Ciekawostka Paracetamol

napisał/a: ~Paulinka 2011-09-28 11:34
Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:27:32 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> medea pisze:
>>> W dniu 2011-09-28 11:07, Ikselka pisze:
>>>> PS. Mój lekarz prócz recept na leki "na receptę" wypisuje mi też
>>>> recepty na pewne leki, które dostępne są w aptece "bez recepty".
>>>> Zawsze byłam ciekawa, po co to robi, no ale nie pytałam, bo to stary
>>>> doświadczony lekarz, ufam mu i wiem, że on wie, co robi. No i teraz mi
>>>> się samo wyjaśniło - przy upierdliwości i nadgorliwości aptekarza
>>>> mogłabym leku w jakiejś aptece nie otrzymać... i ten lekarz po prostu
>>>> chce oszczędzić mi zdenerwowania i pieszych wycieczek po aptekach.
>>> U nas lekarz też tak robi. Głównie po to, żebym pamiętała, co kupić, co
>>> i jak podawać i żebym miała to wszystko na jednej kartce.
>> To powszechna praktyka. Ja też na recepcie mam zawsze wypisane wszystkie
>> zaordynowane leki. Tym razem jednak nie dostałam żadnej recepty.
>
> Ja dostaję OSOBNE recepty na każdy pojedynczy lek, a to, o czym mam
> pamiętać i co dokupić bez recepty, pisze mi na kartce.

Ja na osobnej kartce dostaję zwykle rozpisane dawkowanie.



--

Paulinka
napisał/a: ~Ikselka 2011-09-28 11:35
Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:34:37 +0200, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:

>> Ja dostaję OSOBNE recepty na każdy pojedynczy lek, a to, o czym mam
>> pamiętać i co dokupić bez recepty, pisze mi na kartce.
>
> Ja na osobnej kartce dostaję zwykle rozpisane dawkowanie.

Też.
--
XL
napisał/a: ~medea 2011-09-28 11:45
W dniu 2011-09-28 11:31, Ikselka pisze:
> Ja dostaję OSOBNE recepty na każdy pojedynczy lek

Tak robią od dawna, żeby była możliwość zakupu leków w różnych aptekach,
bo po pierwsze: nie zawsze dostanie się wszystkie leki w jednej aptece,
po drugie: ludzie, zwłaszcza starsi/ubożsi, wybierają aptekę, gdzie dany
lek mogą kupić taniej

Ewa
napisał/a: ~Paulinka 2011-09-28 11:51
Lebowski pisze:

> Imo nalezaloby wziac przede wszystkim pod uwage charakterystyke osoby
> interpretujacej watkowa sytuacje.
> Co prawda nie spodziewalem sie, ze odmowia jej nawet sprzedazy
> paracetamolu w aptece, ale widocznie w realu ma jeszcze gorszy odbior i
> byc moze wcale nie powinno sie dziwic aptekarce, poniewaze nie ma ona
> obowiazku sprzedazy kazdemu bez zadnego wyjatku i zasad.

LOL jaka miła projekcyjka. Nie sprzedali ci pomidorów w warzywniaku?
Ty naprawdę jesteś słodki w tym całym swoim zainteresowaniu moim życiem :D

Buziaczki :*

--

Paulinka
napisał/a: ~Qrczak" 2011-09-28 11:58
Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:27:32 +0200, Paulinka napisał(a):
>>> medea pisze:
>>>> W dniu 2011-09-28 11:07, Ikselka pisze:
>>>>> PS. Mój lekarz prócz recept na leki "na receptę" wypisuje mi też
>>>>> recepty na pewne leki, które dostępne są w aptece "bez recepty".
>>>>> Zawsze byłam ciekawa, po co to robi, no ale nie pytałam, bo to stary
>>>>> doświadczony lekarz, ufam mu i wiem, że on wie, co robi. No i
>>>>> teraz mi się samo wyjaśniło - przy upierdliwości i
>>>>> nadgorliwości aptekarza mogłabym leku w jakiejś aptece nie
>>>>> otrzymać... i ten lekarz po prostu chce oszczędzić mi
>>>>> zdenerwowania i pieszych wycieczek po aptekach.
>>>> U nas lekarz też tak robi. Głównie po to, żebym pamiętała, co
>>>> kupić, co i jak podawać i żebym miała to wszystko na jednej kartce.
>>> To powszechna praktyka. Ja też na recepcie mam zawsze wypisane
>>> wszystkie zaordynowane leki. Tym razem jednak nie dostałam żadnej
>>> recepty.
>>
>> Ja dostaję OSOBNE recepty na każdy pojedynczy lek, a to, o czym mam
>> pamiętać i co dokupić bez recepty, pisze mi na kartce.
>
> Ja na osobnej kartce dostaję zwykle rozpisane dawkowanie.

