Czajniki

napisał/a: ~Ikselka 2012-10-10 11:37
Dnia Wed, 10 Oct 2012 07:35:01 +0200, Größe napisał(a):

> W dniu 2012-10-09 13:14, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 9 Oct 2012 12:35:41 +0200, jerzy.n napisał(a):
>>
>>> Tak ogólnie nazywamy naczynia do gotowanie wody z przeznaczeniem na herbatę
>>> , kawę i inne takie .
>>> Pytania mam dwa, czym usuwać nagromadzony w naczyniu kamień i czy wylewać
>>> wodę z poprzedniego dnia i nalewać nową , czy wystarczy dolać wody ...
>>> Pozdrawiam
>>
>> Kamień w czajniku usuwam tylko i wyłącznie kwasem cytrynowym - i z łezką w
>> oku wspominam czas, kiedy wodę mieliśmy tylko z własnej studni i czajnik
>> latami był czysty... Mam ochotę wrócić do tego, tj zaistalujemy pompę
>> reczną na owej studni i wodę na herbatę będę miała znowu miękką i
>
> Gnojówka ściekająca z pól rozpuszcza sole mineralne.
> A nawet silosy z betonu.

Nie ma (niestety już) wokół mojej posiadłości pól uprawnych, ponadto mamy w
studni wodę bardzo dobrej jakości mikrobiologicznej

> To dobrze, że staraliście się ją gotować, choć jak widzę,
> nie zawsze i bliską zażyłość z różnymi pasożytami masz do dzisiaj.

Tak, gadając z tobą zdecydowanie weszłam w zbyt bliską. Spadaj więc.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-10 11:40
Dnia Wed, 10 Oct 2012 09:24:53 +0200, jerzy.n napisał(a):

> Użytkownik "Größe" napisał w wiadomości
> news:50750b46$0$26700$65785112@news.neostrada.pl...
>> To zależy.
>> Jak podczas celebracji mszy w Radiu Maryja czy telewizji Trwam,
>> to możesz ja pewnie do razu i poświęcić,
>> a wtedy to już żadne zło się jej nie ima.
>>
>>
> Co ma piernik do wiatraka , czyli jak z gotowania wody zrobić temat
> polityczny (-:

Pasożyty potrafią, nie wchodź w zażyłość.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-10 11:42
Dnia Wed, 10 Oct 2012 10:12:30 +0200, jerzy.n napisał(a):

> Użytkownik "Größe" napisał w wiadomości
> news:507525d6$0$1296$65785112@news.neostrada.pl...
>>W dniu 2012-10-10 09:24, jerzy.n pisze:
>>> Co ma piernik do wiatraka , czyli jak z gotowania wody zrobić temat
>>> polityczny (-:
>>
>> Póki co, to kościół nie ma swojej partii politycznej, ale najwidoczniej
>> tak samo znasz się na tematach politycznych jak na gotowaniu wody, więc
>> lepiej może tylko czytaj.
> Znasz się na wszystkim widzę i sugerujesz ze TV Trwam i radio Maryja jest
> bezpartyjne, gratulacje ...

Pasożyt już tak ma, nie wchodź w zażyłość
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-10 11:44
Dnia Wed, 10 Oct 2012 10:37:23 +0200, Größe napisał(a):

