Ciąża? a może zbliżający się okres?

Nie staramy się , ale też nie boimy się mieć dzidziusia

Wiem, że mógłby to być wkręt, ale wątpię, ponieważ nigdy tak nie miałam,a jesteśmy ze sobą od prawie 10mies.

Maura93, ja na swoim przykładzie Ci powiem, że jak się staraliśmy o dziecko to wmawiałam sobie wiele rzeczy, miałam nigdy wcześniej nie występującą zgagę, ciemniejsze sutki, bolące piersi, to tamto i siamto , a jak faktycznie zaszłam w ciążę to objawem był brak okresu no i później dopiero doszły inne.

Nie wiem czy to wkręt czy też nie, ale zastanawia mnie fakt czy to mogą być takie dziwne objawy przed okrese jeśli to nie ciąża. No nic w takim razie zostaje czekać na okres i kilka dni po nim oraz zrobić test i poznać wynik :)
Dziękuje za pomoc

zgadzam się z woloszanka
Maura93, to może być też efekt tego że dwa miesiące temu odstawiłaś tabletki, organizm tak szybko nie wraca do normy więc może dopiero teraz szaleją Ci hormony i stąd te dolegliwości sutkowe itp, ale tak jak napisała koleżanka wyżej nikt Ci tutaj nie powie czy to ciąża czy nie. przeważnie pierwsze objawy występują później.
i tak jak woloszanka napisała, bardzo prawdopodobne że sobie te objawy wmawiasz, nie ważne że jesteście ze sobą od 10 miesięcy i wcześniej tak nie miałaś, teraz kochacie się bez zabezpieczeń więc podświadomie myślisz że możesz zajść w ciążę i organizm wysyła Ci takie sygnały jakbyś w niej była. często tak jest na początkach starań ;)
musisz uzbroić się w cierpliwość i czekać do terminu @

" teraz kochacie się bez zabezpieczeń więc podświadomie myślisz że możesz zajść w ciążę i organizm wysyła Ci takie sygnały jakbyś w niej była. "


Zawsze kochaliśmy się bez zabezpieczeń, ja nie uważałam tabletek za metodę antykoncepcji, a za środek pomagający mi w zniesieniu dawnych bólów menstruacyjnych (ginekolog mi przepisała tabletki w takim celu), nie uznawałam, że mogę być w ciąży, nigdy tego się nie bałam, nigdy też nie miałąm takich objawów.
Dziękuje za wiadomość :)
Pozdrawiam

Maura93 napisal(a):

Zawsze kochaliśmy się bez zabezpieczeń, ja nie uważałam tabletek za metodę antykoncepcji,

zabezpieczaliście się jednym z najskuteczniejszych środków antykoncepcyjnych, nie można powiedzieć że kochaliście się wtedy bez zabezpieczeń, jedno przeczy drugiemu

Nie wiem czy Novynette są takie świetne jako metoda antykoncepcji, ale ok :) Mimo to podejrzewamy z moim narzeczonym że to ciąża, ale poczekamy jeszcze kilka dni i wszystko będzie jasne

Maura93 napisal(a):

Nie wiem czy Novynette są takie świetne jako metoda antykoncepcji,

na ulotce dołączonej do tabletek jest jak wół napisane: "stosowany prawidłowo, lek zapewnia skuteczną metodę antykoncepcji"
się nie czyta ulotek to się później uważa że tabletki nie są metodą antykoncepcji, a zresztą ginekolog musiał Cię spytać czy chcesz przyjmować hormonalne środki antykoncepcyjne czy się czasem nie starasz o dziecko, a nie tak po prostu bez przeprowadzenia wywiadu przepisał tabletki na bóle menstruacyjne. ale ok, jak tam uważasz.

Agusiek napisal(a):

na ulotce dołączonej do tabletek jest jak wół napisane: "stosowany prawidłowo, lek zapewnia skuteczną metodę antykoncepcji"
się nie czyta ulotek to się później uważa że tabletki nie są metodą antykoncepcji, a zresztą ginekolog musiał Cię spytać czy chcesz przyjmować hormonalne środki antykoncepcyjne czy się czasem nie starasz o dziecko, a nie tak po prostu bez przeprowadzenia wywiadu przepisał tabletki na bóle menstruacyjne. ale ok, jak tam uważasz.

Wiem, że tabletki antykoncepcyjne mają dużą skuteczność, ale ich skuteczność może się zmienić przez różne czynniki np przyjmowanie antybiotyków itp. Poza tym "Novynette" mają mniejszą ilość hormonów niż inne (dlatego mniej się po nich tyje lub nawet wcale), są one jednofazowe. Dla Twojej wiadomości : ZAWSZE CZYTAM ULOTKI WSZELAKICH LEKÓW.
Nie wiesz co mi mówiła P. ginekolog i o czym rozmawiałyśmy, więc nie wypowiadaj się Udałam się do Niej po to by przepisała mi coś na bóle @, bo żadne tabletki mi nie pomagają, powiedziała mi, że przepisze tabletki antykoncepcyjne, ale słabsze jakieś, no i przepisała Novynette. Dlatego ja nie uważałam tych tabletek za metodę antykoncepcji tylko środek zwalczający moje bóle, nie oznacza to jednak, że faktycznie tym środkiem nie były.

Maura93 napisal(a):

Poza tym "Novynette" mają mniejszą ilość hormonów niż inne (dlatego mniej się po nich tyje lub nawet wcale), są one jednofazowe.

jak większość tabletek antykoncepcyjnych

Mylisz się, po większości tabletek się tyje..

zależy od człowieka, i skłonności do tycia, jedna utyje po tych co ty bierzesz a inna nie. [chociaż słyszałam że tabletki nie powodują tycia tylko zatrzymywanie wody w organizmie] brałaś kiedykolwiek inny rodzaj tabletek lub czytałaś ich ulotki? nie, więc się nie wypowiadaj
spadam z tego wątku i już nie wracam