Przelicytuję Was: nie dostaję od lekarza recept, dostaję leki!

Qra, the winner
napisał/a: ~Ikselka 2011-09-28 12:01
Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:58:03 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:27:32 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>> medea pisze:
>>>>> W dniu 2011-09-28 11:07, Ikselka pisze:
>>>>>> PS. Mój lekarz prócz recept na leki "na receptę" wypisuje mi też
>>>>>> recepty na pewne leki, które dostępne są w aptece "bez recepty".
>>>>>> Zawsze byłam ciekawa, po co to robi, no ale nie pytałam, bo to stary
>>>>>> doświadczony lekarz, ufam mu i wiem, że on wie, co robi. No i
>>>>>> teraz mi się samo wyjaśniło - przy upierdliwości i
>>>>>> nadgorliwości aptekarza mogłabym leku w jakiejś aptece nie
>>>>>> otrzymać... i ten lekarz po prostu chce oszczędzić mi
>>>>>> zdenerwowania i pieszych wycieczek po aptekach.
>>>>> U nas lekarz też tak robi. Głównie po to, żebym pamiętała, co
>>>>> kupić, co i jak podawać i żebym miała to wszystko na jednej kartce.
>>>> To powszechna praktyka. Ja też na recepcie mam zawsze wypisane
>>>> wszystkie zaordynowane leki. Tym razem jednak nie dostałam żadnej
>>>> recepty.
>>>
>>> Ja dostaję OSOBNE recepty na każdy pojedynczy lek, a to, o czym mam
>>> pamiętać i co dokupić bez recepty, pisze mi na kartce.
>>
>> Ja na osobnej kartce dostaję zwykle rozpisane dawkowanie.
>
> Przelicytuję Was: nie dostaję od lekarza recept, dostaję leki!
>

Przelicytuję Cię: znam osobę, która sobie sama od lekarza bierze leki! Po
prostu będąc tam przy jakiejkolwiek okazji otwiera przeszkloną szafkę w
jego gabinecie i sobie bierze. I to nie jestem ja.
333-)

PS. Pozostaje Ci więc już tylko produkcja


--
XL
napisał/a: ~Qrczak" 2011-09-28 12:01
Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> medea pisze:
>> W dniu 2011-09-28 11:07, Ikselka pisze:
>>> PS. Mój lekarz prócz recept na leki "na receptę" wypisuje mi też recepty
>>> na pewne leki, które dostępne są w aptece "bez recepty". Zawsze byłam
>>> ciekawa, po co to robi, no ale nie pytałam, bo to stary doświadczony
>>> lekarz, ufam mu i wiem, że on wie, co robi. No i teraz mi się samo
>>> wyjaśniło - przy upierdliwości i nadgorliwości aptekarza mogłabym leku w
>>> jakiejś aptece nie otrzymać... i ten lekarz po prostu chce oszczędzić mi
>>> zdenerwowania i pieszych wycieczek po aptekach.
>>
>> U nas lekarz też tak robi. Głównie po to, żebym pamiętała, co kupić, co i
>> jak podawać i żebym miała to wszystko na jednej kartce.
>
> To powszechna praktyka. Ja też na recepcie mam zawsze wypisane wszystkie
> zaordynowane leki. Tym razem jednak nie dostałam żadnej recepty.

Ony coś majstrują z jakimś systemem ogólnopolskim. Może już to miałaś gdzieś
zaczipowane po prostu.

>> Natomiast w prywatnych przychodniach (sieciowych) lekarze nawet drukują
>> wszystkie zalecenia (terapię) i wręczają pacjentowi.
>
> I bardzo dobrze, bo to wygodne.


