Co mogę jeszcze zrobić?pomóżcie

ankasos25
napisał/a: ankasos25 2009-08-03 18:32
kubu napisal(a):Od 4 lat staramy się o dzidzię i nam nie wychodzi.Zrobiliśmy badania,owulacja u mnie występuje(choć nie zawsze),jajowody też mam drożne,mój mąż jest w 100% zdrowy.Z tego co zauwżyłam,wychodzi na to,że owulacja na teście owulacyjnym jest ale ja nie widzę śluzu takiego jaki powinien być.Mówiłam o tym mojemu lekarzowi ale on stwierdził,że nie zawsze kobiety widzą śluz owulacyjny,( ponieważ jest jego mało) i nie mam powodu by się martwić,bo zegar biologiczny wciąż tyka, a mi się wydaje, że to jest przyczną tego, że nie mamy dzidziusia.Co o tym sądzicie,może powinnam zmienić lekarza albo wymusić od niego,żeby się bardziej postarał i dał mi jakieś tabletki?sama już nie wiem co o tym wszystkim mysleć,może któraś z was miała podobną sytuację?dajcie jakieś pomysły.dzięki pozdrawiam


po pierwsze zmieniłabym lekarza, po drugie pij wiesiołek(na zagęszczenie śluzu płodnego), po trzecie przestańce myśleć tylko o "robieniu" dzidziusia :) wrzućcie na luz bo stres jest najgorszy :)
edzia7891
napisał/a: edzia7891 2009-08-04 11:26
Łatwo powiedzieć nie myśl o "robieniu" dzidziusia, ale myśli same się nasuwają czasem
Najgorsze jest to, że kobieta jest trochę osamotniona z tym wszystkim. To na niej tkwi presja "czy już jest w ciąży". Ale pomysł z wyjazdem popieram, zmiana otoczenia ludzi i odcięcie się od codzienności spojrzeń znajomych czy rodziny (zwłaszcza wścibskich ciotek) pomorze wam się wyluzować. Odświeżycie swój związek, naładujecie baterie.
A zmiana lekarza to podstawa, ja już ide do 5 gina, a co mi kto zrobi, mogę iść prywatnie i na kase chorych za każdym razem do innej przychodni. Nie trzeba sie przyznawać do jakiego lekarza sie chodzi tylko mówić w czym problem i choćby mieli mi 5 raz robić te same badania niech robią, może któryś z lekarzy w końcu odnajdzie przyczynę. A na twoim miejscu na czas wyjazdu odpuściła bym ze starankami i zajęła się zwiedzaniem, a nóż widelec by was naszła gdzieś ochota jak za początków związku na dziki sex tylko dla przyjemność a nie dla potomności
Dla facetów tez to ważne jest, że kochasz się z nim, a nie traktujesz jak reproduktora (sorry za brutalność )
Jakaś sexy bielizna może ożywić was w łóżku i będziecie myśleć tylko o przyjemności-rozkoszy, a nie o fasolce ;)
Trzymam kciuki za Was :)
capuccino90
napisał/a: capuccino90 2009-08-27 15:21
a ja myślę, że to niekoniecznie wina częstego myślenia o tym i rady typu "nie myśl o tym" są niepotrzebne... ja z moim Jackiem też się staramy... i ja o tym wcale nie myślę, a już tym bardziej nie podczas stosunku... ja myślę o tym, że "może to ciąża" w momencie kiedy pojawiają się jakieś objawy przypomijanące te "ciążowe"... i mimo że nie myślę to też nic z tego nie wychodzi...

co do lekarza - faktycznie zmień, jeśli sama napisałaś że "palant" i wgl...

powodzenia :)