> Nie chciałem nikogo nim urazić,

Ale obłuda, tfu.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Größe 2012-10-10 12:03
W dniu 2012-10-10 11:37, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 10 Oct 2012 07:35:01 +0200, Größe napisał(a):
>
>> W dniu 2012-10-09 13:14, Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 9 Oct 2012 12:35:41 +0200, jerzy.n napisał(a):
>>>
>>>> Tak ogólnie nazywamy naczynia do gotowanie wody z przeznaczeniem na herbatę
>>>> , kawę i inne takie .
>>>> Pytania mam dwa, czym usuwać nagromadzony w naczyniu kamień i czy wylewać
>>>> wodę z poprzedniego dnia i nalewać nową , czy wystarczy dolać wody ...
>>>> Pozdrawiam
>>>
>>> Kamień w czajniku usuwam tylko i wyłącznie kwasem cytrynowym - i z łezką w
>>> oku wspominam czas, kiedy wodę mieliśmy tylko z własnej studni i czajnik
>>> latami był czysty... Mam ochotę wrócić do tego, tj zaistalujemy pompę
>>> reczną na owej studni i wodę na herbatę będę miała znowu miękką i
>>
>> Gnojówka ściekająca z pól rozpuszcza sole mineralne.
>> A nawet silosy z betonu.
>
> Nie ma (niestety już) wokół mojej posiadłości pól uprawnych, ponadto mamy w
> studni wodę bardzo dobrej jakości mikrobiologicznej

Ani żadnych ogródków i hodowli w pobliżu?
Domyśliłem się już jakoś, że Ci smakuje.
Tak tez m.in. działają niektóre patogeny.

>> To dobrze, że staraliście się ją gotować, choć jak widzę,
>> nie zawsze i bliską zażyłość z różnymi pasożytami masz do dzisiaj.
>
> Tak, gadając z tobą zdecydowanie weszłam w zbyt bliską. Spadaj więc.

I pewnie nie widzisz już jak ta woda obniża Ci kulturę
po weryfikacji niektórych Twoich nonsensów?
No cóż, przykro mi, że jacyś barbarzyńcy zwodociągowali Was na siłę i
musicie pić teraz tą ich uzdatnioną wodę.
napisał/a: ~Stefan" 2012-10-10 13:41

Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
>
> Zależy jaka grzałka. Jeśli platforma grzewcza, to da się i mniej. A nawet
> jeśli nie, to 250ml nadmiaru nie stanowi chyba żadnego problemu.
Próbowałaś policzyć ile kosztuje zagotowanie 250 ml wody? A tak w skali
miesiąca?
pozdr
Stefan
napisał/a: ~medea 2012-10-10 15:45
W dniu 2012-10-10 13:41, Stefan pisze:
>
> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
> news:50753061$0$1317$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Zależy jaka grzałka. Jeśli platforma grzewcza, to da się i mniej. A
>> nawet jeśli nie, to 250ml nadmiaru nie stanowi chyba żadnego problemu.
> Próbowałaś policzyć ile kosztuje zagotowanie 250 ml wody? A tak w
> skali miesiąca?

Chyba liczenie zajęłoby mi więcej energii, niż to wszystko warte. ;) Już
wolę tę pozostałość odlać do dzbanka do picia na zimno.
Zresztą w tradycyjnym czajniku też nie zagotujesz tyle wody, żeby
starczyło dokładnie na szklankę herbaty. Zawsze musisz dać lekko więcej,
bo trochę w trakcie gotowania wyparowuje.

Ewa
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-10 16:12
Dnia Wed, 10 Oct 2012 12:03:55 +0200, Größe napisał(a):