O ile pacjenty raczą przeczytać. Bo wnosząc po nagminnej praktyce
analizowania ulotek leków tylko w obszarze powikłań po zażyciu, to mam
wątpliwości...

Qra
napisał/a: ~Qrczak" 2011-09-28 12:20
Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:58:03 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:27:32 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>> medea pisze:
>>>>>> W dniu 2011-09-28 11:07, Ikselka pisze:
>>>>>>> PS. Mój lekarz prócz recept na leki "na receptę" wypisuje mi też
>>>>>>> recepty na pewne leki, które dostępne są w aptece "bez recepty".
>>>>>>> Zawsze byłam ciekawa, po co to robi, no ale nie pytałam, bo
>>>>>>> to stary doświadczony lekarz, ufam mu i wiem, że on wie, co
>>>>>>> robi. No i teraz mi się samo wyjaśniło - przy upierdliwości i
>>>>>>> nadgorliwości aptekarza mogłabym leku w jakiejś aptece nie
>>>>>>> otrzymać... i ten lekarz po prostu chce oszczędzić mi
>>>>>>> zdenerwowania i pieszych wycieczek po aptekach.
>>>>>> U nas lekarz też tak robi. Głównie po to, żebym pamiętała, co
>>>>>> kupić, co i jak podawać i żebym miała to wszystko na jednej kartce.
>>>>> To powszechna praktyka. Ja też na recepcie mam zawsze wypisane
>>>>> wszystkie zaordynowane leki. Tym razem jednak nie dostałam żadnej
>>>>> recepty.
>>>>
>>>> Ja dostaję OSOBNE recepty na każdy pojedynczy lek, a to, o czym mam
>>>> pamiętać i co dokupić bez recepty, pisze mi na kartce.
>>>
>>> Ja na osobnej kartce dostaję zwykle rozpisane dawkowanie.
>>
>> Przelicytuję Was: nie dostaję od lekarza recept, dostaję leki!
>>
>
> Przelicytuję Cię: znam osobę, która sobie sama od lekarza bierze leki! Po
> prostu będąc tam przy jakiejkolwiek okazji otwiera przeszkloną szafkę w
> jego gabinecie i sobie bierze. I to nie jestem ja.
> 333-)

Bo to ja! To ja!

> PS. Pozostaje Ci więc już tylko produkcja


Ale zioła zbieram różne.

Qra
napisał/a: ~Lebowski 2011-09-28 13:26
W dniu 2011-09-28 11:51, Paulinka pisze:
> Lebowski pisze:
>
>> Imo nalezaloby wziac przede wszystkim pod uwage charakterystyke osoby
>> interpretujacej watkowa sytuacje.
>> Co prawda nie spodziewalem sie, ze odmowia jej nawet sprzedazy
>> paracetamolu w aptece, ale widocznie w realu ma jeszcze gorszy odbior
>> i byc moze wcale nie powinno sie dziwic aptekarce, poniewaze nie ma
>> ona obowiazku sprzedazy kazdemu bez zadnego wyjatku i zasad.
>
> LOL jaka miła projekcyjka. Nie sprzedali ci pomidorów w warzywniaku?
> Ty naprawdę jesteś słodki w tym całym swoim zainteresowaniu moim życiem :D
>
> Buziaczki :*

A wiec to poto wypisujesz w necie co bardziej niepowazne opisy sytuacji
ze swojego karykaturalnego zywota?
No coz, u mnie niestety jest troszke krucho ze wspolczuciem dla kleszczy
emocjonalnych, ale spoko, troluj dalej bez krempacji.
Na pewno ktos da papu ;)

