz się lekko zaczerwieniła, ale szybko zeszło.
napisał/a: jozefinkaz 2008-12-13 08:48
co do mąki ziemniaczanej, też mnie trochę przeraża sypanie dziecku pupki czymś takim...
zwłaszcza przy odparzeniu, choć podobno nasze matki tak robiły..
no i też słyszałam o moczu własnego dziecka na pleśniawki, ale tylko kiedy złapiesz mocz ze środkowego strumienia, cos tak jak do badania się zanosi..
podobno mocz ma dobre właściwości bakteriobójcze, i czasem podobno jest stosowany przy ciężkim trądziku, ale tylko słyszałam, nie wiem czy to prawda, bo nie mam takich problemów
napisał/a: emila3000 2008-12-13 15:26
moze i te siki dobre... ale w zyciu nie wsadzilabym do pyszczka mojego malenstwa...
jozefinka to jaK twoja ma problemy ze skora to krem ok... tylko jakis delikatny i lekki... slyszalam kiedys ze matka sudokremem smarowala caly czas... ;/ on ma duzo cynku i bardzo obciaza skore... s po a tym dziecko "uodparnia" sie na takie mocne supstacje i po odparzeniu juz nic nie pomoze... ;/ chyba ze maka ziemniaczana... :D
napisał/a: deedee86 2008-12-13 18:46
Słyszalam o siskach ale nigdy nie praktykowałam i nie mam zamiaru mam masc i pomaga
napisał/a: emila3000 2008-12-13 19:13
niech sobie same plucza usta sikami... dla mnie to obrzydliwe... dobrze ze Julka nigdy nie miala plesniawek...
napisał/a: deedee86 2008-12-13 19:17
aaa pochwale sie zauważyla ze wychodza malej 2 jedyneczki gorne tzn jedna juz wyszla a druga jutro bedzie mozna zobaczyc bo przebic sie musi wiec mamy 4 zabki
cohenna
napisał/a: cohenna 2008-12-13 20:05
deedee86 napisal(a):aaa pochwale sie zauważyla ze wychodza malej 2 jedyneczki gorne tzn jedna juz wyszla a druga jutro bedzie mozna zobaczyc bo przebic sie musi wiec mamy 4 zabki


gratuluję ząbków :D
cohenna
napisał/a: cohenna 2008-12-13 20:07
jozefinkaz napisal(a):co do mąki ziemniaczanej, też mnie trochę przeraża sypanie dziecku pupki czymś takim...
zwłaszcza przy odparzeniu, choć podobno nasze matki tak robiły..
no i też słyszałam o moczu własnego dziecka na pleśniawki, ale tylko kiedy złapiesz mocz ze środkowego strumienia, cos tak jak do badania się zanosi..
podobno mocz ma dobre właściwości bakteriobójcze, i czasem podobno jest stosowany przy ciężkim trądziku, ale tylko słyszałam, nie wiem czy to prawda, bo nie mam takich problemów


mąka ziemniaczana owszem ale nie do sypania pupki.
z mąki przygotowuje sie krochmal coś a'la kisiel i dolewa do kąpieli
po takim zabiegu giną wszelkie krostki na pupce
lepsze jest to nawet od balneum do kąpieli
napisał/a: deedee86 2008-12-13 20:12
dziekujemy moja przy zabkowanie zadnych objaw sama musze patrzec czy rosna
napisał/a: aniap1 2008-12-13 21:50
he he teściowe temat rzeka , moja tez udzielała rad ale została spławiona i teraz już się nie miesza i bardzo dobrze , z prezentów zawsze daje kase i chwała jej za to , zreszta moja mama tak samo i sama kupuje co mi tam potrzeba.

Juzefinka - ja też smaruje często , no chyba że zapomne .. pielucha tu raczej nic do tego nie ma :).. zreszra są dzieciaki co im tam kremu potrzeba a sa takie co nie trzeba wogóle smarowac , takie moje zdanie .

tak samo jak z kremami i całą reszta , jednemu pasi innemu nie :)