> W dniu 2012-10-10 11:37, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 10 Oct 2012 07:35:01 +0200, Größe napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-10-09 13:14, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Tue, 9 Oct 2012 12:35:41 +0200, jerzy.n napisał(a):
>>>>
>>>>> Tak ogólnie nazywamy naczynia do gotowanie wody z przeznaczeniem na herbatę
>>>>> , kawę i inne takie .
>>>>> Pytania mam dwa, czym usuwać nagromadzony w naczyniu kamień i czy wylewać
>>>>> wodę z poprzedniego dnia i nalewać nową , czy wystarczy dolać wody ...
>>>>> Pozdrawiam
>>>>
>>>> Kamień w czajniku usuwam tylko i wyłącznie kwasem cytrynowym - i z łezką w
>>>> oku wspominam czas, kiedy wodę mieliśmy tylko z własnej studni i czajnik
>>>> latami był czysty... Mam ochotę wrócić do tego, tj zaistalujemy pompę
>>>> reczną na owej studni i wodę na herbatę będę miała znowu miękką i
>>>
>>> Gnojówka ściekająca z pól rozpuszcza sole mineralne.
>>> A nawet silosy z betonu.
>>
>> Nie ma (niestety już) wokół mojej posiadłości pól uprawnych, ponadto mamy w
>> studni wodę bardzo dobrej jakości mikrobiologicznej
>
> Ani żadnych ogródków i hodowli w pobliżu?
> Domyśliłem się już jakoś, że Ci smakuje.
> Tak tez m.in. działają niektóre patogeny.
>
>>> To dobrze, że staraliście się ją gotować, choć jak widzę,
>>> nie zawsze i bliską zażyłość z różnymi pasożytami masz do dzisiaj.
>>
>> Tak, gadając z tobą zdecydowanie weszłam w zbyt bliską. Spadaj więc.
>
> I pewnie nie widzisz już jak ta woda obniża Ci kulturę
> po weryfikacji niektórych Twoich nonsensów?
> No cóż, przykro mi, że jacyś barbarzyńcy zwodociągowali Was na siłę i
> musicie pić teraz tą ich uzdatnioną wodę.

Głupek jesteś.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~czeremcha 2012-10-10 16:44
"Lekko więcej" to jednak nie dwa razy tyle...

Ania
napisał/a: ~medea 2012-10-10 17:13
W dniu 2012-10-10 16:44, czeremcha pisze:
> "Lekko więcej" to jednak nie dwa razy tyle...

Dwa razy tyle, jeśli rzeczywiście chcesz ugotować jedną szklankę.

BTW O wiele łatwiej jest odmierzyć ilość wody w czajniku elektrycznym,
bo taki ma zwykle podziałkę. Nie powiesz mi chyba, że do tradycyjnego
czajnika będziesz nalewać odmierzoną (np. szklanką) ilość wody, bo i tak
nie uwierzę. ;)

Ewa
napisał/a: ~Stefan" 2012-10-10 18:56

Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
>W dniu 2012-10-10 16:44, czeremcha pisze:
>> "Lekko więcej" to jednak nie dwa razy tyle...
>
> Dwa razy tyle, jeśli rzeczywiście chcesz ugotować jedną szklankę.
>
> BTW O wiele łatwiej jest odmierzyć ilość wody w czajniku elektrycznym, bo
> taki ma zwykle podziałkę. Nie powiesz mi chyba, że do tradycyjnego
> czajnika będziesz nalewać odmierzoną (np. szklanką) ilość wody, bo i tak
> nie uwierzę. ;)
ale w półlitrowy czajniczek uwierzysz?
http://www.smaksztuki.pl/czajnik-0-5-l-popielaty.html
http://www.okazje.info.pl/okazja/dom-i-ogrod/czajnik-zeliwny-do-herbaty-fioletowy-0-5l.html

pozdr
Stefan
napisał/a: ~medea 2012-10-10 19:50
W dniu 2012-10-10 18:56, Stefan pisze:
>
> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
> news:507590a3$0$1318$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2012-10-10 16:44, czeremcha pisze:
>>> "Lekko więcej" to jednak nie dwa razy tyle...
>>
>> Dwa razy tyle, jeśli rzeczywiście chcesz ugotować jedną szklankę.
>>
>> BTW O wiele łatwiej jest odmierzyć ilość wody w czajniku
>> elektrycznym, bo taki ma zwykle podziałkę. Nie powiesz mi chyba, że
>> do tradycyjnego czajnika będziesz nalewać odmierzoną (np. szklanką)
>> ilość wody, bo i tak nie uwierzę. ;)
> ale w półlitrowy czajniczek uwierzysz?
> http://www.smaksztuki.pl/czajnik-0-5-l-popielaty.html

Ten czajnik nie służy do gotowania wody.

> http://www.okazje.info.pl/okazja/dom-i-ogrod/czajnik-zeliwny-do-herbaty-fioletowy-0-5l.html
>


A pół litra to dwa razy więcej niż standardowa filiżanka. :)

Ewa