napisał/a: ~Ikselka 2011-09-28 14:21
Dnia Wed, 28 Sep 2011 12:20:28 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:58:03 +0200, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Wed, 28 Sep 2011 11:27:32 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>> medea pisze:
>>>>>>> W dniu 2011-09-28 11:07, Ikselka pisze:
>>>>>>>> PS. Mój lekarz prócz recept na leki "na receptę" wypisuje mi też
>>>>>>>> recepty na pewne leki, które dostępne są w aptece "bez recepty".
>>>>>>>> Zawsze byłam ciekawa, po co to robi, no ale nie pytałam, bo
>>>>>>>> to stary doświadczony lekarz, ufam mu i wiem, że on wie, co
>>>>>>>> robi. No i teraz mi się samo wyjaśniło - przy upierdliwości i
>>>>>>>> nadgorliwości aptekarza mogłabym leku w jakiejś aptece nie
>>>>>>>> otrzymać... i ten lekarz po prostu chce oszczędzić mi
>>>>>>>> zdenerwowania i pieszych wycieczek po aptekach.
>>>>>>> U nas lekarz też tak robi. Głównie po to, żebym pamiętała, co
>>>>>>> kupić, co i jak podawać i żebym miała to wszystko na jednej kartce.
>>>>>> To powszechna praktyka. Ja też na recepcie mam zawsze wypisane
>>>>>> wszystkie zaordynowane leki. Tym razem jednak nie dostałam żadnej
>>>>>> recepty.
>>>>>
>>>>> Ja dostaję OSOBNE recepty na każdy pojedynczy lek, a to, o czym mam
>>>>> pamiętać i co dokupić bez recepty, pisze mi na kartce.
>>>>
>>>> Ja na osobnej kartce dostaję zwykle rozpisane dawkowanie.
>>>
>>> Przelicytuję Was: nie dostaję od lekarza recept, dostaję leki!
>>>
>>
>> Przelicytuję Cię: znam osobę, która sobie sama od lekarza bierze leki! Po
>> prostu będąc tam przy jakiejkolwiek okazji otwiera przeszkloną szafkę w
>> jego gabinecie i sobie bierze. I to nie jestem ja.
>> 333-)
>
> Bo to ja! To ja!
>
>> PS. Pozostaje Ci więc już tylko produkcja
>
>
> Ale zioła zbieram różne.
>

Toż to unijne przestępstwo!
;-PPP


--
XL
napisał/a: ~Paulinka 2011-09-29 10:49
Lebowski pisze:
> W dniu 2011-09-28 11:51, Paulinka pisze:
>> Lebowski pisze:
>>
>>> Imo nalezaloby wziac przede wszystkim pod uwage charakterystyke osoby
>>> interpretujacej watkowa sytuacje.
>>> Co prawda nie spodziewalem sie, ze odmowia jej nawet sprzedazy
>>> paracetamolu w aptece, ale widocznie w realu ma jeszcze gorszy odbior
>>> i byc moze wcale nie powinno sie dziwic aptekarce, poniewaze nie ma
>>> ona obowiazku sprzedazy kazdemu bez zadnego wyjatku i zasad.
>>
>> LOL jaka miła projekcyjka. Nie sprzedali ci pomidorów w warzywniaku?
>> Ty naprawdę jesteś słodki w tym całym swoim zainteresowaniu moim
>> życiem :D
>>
>> Buziaczki :*
>
> A wiec to poto wypisujesz w necie co bardziej niepowazne opisy sytuacji
> ze swojego karykaturalnego zywota?

Bingo Mistrzu! Właśnie po to, żeby ci smutno nie było, że nikt na ciebie
nie zwraca uwagi :)

> No coz, u mnie niestety jest troszke krucho ze wspolczuciem dla kleszczy
> emocjonalnych, ale spoko, troluj dalej bez krempacji.
> Na pewno ktos da papu ;)

http://www.sjp.pl/co/kr%EApowa%E6
Z ciebie to taki trochę inżynier Mamoń jest :D

--

Paulinka
napisał/a: ~Lebowski 2011-09-30 07:42
W dniu 2011-09-29 10:49, Paulinka pisze:
> Lebowski pisze:
>> W dniu 2011-09-28 11:51, Paulinka pisze:
>>> Lebowski pisze:

>> No coz, u mnie niestety jest troszke krucho ze wspolczuciem dla
>> kleszczy emocjonalnych, ale spoko, troluj dalej bez krempacji.
>> Na pewno ktos da papu ;)
>
> http://www.sjp.pl/co/kr%EApowa%E6
> Z ciebie to taki trochę inżynier Mamoń jest :D

hehe, ciekawe czym bys wtedy sie dowartosciowala, gdybym napisal tak jak
w slowniku, intelektualistko po maturze.